Anowi ja na twoim miejscu bym sie cieszyla... Trzeba tylko powtorzyc, tak jak ci powiedzial lekarz, zeby potwierdzic przyrost bety. Jakbys miala dzisaj ponizej 2 to juz moglabys planowac pojscie na wodke w sobote.... Ja te druga bete zrobilabym nawet w piatek, no ale skoro lekarz powiedzial poniedzialek.... Zycze ci, zebys w poniedzialek planowala szykowanie pokoju dziecinnego.
Pomysl sobie tak: wiele tu z nas kobiet nie widzialo jeszcze ani slabej drugiej kreseczki, ani bety wiekszej od 2. Jak tak jak ty mialam kilka IUI przed moimi dwoma IVF i nigdy nic nie drgnelo. Zaczynam sie zastanawiac czy w ogole jestem w stanie wyprodukowac z moim mezem jakiekolwiek potomstwo. Jak nam sie zdarzylo miec embriony, to niewiele i raczej slabe, wiec moze nasze matryce nie pasuja do siebie. W twoim przypadku jest dowod ze macie szanse, jezeli ci beta spadnie i jezeli nie tym razem, to w ogole macie szanse.....
Pozdrowienia i glowa do gory. Staraj sie rozluznic zeby dobrze sie wyspac.
Przy okazji pozdrawiam Adunie ktorej los zrobil swinstwo. Nie poddawaj sie kochana. Tak jak wyzej napisalam do Anowi, przynajmniej wiesz, ze embrion sie rozwijal i ze jestes w stanie przyjac kazdy nastepny, ktory bedzie sie chcial rozwijac dalej.
C-M