matylda1980
Fanka BB :)
Baśka
my z mężem staramy się od 4 lat, a gdzieś od dwóch lat chodzimy po lekarzach. najpierw seria wszystkich badań- ja i mąż oczywiście, ale wszystko było ok. na końcu zrobiłam drożność jajowodów-oczywiście wszystko było ok!lekarz mówił żebyśmy jeszcze popróbowali z 3 miesiące i jak nie wyjdzie to sugeruje inseminacje. próbowaliśmy pól roku i nic, więc zdecydowaliśmy się na klinike leczenia niepłodności. tam oczywiście powtórka części badań, laparoskopia, i inne takie. najlepsze jest to że badanie męża wyszło nie bardzo-3% dobrych plemników(gdzie wcześniej 34%)-więc klasyfikowaliśmy się do in vitro.lekarz dość długo upierał się przy inseminacji, ale my z mężem twardo zaprotestowaliśmy, bo to strata czasu i kasy.....i tym sposobem mam nadzieję że od jutra będe się stymulować....
a ty gdzie się leczysz? i co to jest PCO?
my z mężem staramy się od 4 lat, a gdzieś od dwóch lat chodzimy po lekarzach. najpierw seria wszystkich badań- ja i mąż oczywiście, ale wszystko było ok. na końcu zrobiłam drożność jajowodów-oczywiście wszystko było ok!lekarz mówił żebyśmy jeszcze popróbowali z 3 miesiące i jak nie wyjdzie to sugeruje inseminacje. próbowaliśmy pól roku i nic, więc zdecydowaliśmy się na klinike leczenia niepłodności. tam oczywiście powtórka części badań, laparoskopia, i inne takie. najlepsze jest to że badanie męża wyszło nie bardzo-3% dobrych plemników(gdzie wcześniej 34%)-więc klasyfikowaliśmy się do in vitro.lekarz dość długo upierał się przy inseminacji, ale my z mężem twardo zaprotestowaliśmy, bo to strata czasu i kasy.....i tym sposobem mam nadzieję że od jutra będe się stymulować....
a ty gdzie się leczysz? i co to jest PCO?