reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kuchnia malucha & Przepisy kulinarne mam

U nas w kupkach też często można znaleźć marchewkę czy groszek. Wercia też za dużo nie gryzie, zwłaszcza teraz gdy wychodzi jej ta 4 i ma okropnie napuchnięte dziąsło. Znów woli słoiczki, bo one jednak mają bardziej papkowatą konsystencję, niż to co ja jej daję. Ja tylko rozgniatam widelcem, bo mała miksera boi się tak okropnie, że jak tylko zaczynam go wyciągać, to włącza syrenę.
Dziś po tej jajecznicy jednak kupka była taka sobie. Chyba po pomidorze, następnym razem spróbuję dać bez i zobaczymy.
 
reklama
u nas tez brzydkiego zapachu z buzi nie ma.
młody gryzie WSZYSTKO;-) czasem jest w kupie kawałek marchewki albo groszek, ostatnio kukurydza była.
ostatnio zjada łóżeczko:szok: to nie jest śmieszne;-) najlepsze, że smakuje mu tylko w jednym miejscu, gdzie już dogryzł się do drewna przez te wszystkie lakiery itp.

Anius a już myślałam ze tylko Julka mi gryzie łóżeczko :) tylko ona to robi juz odkąd nauczyła się wstawać w łóżeczku:) i cała góra łóżeczka jest pogryziona :)
 
Ja naczesciej zauwazam niestrawiona marchewke w kupkach :baffled:


U mnie też Mila je już bardzo dużo naszych rzeczy. Nie daję jej kapuśniaka, łazanek, grochówki i innych "przebojowych":-D dań. Najbardziej lubi chyba kluski śląskie, pyzy z mięsem i pierogi ruskie z jogurtem naturalnym. Zupy zawsze odlewam na minimum dwa dni - zanim przyprawię świństwami typu wegeta i kostka :) Chociaż zdarzyło się, że jadła już doprawione i powiem Wam, że zajadała się wtedy jak nigdy :) A jak mam ochotę na kapuśniak czy inne pierdzioszkowe dania, to Mila dostaje słoiczek lub wyciągam zamrożone dania :)) Ale chyba niedługo sprawdzę jak reaguje na kapuśniak :-)

U mnie na odwrot ;-) mlody woli nie przyprawione rzeczy :tak: zupy z wegeta nie tknol jak probowalam mu dac, ale z mala iloscia soli zje :tak: \zreszta on woli slodkie rzeczy niz przyprawiane, czy slone ;-)i ma smaki troszke po tacie a nie po mnie z tego co widze :nerd:


zupełnie z innej beczki - macie jakiś sprawdzony przepis na "budyniowca" ?? Lubię to ciacho, ale przepisów nie jest za wiele i każdy inny znajduję :confused: justa może ty masz coś takiego w swoim notesiku?? ;-)


nie wiem o jakiego budyniowca ci chodzi ale ja robie tak dosc czesto ze herbatniki albo kruche ciasto przekladam masa budyniowa(do budyniu daje margaryne i jakies orzechy itp), albo tez na biszkopta mamprzepis na tzn "mase cukiernicza" ktora podobna jest do budyniu ale robionego wlasnorecznie a nie z torebki.
Ananasek Z Czekoladą - Forum Kulinarne Smaczny.pl
ten ananasek z czekolada ma mase o podobnym przepisie jak ta co ja robie ;-)
 
a u nas mały wcina to co my np
gulasz z kaszą gryczaną to przed przyprawieniem odkładam łyżkę
kapuśniak to mniam mniam .Kapustkę drobno kroję po ugotowaniu
kopytka kluski z kapustką tak jak kapuśniak ,a kluskę całą w rączkę
schaby z ziemniaczkiem .Jego schabik obtaczam w żółtku i kleiku kukurydzianym ,smażę na masełku podlewam wodą i duszę pod przykryciem i ma jeszcze sosik z tego
itd itp .A co do kupek to ma jak stary człowiek takie normalne i cały nocnik i żadnych kawałków nie ma oprócz pestek z kiwi:-D:-D
 
