reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

no na zywca... tzn daja Ci miejscowe znieczulenie ktore lagodzi bol i nieco morfiny, ale bol jest jak nic... lzy mnie lecialy ostatnio jak 5 razy wbijala mi sie igla bo za kazdym razem w strzykawce brali ok 3 komorek.... oj bolalo

Oj biedactwo, no to jeszcze za ten ból- a raczej za jego brak trzymam kciuki.
Ja tam sie narkozy bałam, ale bólu boje sie bardziej. Naturalnego porodu to juz w ogóle obie nie wyobrażam, taki ze mnie mięczak...
 
reklama
Kaacha
:baffled:kurde, juz nie wiem co myslec o tym moim ivf . Jakby ja wtedy byla taka madra to bym przecie naciskala na lekarza na ten transfer juz w 2 dobie. Wprawdzie natrafilam na ten portal wlasnie jak czekalam na transfer ale wtedy nie przyszlo mi do glowy zeby cos przyspieszac czy cos sugerowac lekarzowi.
Ale dzieki za rade, moze sie przyda na przyszlosc ;-)
 
Lolitka
Trzymam kciuki za jajeczka i Twoje samopoczucie. Mnie też cholernie bolało pobranie, o lekarz podał dożylnie znieczulenie i zamiast minutkę zaczekać, od razu się wbijał. Potem ledwo żyłam. Będzie dobrze.

Pozdrawiam wszystkie kobitki :-) Ja też rocznik 81, ale czuję się psychicznie jak pięćdziesiątka, a wyglądam jak niepełnoletnia :-) Tak mi los spłatał figla :-)
 
Lolitka,
kurde tez podziwiam cie ze bez znieczulenia podchodzisz do tej punkcji. Ja przy bad. droznosci jajowodow (tez bez znieczulenia)myslalam ze "zejde"tak mnie bolalo, a po zabiegu zemdlalam. wspominam to strasznie. Choc gdyby od tego mialo zalezec moje byc albo nie byc w ciazy to pewno poddalabym sie jeszce raz:blink:.
Hej to trzymaj sie dziewczyno, udanych komoreczek za te pare godzin.

Beta, Baska1
super sobie radzicie w tym oczekiwaniu na przyjecie fasolek. Na pewno wszystko bedzie dobrze pewno juz rosna kruszynki.
 
dziewczyny

zdaje raport
wiec jestem bardzo zadowolona z pierwszego kroku. po pierwsze plywaki mojego znacznie lepsze - nawet juz wczroaj sie ladnie wiercily a jak mowilam poprzednio byly prawie niezywe (musiano sprawdzac specjalna technika czy zipia jeszcze). teraz jest znaczna poprawa i wierze ze te nasze starania mialy na to wplyw
drugie to to, ze pobrali 12 jajeczek. lekarz mowil ze 2 lub 3 moga byc niedojrzale wiec niby chyba 9 bedzie, ale 9 jest znacznie wiecej niz poczatkowo myslelismy (bo mial byc 7 max). to bylo jak u Basi, ze jak robia scana to scan jest 2D, i niekiery nie widac wsiech jajek. wiec mila niespodzianka ze prawie 10 bedzie - o lepszy wynik nie moglam prosic

wiec plywaki bardzo dobre, jajek wystarczajaca ilosc - pierwszy krok zaliczony na piatke. oby tak dalej

co do samej punkcji to byla mniej bolesna. fakt, wbijali mi sie jednak 4 razy ale jakos mniej bolalo. i teraz jak na razie sie ok czuje. pozniej jak srodki przeciwbolowe odejda to bedzie masakra, ale ogolnie ranek byl pod kazdym wzgledem znakomity


dziekuje wam kochane wszystkie za wsparcie i pamiec. bardzo pomaga. jestescie wsie kochane
 
reklama
dziewczyny

zdaje raport
wiec jestem bardzo zadowolona z pierwszego kroku. po pierwsze plywaki mojego znacznie lepsze - nawet juz wczroaj sie ladnie wiercily a jak mowilam poprzednio byly prawie niezywe (musiano sprawdzac specjalna technika czy zipia jeszcze). teraz jest znaczna poprawa i wierze ze te nasze starania mialy na to wplyw
drugie to to, ze pobrali 12 jajeczek. lekarz mowil ze 2 lub 3 moga byc niedojrzale wiec niby chyba 9 bedzie, ale 9 jest znacznie wiecej niz poczatkowo myslelismy (bo mial byc 7 max). to bylo jak u Basi, ze jak robia scana to scan jest 2D, i niekiery nie widac wsiech jajek. wiec mila niespodzianka ze prawie 10 bedzie - o lepszy wynik nie moglam prosic

wiec plywaki bardzo dobre, jajek wystarczajaca ilosc - pierwszy krok zaliczony na piatke. oby tak dalej

co do samej punkcji to byla mniej bolesna. fakt, wbijali mi sie jednak 4 razy ale jakos mniej bolalo. i teraz jak na razie sie ok czuje. pozniej jak srodki przeciwbolowe odejda to bedzie masakra, ale ogolnie ranek byl pod kazdym wzgledem znakomity


dziekuje wam kochane wszystkie za wsparcie i pamiec. bardzo pomaga. jestescie wsie kochane

Lolitka,

szkoda że tego nie widzisz- łezka mi się w oku zakręciła:)
Strasznie sie cieszę, nie ma to jak dobre wiadomości!!! Ja zaczynam wierzyć, że to nasze forum pomaga- bo się sobie nawzajem wyżalamy i stresik troche odpuszcza i to trzymanie za siebie kciuków- i prosze jak się wszystkie spisujemy na piatke!!!!

Lepszych wyników nie mozna było sobie wyobrazić- jesteś szczesciarą!!!!
 
Do góry