reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Moje drogie w 11 dniu po transferze beta 5:45 tak jak wcześniej pisałam.Dzis rozmawiałam z moją dr to stwierdziła że jest trochę mała beta że coś się dzieje w to jeszcze nie wynik na ciążę kazała w piątek powtórzyć.Czy któraś miała podobną sytuację? Dodam że boli mnie głowa codziennie i jest mi ciągle zimno na dodatek w nocy bardzo się pocę.
Ja tak miałam przy drugim transferze i niestety w moim przypadku po 48 godzinach beta była już 0. Ale to jest jeden przypadek u Ciebie może bd inaczej.
 
Hej dziewczyny jestem już po wizycie. Choć od kilku dni czułam, że jest źle i się nie udało, gdzieś tam miałam jeszcze iskierkę nadziei. Niestety dzisiejsza wizyta je rozwiała. Mam przestać brać leki no i w sumie prawie od razu zaczęło się krwawienie. Jest mi strasznie smutno, płaczę, choć mieliśmy do tego podejść z dużym luzem. Niestety nie da się odciąć uczuć tak po prostu i to strasznie boli.
Ale dziś Dzień Dziecka i dlatego syn zamiast brata dostanie dziś upragnione papugi...choć tak powiększymy rodzinę....
I obiecałam sobie, że to będą jego najaktywniejsze wakacje. Będę z nim szaleć bez końca...
Prof. chciał nas namówić na kolejny transfer od razu, ale ja nie dam rady...muszę odpocząć psychicznie i fizycznie i też nieco finansowo...W sierpniu wychodzą nam badania, ile płaciłyście za badania do kolejnego transferu?
 
Hej dziewczyny jestem już po wizycie. Choć od kilku dni czułam, że jest źle i się nie udało, gdzieś tam miałam jeszcze iskierkę nadziei. Niestety dzisiejsza wizyta je rozwiała. Mam przestać brać leki no i w sumie prawie od razu zaczęło się krwawienie. Jest mi strasznie smutno, płaczę, choć mieliśmy do tego podejść z dużym luzem. Niestety nie da się odciąć uczuć tak po prostu i to strasznie boli.
Ale dziś Dzień Dziecka i dlatego syn zamiast brata dostanie dziś upragnione papugi...choć tak powiększymy rodzinę....
I obiecałam sobie, że to będą jego najaktywniejsze wakacje. Będę z nim szaleć bez końca...
Prof. chciał nas namówić na kolejny transfer od razu, ale ja nie dam rady...muszę odpocząć psychicznie i fizycznie i też nieco finansowo...W sierpniu wychodzą nam badania, ile płaciłyście za badania do kolejnego transferu?
Wspolczuje i sciskam.. ja dzis robilam bete, ale u mnie podobnie jak u Ciebie, na wynik musze poczekac do jutra… takze czekam, ale raczej wiem jaki bedzie rezultat…
Trzymaj sie ;*
 
Dziś jeszcze dostałam skierowanie na takie badania, czy któraś z Was miała je robione i wniosły one coś nowego do Waszego leczenia? Kosztowały prawie aż 2 tys. zł i nawet nie wiem czy są do końca potrzebne, bo lekarz po kilku pytaniach czy nie trzeba zrobić dodatkowych badań w końcu mówi, ach zróbmy te....Pierwszy transfer skończył się ciążą biochemiczną, później urodziłam syna, ale ciąża była zagrożona przez krwiaka i teraz niby wzrost bety, ale bez szans na rozwój.
 

Załączniki

  • IMG_20220601_100006_809.jpg
    IMG_20220601_100006_809.jpg
    988,3 KB · Wyświetleń: 82
Wspolczuje i sciskam.. ja dzis robilam bete, ale u mnie podobnie jak u Ciebie, na wynik musze poczekac do jutra… takze czekam, ale raczej wiem jaki bedzie rezultat…
Trzymaj sie ;*
Dziękuję, ja za Ciebie trzymam kciuki 😊 Nie może być chyba tylu nieszczęść w jednym miejscu, mam nadzieję, że Wam się uda. Myśl pozytywnie i odpoczywaj 🙂 Ja dziś kończę odpoczynek.
Daj znać jutro ✊
 
