Witam dziewczyny ja staram się od 2 lat kilka insyminacji i nic! Trafiłam do kliniki w białymstoku do prof wołczyńskiego niedługo zaczynam przygotowania do in vitro! Moje największe obawy po pobranie komórek jajowych! Jak wyglądało to u was! Pozdrawiam
reklama
kwiat_lotosu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2010
- Postów
- 281
w ciąży na ból głowy bezpieczny jest paracetamol i apap
jeśli chodzi o mdłości to napar z imbiru mi trochę pomagała ale i tak wymiotowałam do 3 miesiąca ...pozdrawiam
Dziękuję za wskazówki. Postaram się dzisiaj kupić taki napar czy cukierki imbirowe, czytałam że może być nawet surowy imbir, ale nie wiem czy dałabym radę go zjeść :/ Wczoraj wszystko mi tańczyło przed oczami, musiałam cały czas leżeć, mam nadz. że dzisiaj będzie lepiej.
bzzzz i ANOWI trzymam mocno kciuki za przyrost bety, będzie dobrze
Ostatnia edycja:
magdanow moja droga Białystok ma duże osiągnięcia w tej dziedzinie, więc bądź spokojna. co do punkcji to w Novum robili w ogólnym znieczuleniu więc nic nie czułam spokojnie.... zaraz po zabiegu(jakieś2-3 godz) wraca się do domu (jak wszystko ok). bądź dobrej myśli i spokojnie podejdź do tematu żebyś przy stymulacji mogła "wyprodukować" (brzydkie słowo ale pasuje) jak najwięcej jajeczek jeżeli chodzi o stymulację dla mnie pikuś gorzej później czekać na wyniki po wszystkim będę za ciebie trzymała kciuki , nie martw się będzie dobrze
Ale fajnie się Was czyta, przejżałam kilka ostatnich stron i SUPER WIELKIE GRATULACJE!!!!! Ten Wasz entuzjazm powoduje, że lepiej się czuje i mam wielką nadzieję. Dziewczyny tak trzymajcie.
Magdanow - nic się nie bój punkcji, jest w znieczuleniu, potem tylko boli trochę brzuch w dole, ale wszystko jest do wytrzymania. Dasz radę!
Magdanow - nic się nie bój punkcji, jest w znieczuleniu, potem tylko boli trochę brzuch w dole, ale wszystko jest do wytrzymania. Dasz radę!
czarnykot
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2011
- Postów
- 572
bzzzz ja na spokojnie narazie,jajeczka rosna i wszystko jest ok.Nadal biore Suprecur 2 razy dziennie i puregon-dawka 75 wieczorem.Mam 3 kontrola jutro i dowiem sie kiedy dokladnie mam punkcje.Bedzie to w nastepnym tygodniu- poniedzialek,wtorek albo sroda.Troszke sie boje,ale musze dac rade Jesli punkcja bedzie na poczatku tygodnia,to transfer tez jakos w nastepnym tygodniu.Mam nadzieje,ze dowiem sie wszystkiego jutrgolnie czuje sie dobrze,jajniki czasami zakluja i tyle.
Mam przeczucie,ze punkcja odbedzie sie w poniedzialek.Puregon zostal mi tylko na dzis...,wiec mysle ze Ovitrelle w sobotke.Ciekawe czy moje przeczucie sie sprawdzi
Anowi32 / bzzzz bardzo sie ciesze,ze Wasze betki rosnaOby tak dalej
Mam przeczucie,ze punkcja odbedzie sie w poniedzialek.Puregon zostal mi tylko na dzis...,wiec mysle ze Ovitrelle w sobotke.Ciekawe czy moje przeczucie sie sprawdzi
Anowi32 / bzzzz bardzo sie ciesze,ze Wasze betki rosnaOby tak dalej
kwiat_lotosu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2010
- Postów
- 281
Witam dziewczyny ja staram się od 2 lat kilka insyminacji i nic! Trafiłam do kliniki w białymstoku do prof wołczyńskiego niedługo zaczynam przygotowania do in vitro! Moje największe obawy po pobranie komórek jajowych! Jak wyglądało to u was! Pozdrawiam
Widzę, że podchodzisz do in vitro tam gdzie ja Punkcja generalnie nie jest straszna, ja źle znoszę narkozę więc jej nie lubię, ale większość dziewczyn bardzo dobrze ją znosi. Musisz się zgłosić do kliniki na czczo, dostajesz pokój, przebierasz się i czekasz aż ktoś po Ciebie przyjdzie. Dostajesz narkozę i po sekundzie odpływasz, budzisz się po kilku/kilkunastu minutach jak już Cię wiozą na salę. Wtedy proszą męża żeby udał się do pokoiku oddać nasienie. Ty sobie leżysz i czekasz, jak się źle czujesz to poproś o kroplówkę ( ja dostałam 2 razy, bo strasznie kręciło mi się w głowie i nie mogłam zejść z łóżka). Poleżysz sobie z godzinkę, w międzyczasie przyjdzie prof i powie ile pobrali komóreczek i kiedy można się spodziewać transferu. Jeśli będzie mało to pewnie po 3 dniach, a jak sporo to będą czekać do 5 doby. Jak będziesz się już dobrze czuła pójdziesz do domku i odpoczywaj, bo brzuch może trochę pobolewać, ja miałam takie skurcze kilka razy bolące, ale da się przeżyć
czarnykot
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2011
- Postów
- 572
Oczywiscie ze dam znac.Jutro zamelduje sie na forum z nowymi wiesciami
Narazie jestem spokojna,ale cos czuje,ze od poniedzialku sie zacznie....moj maz juz mowi,ze sie zawieszam hehe,a ja nawet tego nie zauwazam W glowie klebia sie mysli...
Narazie jestem spokojna,ale cos czuje,ze od poniedzialku sie zacznie....moj maz juz mowi,ze sie zawieszam hehe,a ja nawet tego nie zauwazam W glowie klebia sie mysli...
reklama
Podziel się: