reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kuchnia malucha & Przepisy kulinarne mam

Czytam Was, czytam i z podziwu wyjść nie mogę jak szalejecie z tymi wypiekami. A ja, jako ogromny łakomczuch gapię się na te zdjęcia gotowych pyszności i aż mi ślinka cieknie, wyśmienite. Nie odzywam się, bo cóż rzec w temacie, gdy jest się laikiem. Co rusz jednak coś sobie zapisuję, realizację odkładam w czasie na lepszy czas dla mnie. Mierze siły na zamiary :)

Rufka to to będzie dla ciebie się nadawało .Ja na tym się uczyłam piec i nie ma takiej możliwości ,żeby się nie udało
Drożdżowiec
1 szkl cukru
1 cukier waniliowy
10dkg drożdży
5 całych roztrzepanych jajek
1,5 szkl mleka ciepłego
1 szkl oleju
1 kg mąki
sól

Po kolei wsypywać do miski i zostawić na 90 min. Po tym czasie zagnieść ciasto.Wyłożyć na blaszkę i wstawić do zimnego piekarnika na 45 min. Nagrzać do 180*

Ptasie Mleczko
POLEWA
1\2 kostki margaryny
1\2 szkl cukru
1szkl mleka
2 łyżki żelatyny
3-4 łyżki kakao
Wszystko włożyć do garnka i podgrzewać aż do zagotowania ,mieszając do uzyskania błyszczącej konsystencji
1\2 polewy wylać na blaszkę wyłożoną folią aluminiową i wstawić do lodówki

MASA
2 galaretki
4 łyżki cukru pudru
4 łyżki płaskie żelatyny
1 szkl gorącej wody
Wszystko dobrze rozpuścić i na chwilkę odstawić .W tym czasie
4 torebki śnieżki ubić w 2 szkl mleka
Do ubitej piany dodać wcześniej rozrobioną galaretkę .Dobrze , delikatnie wymieszać.Wylać na czekoladę na blasze i wstawić do lodówki .Na zimną masę wylać resztę czekolady i wstawić do lodówki .
PYCHA
 
reklama
Ma ktos teraz podobne problemy antyzupkowe? :confused:

nimfii ja od kilku dni mam to samo. Mały jak tylko zobaczy łyżeczkę to buzia na kłudkę. Nawet z kaszką. Muszę mu wcisnąć trochę żeby posmakował, bo kaszkę mi zjada bez problemu.

Ja mu zrobiłam tak: obiad zawsze jadł tak koło 15.00, a przed południem kaszkę. Teraz mu zamieniłam i o 11.00 daję zupkę, zjada mi nawet prawie całą miseczkę. Kiedyś już tak mieliśmy- też mu zamieniłam kaszkę z zupką i po kilku dniach wróciliśmy spowrotem do stałych godzin. Ale tak na prawdę nie wiem o co chodzi i czego rano zje, a po południu nie chce.:no:
 
U Natalii obserwuję ostatnio znaczny spadek apetytu, jeśli chodzi o obiadki. Ma problem z dojedzeniem połowy 180ml słoika. Do łyżeczki też nie pała entuzjazmem, często muszę pierwszą wepchać jej na siłę, by zasmakowała w tym, co jej proponuję i później już jakoś idzie -nie licząc tych wyjątków, które miały miejsce ostatnio.
 
maltanka tez probowala zamieniac godziny posiku i nic to nie dalo :no:


Jak mu daje kaszke albo owoce to nawet sie nie zastanawia i od razu zajada cala miske, ale zupki nie chce mimo iz nawet jej nie sprobowal :-( To pewnie za jakis czas minie, wiec bede nadal starala sie podac mu jakis obiadek. Tylko martwi mnie fakt ze przez ostatnie dwa tygodnie zjadl tyle mieska co nic a jest w tym wieku ze juz miesko potrzebne ;-)
 
nimfii minie mu na pewno. Ja pierwszym razem zanim wpadłam na pomysł zmiany posiłków dałam Hubertowi tydzień wolnego. Był tylko na mleku, kaszce i owocach. Nawet nie dawałam mu powąchać zupki. Bo tak to on mi pluł, a ja się denerwowałam, on jeszcze bardziej i nic z tego nie wychodziło. Później zamieniłam godziny i poskutkowało.:tak:

oho lecę bo M przyjechał. se poczytałam. musze porobić dzisiaj trochę zakupów do placków.
 
Jolek dziękuje za przepis :) dam znać, jak skorzystam, co mi z tego wyszło. Choć drożdży się boję. Obecnie mam u siebie niesprawny piekarnik, u teściowej musiałabym spróbować.
 
jolek ja też nie za bardzo potrafie wypiekać drożdżowce, już kilka razy próbowałam i zawsze mi wychodzą takie chlebowe więc na razie dałam sobie spokój bo zawsze dla ptaków wynosiłam do parku ;)
 
reklama
jolek mam bardzo podobny przepis na drożdżowe:-)
tylko u mnie dodaje się cukier puder i 1 szklankę mleka zimnego Zostawia się na 3 godz :-) i daje do rozgrzanego piekarnika:-)

dawno jej nie robiłam:-) a jest pyszna zawsze dodaje jakieś owoce do niej :tak:
 
Do góry