Hej dziewczyny jestem już po wizycie. Choć od kilku dni czułam, że jest źle i się nie udało, gdzieś tam miałam jeszcze iskierkę nadziei. Niestety dzisiejsza wizyta je rozwiała. Mam przestać brać leki no i w sumie prawie od razu zaczęło się krwawienie. Jest mi strasznie smutno, płaczę, choć mieliśmy do tego podejść z dużym luzem. Niestety nie da się odciąć uczuć tak po prostu i to strasznie boli.
Ale dziś Dzień Dziecka i dlatego syn zamiast brata dostanie dziś upragnione papugi...choć tak powiększymy rodzinę....
I obiecałam sobie, że to będą jego najaktywniejsze wakacje. Będę z nim szaleć bez końca...
Prof. chciał nas namówić na kolejny transfer od razu, ale ja nie dam rady...muszę odpocząć psychicznie i fizycznie i też nieco finansowo...W sierpniu wychodzą nam badania, ile płaciłyście za badania do kolejnego transferu?
Bardzo mi przykro i mocno przytulam...
 
Hej dziewczyny jestem już po wizycie. Choć od kilku dni czułam, że jest źle i się nie udało, gdzieś tam miałam jeszcze iskierkę nadziei. Niestety dzisiejsza wizyta je rozwiała. Mam przestać brać leki no i w sumie prawie od razu zaczęło się krwawienie. Jest mi strasznie smutno, płaczę, choć mieliśmy do tego podejść z dużym luzem. Niestety nie da się odciąć uczuć tak po prostu i to strasznie boli.
Ale dziś Dzień Dziecka i dlatego syn zamiast brata dostanie dziś upragnione papugi...choć tak powiększymy rodzinę....
I obiecałam sobie, że to będą jego najaktywniejsze wakacje. Będę z nim szaleć bez końca...
Prof. chciał nas namówić na kolejny transfer od razu, ale ja nie dam rady...muszę odpocząć psychicznie i fizycznie i też nieco finansowo...W sierpniu wychodzą nam badania, ile płaciłyście za badania do kolejnego transferu?
Bardzo mi przykro😭, przesyłam dużo siły dla Ciebie ❤️🙌
 
Dziś jeszcze dostałam skierowanie na takie badania, czy któraś z Was miała je robione i wniosły one coś nowego do Waszego leczenia? Kosztowały prawie aż 2 tys. zł i nawet nie wiem czy są do końca potrzebne, bo lekarz po kilku pytaniach czy nie trzeba zrobić dodatkowych badań w końcu mówi, ach zróbmy te....Pierwszy transfer skończył się ciążą biochemiczną, później urodziłam syna, ale ciąża była zagrożona przez krwiaka i teraz niby wzrost bety, ale bez szans na rozwój.
Ja robiłam te badania i nawet jeszcze troszkę. Mój mąż też równolegle miał badania mutacji krzepliwosci. Okazało się, że oboje mamy mutacje zwiększające ryzyko zakrzepicy. U męża poważniejsza. Lekarz zalecił heparyne.
Pomysl o biopsji endometrium.
 
reklama
Hej dziewczyny jestem już po wizycie. Choć od kilku dni czułam, że jest źle i się nie udało, gdzieś tam miałam jeszcze iskierkę nadziei. Niestety dzisiejsza wizyta je rozwiała. Mam przestać brać leki no i w sumie prawie od razu zaczęło się krwawienie. Jest mi strasznie smutno, płaczę, choć mieliśmy do tego podejść z dużym luzem. Niestety nie da się odciąć uczuć tak po prostu i to strasznie boli.
Ale dziś Dzień Dziecka i dlatego syn zamiast brata dostanie dziś upragnione papugi...choć tak powiększymy rodzinę....
I obiecałam sobie, że to będą jego najaktywniejsze wakacje. Będę z nim szaleć bez końca...
Prof. chciał nas namówić na kolejny transfer od razu, ale ja nie dam rady...muszę odpocząć psychicznie i fizycznie i też nieco finansowo...W sierpniu wychodzą nam badania, ile płaciłyście za badania do kolejnego transferu?
Trzymaj się i płacz do bólu bo to najlepsza terapia dla nas w takiej chwili . Następna próba będzie udana wierz w to głęboko. Ja też nie wiem co będzie ale nie podaje się i wierzę póki mogę bo mam niska betę. A powiedz jaka ty miałaś bete
 
Do góry