Jaś niejadek - tylko słoiczki toleruje i to nie wszystkie:wściekła/y:Ludzikch rzeczy je bardzo mało( bardzo lubi chlebek z szyneczką), nowe smaki próbuje bez przekonania ale przybiera i waży ponad 13 kg, jest coraz silniejszy i ciężejszy
Powolutku w swoim tempie rozsmakowuje się w inych smakach...
Tak się zastanawiam czy smażone i przyprawione za bardzo nie obciążają nerek małego dziecka..:confused:
 
Inus na pewno takie jedzenie nie jeste tym co dziecko ma obowiazek zjadac... Ja dlugo wzbranialam sie przed podaniem Mackowi czegos smazonego z obawy o jego samopoczucie, ale stalo sie i sprobowal jajecznicy odemnie i przezyl :-p Zjadl tylko kilka kęsów wiec wielkiej szkody to nie wyrzadzi :tak: tak samo probowal nalesnikow, racuszkow i dobrze siepo nich czul. Wiadomo ze nie dam mu od razu calego nalesnika do zjedzenia (zwlaszcza ze jest z mleka krowiego :sorry2:) ale po kilku gryzach moge zauwazyc czy cos lubi, i czy sie dobrze po tym czuje.
A jesli chodzi o przyprawy to ja uznaje tylko ziola, sól i cukier, ale Maciek dostaje ich w niewielkich ilosciach, zwlaszcza sól :tak: Ale tez sie dobrze czuje ;-)
 
oj przecież na maśle to można smażyć i na oliwie z oliwek . Nie róbcie już z tych dzieci takich co to nic zjeść nie mogą . Wiadomo ,że nie usmażę na taki kolor jak nam ale podsmażyć i zalać wodą i dusić to przecież można . Ja nie używam przypraw do dań dla smyka tylko czosnek i koperek i odrobina soli .To przecież wiadomo ,że gotowane ma inny smak i podsmażone inny . Niech poznaje różne smaki w umiarkowanej ilości , a nie tylko gotowane i gotowane .Toż to się staremu znudzi ,a co dopiero dziecku które jest w trakcie odkrywania i poznawania
 
jolek własnie we wszystkim trzeba zachować umiar, nie można jednak popadać w skrajności... u nas gotowane mięsko też już nie za bardzo smakuje bo ileż można tylko gotowane, więc teraz Ala je i lekko podsmazone no i bardzo jej smakuje pieczony kurczak w tych rękawach foliowych, to jak robie dla nas to i jej sie zawsze dostanie i to sporo zje tego mięska, tylko jej to daje takie ze środka co by w przyprawach nie za bardzo było obtoczone bo na przyprawy czas jeszcze będzie miała... no i Ala bardzo lubi szpinak z czosnkiem... troszkę go obgotowuje i później zblendowany z czosnkiem podsmażam na masełku no poprostu zawsze jak jej to daje to najeść się nie może :) a WY dajecie dzieciom szpinak? Myślę, że to od czasu do czasu, nie za często bo szpinak ma też szczawiany, to dobry dodatek :)
 
nimfii takiego naleśnika z mleka zwykłego to chyba troszkę możesz spróbować:confused:
maran-atha ja jeszcze nie dawałam szpinaku, ale to dlatego, że M nie lubi i raczej nie kupowałam, muszę spróbować, może Hubertowi też posmakuje, ja osobiście lubię.
 
reklama
jolek - pewno :) ja już Mili sporo smażonego daję. Oczywiście nie są to frytki :) ale jajeczniczka na masełku czy szpinak z białym serem i makaronem i wiele wiele innych - mniam! W mojej kuchni jest przede wszystkim dużo smażonego :zawstydzona/y:
maranka - ja z mężęm od niedawna lubujemy się w szpinaku :) więc jak już coś robię to córa też dostaje :)))
 
Do góry