reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kuchnia malucha & Przepisy kulinarne mam

reklama
Starłam małej banana i gruszkę, wyszła fajna papka (smaczna!!) i młoda jeść jej nie chciała :(
Ostatnio wieczorem do kaszki dodałam startą gruszkę i bardzo jej smakowała. Wczoraj tak samo do kaszki dodałam banana i też smakowało. A same owoce jej nie smakują. No i co zrobić z takim dzieckiem?
I niestety Mila wciąż je jak świnka! A ostatnie dwa wieczory z kaszką to prawdziwa masakra. Chyba była zbyt głodna, żeby podawać jej łyżeczką tą kaszkę i rzuciła mi się bezpośrednio na miseczkę. Zanurzyła w niej buzię i próbowała tak jeść!
już nie mówię jak wyglądała... upaćkana na maxa. a że z pełną buzią pierdziała ustami, to cała okolica i ja - była w kaszce!


ardzesh mam podobnie, Kalina jak je to pierdzi ustami, dlatego muszę się przebierać w domowe ciuchy jak ją karmię, bo wszystko łącznie z moją twarzą upaćkane :)
wyjątkiem są brzoskwinki, które WIELBI. Jedyna rzecz którą odrazu zjada (wyjątkowo cały słoik albo i więcej), nie grymasi i pięknie je :)


a dziś miałam taką nockę...6 razy wstawałam do młodej, po czym o 5 zrobiła sobie dłuższą przerwę na niespanie :D
 
A ja dzisiaj miałam powrót do przeszłości :)))
Mila przespała nockę (nie licząc pobudki o 22.30, ale jeszcze nie spaliśmy więc kazałam mężowi iść ją uśpić. Nie muszę chyba pisać, że uśpił ją tak, że sam zasnął pierwszy?!)
Na noc zrobiłam magiczną kaszkę :) która jest na mleku modyfikowanym, a ja i tak odciągnęłam 100 ml mojego mleka, dodałam jakieś 70 czy 80 ml wody, łyżkę kleiku kukurydzianego, kilka łyżek kaszki waniliowej i dodałam te owoce z deseru, których wcześniej zjeść nie chciała. Baaaardzo jej smakowało. Wyszło mi tego jakoś 230 ml i zjadła prawie wszystko!
Pobudka na cyc - o 7.15 :-D:-D:-D:-D
Z tym, że ja sama obudziłam się o 5 na siusiu :) a ból piersi, która chciała eksplodować, nie dał mu już spokojnie spać :rofl2:
Ale dzisiaj na próbę zrobię tak samo. I zobaczę jak dziś będzie spać!
 
mamaflavii - :))))
larkaa - poproś młodą, żeby dała ci się wyspać. Może zrozumie?! :rofl2:

ja też karmię małą tak, że wszystko jest wyściełane starym kocykiem którego mi nie żal, ja sama siedzę zazwyczaj w fartuchu, a młoda oprócz tego że najczęściej jest w samej pieluszce, to ma na sobie pieluchę tetrową i śliniak (nie wiem po co, bo śliniak i tak nic nie daje!)
 
oj to macie przeboje z tym jedzeniem. Ja Niko mogę karmić bez śliniczka tylko jak kończy jeść to łapie miskę do wylizania .Dzisiaj ugotowałam mu pomidorówkę z ryżem tylko taka troszkę rzadszą to tak szybko zamiatał że musiałam dużą łyżką go karmić bo nie nadążałam a on strasznie się niecierpliwił ,po zupce obowiązkowo cyc i spanie . Tak się zastanawiam ile on może z cyca wypić jak ciągnie non stop 15 min i gdzie mu się to mieści.
Teraz kiedyś tak przeglądałam forum i trafiłam na posta mamuśki 6i pół m-c dziecka która się chwaliła że dawała mu placki ziemniaczane i zjadł 3 szt:szok::szok::szok: jakoś nie mogę uwierzyć
Acha kiedyś próbowałam małemu dać picie z kubka niekapka i tak pił nie pił no i dzisiaj M wziął małego na ręce, a on patrzy na kubek z kawą no to ja dałam mu pić z kubka i :baffled: ładnie wypił no i butla idzie do magazynu rzeczy zbędnych
 
Miłoszkowi dziś dam własnej roboty kisiel mleczny zobaczę czy mu posmakuje a łyżeczką daję deserki mu to po prostu śmiech na sali sam łapie łyżkę i wkłada ją do buzi prawie całą i weź ja zabierz mu gdy on przez te napiecie mięśniowe jest silny i granicy z cudem by mu wyjąc cokolwiek
 
Zuzu się też paćka, bo od jakiegoś czasu zaczęła łapać miseczkę i łyżeczkę, a w trakcie jedzenia wkłada paluszki do buzi pluje :baffled: mam już dla niej takie ubranko całe plastikowe, ale niewiele to daje :sorry2:
jolek tylko pozazdrościć, że Niko taki grzeczniutki przy jedzeniu
 
reklama
Do góry