sarenkamala
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Wrzesień 2021
- Postów
- 418
Pierwsza weryfikacje mialam 10dpt 5 dniowego zarodka 280A badała betę?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Pierwsza weryfikacje mialam 10dpt 5 dniowego zarodka 280A badała betę?
Ja tak miałam przy drugim transferze i niestety w moim przypadku po 48 godzinach beta była już 0. Ale to jest jeden przypadek u Ciebie może bd inaczej.Moje drogie w 11 dniu po transferze beta 5:45 tak jak wcześniej pisałam.Dzis rozmawiałam z moją dr to stwierdziła że jest trochę mała beta że coś się dzieje w to jeszcze nie wynik na ciążę kazała w piątek powtórzyć.Czy któraś miała podobną sytuację? Dodam że boli mnie głowa codziennie i jest mi ciągle zimno na dodatek w nocy bardzo się pocę.
Wspolczuje i sciskam.. ja dzis robilam bete, ale u mnie podobnie jak u Ciebie, na wynik musze poczekac do jutra… takze czekam, ale raczej wiem jaki bedzie rezultat…Hej dziewczyny jestem już po wizycie. Choć od kilku dni czułam, że jest źle i się nie udało, gdzieś tam miałam jeszcze iskierkę nadziei. Niestety dzisiejsza wizyta je rozwiała. Mam przestać brać leki no i w sumie prawie od razu zaczęło się krwawienie. Jest mi strasznie smutno, płaczę, choć mieliśmy do tego podejść z dużym luzem. Niestety nie da się odciąć uczuć tak po prostu i to strasznie boli.
Ale dziś Dzień Dziecka i dlatego syn zamiast brata dostanie dziś upragnione papugi...choć tak powiększymy rodzinę....
I obiecałam sobie, że to będą jego najaktywniejsze wakacje. Będę z nim szaleć bez końca...
Prof. chciał nas namówić na kolejny transfer od razu, ale ja nie dam rady...muszę odpocząć psychicznie i fizycznie i też nieco finansowo...W sierpniu wychodzą nam badania, ile płaciłyście za badania do kolejnego transferu?
Dziękuję, ja za Ciebie trzymam kciuki Nie może być chyba tylu nieszczęść w jednym miejscu, mam nadzieję, że Wam się uda. Myśl pozytywnie i odpoczywaj Ja dziś kończę odpoczynek.Wspolczuje i sciskam.. ja dzis robilam bete, ale u mnie podobnie jak u Ciebie, na wynik musze poczekac do jutra… takze czekam, ale raczej wiem jaki bedzie rezultat…
Trzymaj sie ;*
Bardzo mi przykro i mocno przytulam...Hej dziewczyny jestem już po wizycie. Choć od kilku dni czułam, że jest źle i się nie udało, gdzieś tam miałam jeszcze iskierkę nadziei. Niestety dzisiejsza wizyta je rozwiała. Mam przestać brać leki no i w sumie prawie od razu zaczęło się krwawienie. Jest mi strasznie smutno, płaczę, choć mieliśmy do tego podejść z dużym luzem. Niestety nie da się odciąć uczuć tak po prostu i to strasznie boli.
Ale dziś Dzień Dziecka i dlatego syn zamiast brata dostanie dziś upragnione papugi...choć tak powiększymy rodzinę....
I obiecałam sobie, że to będą jego najaktywniejsze wakacje. Będę z nim szaleć bez końca...
Prof. chciał nas namówić na kolejny transfer od razu, ale ja nie dam rady...muszę odpocząć psychicznie i fizycznie i też nieco finansowo...W sierpniu wychodzą nam badania, ile płaciłyście za badania do kolejnego transferu?
Bardzo mi przykro, przesyłam dużo siły dla CiebieHej dziewczyny jestem już po wizycie. Choć od kilku dni czułam, że jest źle i się nie udało, gdzieś tam miałam jeszcze iskierkę nadziei. Niestety dzisiejsza wizyta je rozwiała. Mam przestać brać leki no i w sumie prawie od razu zaczęło się krwawienie. Jest mi strasznie smutno, płaczę, choć mieliśmy do tego podejść z dużym luzem. Niestety nie da się odciąć uczuć tak po prostu i to strasznie boli.
Ale dziś Dzień Dziecka i dlatego syn zamiast brata dostanie dziś upragnione papugi...choć tak powiększymy rodzinę....
I obiecałam sobie, że to będą jego najaktywniejsze wakacje. Będę z nim szaleć bez końca...
Prof. chciał nas namówić na kolejny transfer od razu, ale ja nie dam rady...muszę odpocząć psychicznie i fizycznie i też nieco finansowo...W sierpniu wychodzą nam badania, ile płaciłyście za badania do kolejnego transferu?
Ja robiłam te badania i nawet jeszcze troszkę. Mój mąż też równolegle miał badania mutacji krzepliwosci. Okazało się, że oboje mamy mutacje zwiększające ryzyko zakrzepicy. U męża poważniejsza. Lekarz zalecił heparyne.Dziś jeszcze dostałam skierowanie na takie badania, czy któraś z Was miała je robione i wniosły one coś nowego do Waszego leczenia? Kosztowały prawie aż 2 tys. zł i nawet nie wiem czy są do końca potrzebne, bo lekarz po kilku pytaniach czy nie trzeba zrobić dodatkowych badań w końcu mówi, ach zróbmy te....Pierwszy transfer skończył się ciążą biochemiczną, później urodziłam syna, ale ciąża była zagrożona przez krwiaka i teraz niby wzrost bety, ale bez szans na rozwój.
Trzymaj się i płacz do bólu bo to najlepsza terapia dla nas w takiej chwili . Następna próba będzie udana wierz w to głęboko. Ja też nie wiem co będzie ale nie podaje się i wierzę póki mogę bo mam niska betę. A powiedz jaka ty miałaś beteHej dziewczyny jestem już po wizycie. Choć od kilku dni czułam, że jest źle i się nie udało, gdzieś tam miałam jeszcze iskierkę nadziei. Niestety dzisiejsza wizyta je rozwiała. Mam przestać brać leki no i w sumie prawie od razu zaczęło się krwawienie. Jest mi strasznie smutno, płaczę, choć mieliśmy do tego podejść z dużym luzem. Niestety nie da się odciąć uczuć tak po prostu i to strasznie boli.
Ale dziś Dzień Dziecka i dlatego syn zamiast brata dostanie dziś upragnione papugi...choć tak powiększymy rodzinę....
I obiecałam sobie, że to będą jego najaktywniejsze wakacje. Będę z nim szaleć bez końca...
Prof. chciał nas namówić na kolejny transfer od razu, ale ja nie dam rady...muszę odpocząć psychicznie i fizycznie i też nieco finansowo...W sierpniu wychodzą nam badania, ile płaciłyście za badania do kolejnego transferu?