Bardzo Ci gratuluje, nawet niewiesz jak było mi usłyszeć, że w końcu komuś się udało. Chciałabym należeć do tego grona
zycze Tobie Kochana tego z calego serca
ja 1982
A u mnie od rana się zaczęło..Obudziłam się o 6 z okropnym bólem głowy, który dalej mnie trzyma i w międzyczasie zaliczyłam 2 razy rzyganko..A tak wczoraj narzekałam na brak objawów..
Ewelina a Ty kiedy odbierasz swoje maluszki ?
zatem jestesmy prawie rowiesniczki:-)
Ja na razie zero objawow, ale moze bedzie jak u Ciebie:-)
Ptencer kochana ile trwał u Ciebie długi protokół?
Pozdrawiam i trzymam kciuki za Ciebie i Twoja rosnącą fasolinkę.
U mnie wpierw byl zastrzyk Enantione w 21dc, a nastepnie po 16 dniach zaczelam stymulacje, ktora trwala u mnie 16 dni. Codziennie 175jednostek Puregonu. Po tym wychodowalam 9 pecherzykow, bylo 7 komoreczek, 5 sie zaplodnilo i wszystkie dotrwaly do blastocysty. Podobno nie czesto sie to zdarza, ze wszystkie do blastek wytrwaja-> ale bardzo sie ciesze
Do wszystkich dziewczyn z brakiem objawow po transferze-> ja tez nie mialam. Chyba 3-4dpt mialam pare razy skurcze macicy, i bylam przekonana, ze sie nie udalo i caly dzien przewylam. A pozniej zero obajawow pozy pozytywnymi testami od 5dpt, ale ja nie myslalam nawet 5dpt, ze moze wyjsc. Tak sobie zrobilam, nawet nie z rana, bo ja chyba mam jakies masochistyczne upodobania:-) i sobie siknelam. Ale wierzcie, testy czesto sa zawodne, wiec jedna kreseczka tez nie tragedia.
Ja wzielam sobie troche do serca co czesc z Was napisla, ze trzeba kontrolowac przeroyst bety, choc lekarz nie kazal. Dzis na wlasna reke zrobilam te badanie i wyszlo 3550 na 14dpt. Przeroyt prawie 100% w ciagu dniu, wiec odetchnelam. Wiecej nie powtarzam. W poniedzialek juz I USG:-)