reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

czasem zapłodnisz 6 i nie masz nic do transferu a zaplodnisz 12 i masz 6 zarodków. To ryzyk fizyk. U nas w nl zapładnia się wszystkie zarodki nie ważne ile się pobierze ale jest warunek ze powyżej 30 pęcherzy nie wykonują punkcji. Miałam taki przypadek - przy pierwszej stymulacji 30 pęcherzy. Nie dopuścili mnie do punkcji, dostałam leki na wywołanie okresu i wyciszenie pęcherzy żeby nie zaczęły pękać - i oczywiście totalny zakaz współżycia. Potem po okresie usg kontrolne i decyzja kiedy kolejna stymulacja. Przy kolejnej dostałam dużo mniejsze dawki leków i co? I urosło 36 pęcherzy. Nie wiedząc o co chodzi mojemu organizmowi wykonano jednak punkcję i decyzja o odroczeniu transferu plus hodowla wszystkich uzyskanych zarodków do 5 doby. Tu kolejny psikus bo z 11 zapłodnionych odpadł tylko jeden. In vitro to jedna wielka zagadka
Wow imponujące liczby 😊 zazdraszczam takich wyników, u mnie było 18 ale tylko 8 się nadawało do zapłodnienia 🤷‍♀️
 
reklama
hahah no tak, ale ja się ich panicznie boję 😁 jeszcze w życiu nie miałam pozytywnego, bo będąc w ciąży bałam się go robić 😂
ja byłam już tak wyprana z emocji ze sikanie na patyk nie wywoływało u mnie strachu, jak już w ciąży je robiłam to mnie uspokajały. Nawet robiłam je już w bardzo zaawansowanej ciąży od tak dla przyjemności. Ale robiłam te tanie testy po 2€ z action pokazywały najpiękniejsze kreski i najszybciej
 
To faktycznie trudna decyzja, bo nigdy nie wiecie ile ich tak naprawdę się zapłodni. My mieliśmy możliwość tylko 6 i teraz musiałam przechodzić drugą stymulację. Niestety zniosłam ją znacznie gorzej. Po pierwszej z 5 zarodków tylko 1 nadawał się do mrożenia, po drugiej było 6 zarodków i zamrozili 2.
Ja bym zapładniała wszystkie.
A co to znaczy, że reszta nie nadawała się do mrożenia? Nie doszły do tego momentu, nie rozwijały się? Czy może być tak, że się rozwiną a embriolog zdecyduje, że nie warto mrozić? 😱
 
Wow imponujące liczby 😊 zazdraszczam takich wyników, u mnie było 18 ale tylko 8 się nadawało do zapłodnienia 🤷‍♀️
u mnie z 36 było 22 komórki - pcos rządzi się swoimi prawami. Naturalnie nigdy nie miałam owulacji=okresu, także żyjąc jak bezpłodna udało się zajsc za pierwszym razem po pierwszym transferze. Wiem wydaje się to dziwne nie mieć okresu. Miałam jeśli brałam hormony. Jak tylko je odstatwialam okres zanikał na długo.
 
u mnie z 36 było 22 komórki - pcos rządzi się swoimi prawami. Naturalnie nigdy nie miałam owulacji=okresu, także żyjąc jak bezpłodna udało się zajsc za pierwszym razem po pierwszym transferze. Wiem wydaje się to dziwne nie mieć okresu. Miałam jeśli brałam hormony. Jak tylko je odstatwialam okres zanikał na długo.
Teraz to Ci podwójnie zazdroszczę, całe życie bez tylu bóli 🙂 Gratuluję ciąży i szczęśliwego zakończenia 🙂
 
A co to znaczy, że reszta nie nadawała się do mrożenia? Nie doszły do tego momentu, nie rozwijały się? Czy może być tak, że się rozwiną a embriolog zdecyduje, że nie warto mrozić? 😱
Nie nadawały się do mrożenia tylko taką informację dostałam. U nas problemem jest czynnik męski i być może po tej 3 dobie gdy on odgrywa decydującą rolę to przestawały się rozwijać.
 
Wczoraj po negatywnym teście odstawiłam duphaston i Cyclogest. Juz w południe dostałam okres.
Byłam dzisiaj na wizycie co dalej. Mamy jeszcze mrozaka więc wracamy po niego. Od dzisiaj 3xdziennie Estrofem.
Jeśli się nie uda odmrazamy komórki i zapładaniamy. Jak się nie uda to podchodzimy od razu do kolejnej procedury i wtedy już będę chciała zapłodnić wszystkie komórki.
 
Ostatnia edycja:
Wczoraj po negatywnym teście odstawiłam duphaston i Cyclogest. Juz w południe dostałam okres.
Byłam dzisiaj na wizycie co dalej. Mamy jeszcze mrozaka więc wracamy po niego. Od dzisiaj 3xdziennie Estrofem i 7 czerwca wizyta. Transfer około 13 czerwca.
Jeśli się nie uda odmrazamy komórki i zapładaniamy. Jak się nie uda to podchodzimy od razu do kolejnej procedury i wtedy już będę chciała zapłodnić wszystkie komórki.
Jakby drugi transfer się nie powiódł to napisz. Powiem Ci dokładnie co badalam, ile co kosztowalo. Może pozwoli to na określenie problemu.
 
Jakby drugi transfer się nie powiódł to napisz. Powiem Ci dokładnie co badalam, ile co kosztowalo. Może pozwoli to na określenie problemu.
Super, dziękuję. Zamierzam właśnie zrobić badania krwi. Nigdy nie miałam zleconych tych badań. Więc załatwiłam skierowanie o zobaczymy co wyjdzie.
 

Załączniki

  • Screenshot_20220528-135637_Samsung Notes.jpg
    Screenshot_20220528-135637_Samsung Notes.jpg
    42,6 KB · Wyświetleń: 56
reklama
Trudna decyzja naprawdę dziewczyny może stąd rząd narzuca te 6 komórek ;)
pierwsza stymulacja? Nie daj sobie zamydlic oczu, zapladniaj wszytsko.
U mnie 9 pobranych, 6 sie zaplodnilo, w 3ciej dobie zostala 1.
Druga stymulacja to samo - 9 komorek, 6 zaplodnionych i mialam z tego 4 blastki.
In vitro to loteria, za pierwszym razem wg mnie warto brac wszytsko co sie da, na wszelki wypadek.
 
Do góry