reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kuchnia malucha & Przepisy kulinarne mam

agi co prawda to nie odpowiedni temat ale chce napisac ze Maciek jest tez dzieckiem z grupy ryzyka :tak: Skoro Twoj mial 10pkt to jakie kryteria brali pod uwage zapisujac go do grupy ryzyka?
Z tego co wiem jedzenie nie ma tutaj zadnego znaczenia, a raczej to jak dziecko sie rozwuja? Czy dobrze przybiera na wadze, czy uczy sie w odpowiednim tempie, no i szczepienia nieraz ida innym schematem - tak jest u nas ;-)
 
reklama
Dziewczynki, chyba jeszcze parę z nas karmi piersią???
Bo ja mam taki problem, że młoda jest cycomaniaczką. Niedość, że nam nie idzie rozszerzanie diety, to w końcu jak mała zaskoczyła z zupką to pojawił się kolejny problem. Chciałam wykluczyć to jedno karmienie na rzecz tej zupki i nie umiem. Helka już je cały słoiczek, po nim ładnie popija wodą a potem jest ryk, wrzaski dopóki nie dam jej cycka.
 
hehehe chyba musisz jej pozwolić samej wykluczyć posiłek cycowy, sama kiedyś wpadnie na pomysł że już nie trzeba.
Ja pomimo nie karmienia cycem mam też problemy z niemlecznymi posiłkami i nic na to nie poradzę. Jurand od 4 dni jak widzi łyżeczkę to ma szczękościsk. Ale za to przeprosił się z mleczkiem.
 
Tak by było najlepeij jakby sama sobie wykluczyła ale od października idę na studia podyplomowe i co drugi weekend między 7 a 16 nie będzie cycka i co wtedy :shocked2:

Jurand kapryśny jak mój Franek:-) Do teraz taki jest 2 dni cos lubi a potem tknąć nie chce. Chociaż mmleko zawsze lubił. Może Juri też jest histerykiem??? Bo mój Łoś niestety tak ;/
 
golimek - u nas też cyc rządzi. Nawet jak dam zupkę to i tak popija sobie cyckiem :)
a to źle? Ja się cieszę, że okresu jeszcze nie mam :-D;-):-p

zapomniałam dodać, że ta moja mała atomówka, robi atak na cyca nawet jak się kąpiemy :) Niby chce się przytulić... a za chwile hop na cyca! :))
 
golimek u mnie Bart tez cyckomaniak. Mimo iż jada zupki i deserki, zawsze musi popić cyckiem. Jeszcze przed wakacjami jadł z butelki, ale od lipca całkowicie się jej wyparł i nawet kurde się nie napije z niej. A jak widzi cyca to dziki pisk.
 
Dziewczynki, chyba jeszcze parę z nas karmi piersią???
Bo ja mam taki problem, że młoda jest cycomaniaczką. Niedość, że nam nie idzie rozszerzanie diety, to w końcu jak mała zaskoczyła z zupką to pojawił się kolejny problem. Chciałam wykluczyć to jedno karmienie na rzecz tej zupki i nie umiem. Helka już je cały słoiczek, po nim ładnie popija wodą a potem jest ryk, wrzaski dopóki nie dam jej cycka.
ja też próbuję i raz mi się udaje a raz nie ,ale przeważnie muszę jednak dać tego cyca . Jak mały zjada obiadek to staram go się czymś zabawić i czasami zapomni .Ale bardzo rzadko. ja do grudnia mam czas więc nic na siłe ale ty ,golimku musiałabyś próbować bo to szybko zleci
 
no ja tego problemu nie mam, ale u nas to wygląda tak, że dziennie jest dwa razy cycek, dwa razy butla i raz albo dwa razy słoik. Pewnie przez to karmienie mieszane, młoda nie chce cycka po słoikach.
 
reklama
golimku Matik też cycoholik;-) nas wszystkie posiłki są mleczne:cool2: na obiadek dostaje cyca, po godzinie pół słoiczka a potem planowo po 2,5-3godz od poprzedniego znowu cyc:confused2:
 
Do góry