będzie dobrzeU mnie też dziś bez szału beta 1258 a dwa dni temu było 768.40 ale już nie badam więcej nie mam na to już sily. W poniedziałek wizyta u lekarza co ma być będzie.
reklama
Anulka14.08.
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2022
- Postów
- 82
Sprawdziłam i niestety nieprawidłowyA sprawdzałaś przyrost w kalkulatorze? Koniecznie sprawdź przyrost.
Powtórzę badanie za dokładnie 48h i wszystko będzie jasne
KarolinaJ79
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Grudzień 2019
- Postów
- 929
Hej u mnie szału nie ma Bete robiłam o 12 czyli 2 h jak zaczęła się 7 dpt i beta 12.50 czyli nawet nie ma min! No cóż weryfikacja i zderzenie z rzeczywistością ciąży biochemicznej dzięki dziewczyny za kciuki!!
KarolinaJ79
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Grudzień 2019
- Postów
- 929
12,50 wiec szału nie ma. Pocieszam się ze to dopiero 2 g 7dpt ale zdaje sibie sprawę ze poziom jest extremalnie niski@KarolinaJ79 a Twój wynik?
Koniecznie sprawdź przyrost. Może leniuszek12,50 wiec szału nie ma. Pocieszam się ze to dopiero 2 g 7dpt ale zdaje sibie sprawę ze poziom jest extremalnie niski
Elessi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2017
- Postów
- 1 253
Z moją córeczką (5 dniowa blastka) w 5dpt beta tylko 6 i ciąża rozwijała sie prawidłowo skoro kliniki każą testować w 10dpt tzn ze u niektórych zagnieżdżenie czasem trwa dłużej i beta zaczyna byc produkowana pozniej wiec powtórz bete jesli bedzie prawidłowy przyrost tzn ze wszystko jest okHej u mnie szału nie ma Bete robiłam o 12 czyli 2 h jak zaczęła się 7 dpt i beta 12.50 czyli nawet nie ma min! No cóż weryfikacja i zderzenie z rzeczywistością ciąży biochemicznej dzięki dziewczyny za kciuki!!
Elessi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2017
- Postów
- 1 253
Dziewczyny czytałam kiedys piekna historie dziewczyny o tym jak podchodziła do inseminacji ale za bardzo zareagowała na leki i miała 11 pęcherzy wiec lekarz chciał odpuscic ale ona stwierdziła ze nie chce odpuszczać i usunęli jej 9 pęcherzy po czym okazało sie ze pęcherze były puste nie zawierały komórek. Z tych 2 pozostałych jeden nie pękł wiec dziewczyna była załamana i pewna ze nie bedzie w ciazy bo przeciez jakie prawdopodobieństwo by było ze akurat ten pęcherz który został i który pękł miał w sobie komórkę jajowa. I ku zdziwieniu wszystkich zaszła w ciaze Wiec piękne i niemożliwe historie sie zdążają dlatego warto wierzyć
Hej ja jestem po pierwszej procedurze, niedługo zaczynam drugą. To są inne leki niż podają do stymulacji cyklu przed inseminacja np. Aromek, więc raczej się wyhoduje co do narkozy to dostajesz lek dozylnie i odpływasz, ale wcześniej i tak konsultacja z anestezjologiem cię czeka. To na co trzeba zwrócić uwagę to być na czczo i mieć niepomalowane paznokcie mi przynajmniej tak kazali więc żel musiałam ściągać. Po narkozie leżysz jakieś 2 godziny na obserwacji. Da się przeżyć ale l4 zalecane mnie po punkcji kilka dni potem brzuch bolał, ale wiadomo każdy inaczej znosi. Mocno trzymam kciukiCześć wam od 12 kwietnia zaczynam stymulacje i mam mega stresa jak to wszystko pójdzie to moje pierwsze podejście do in vitro jestem już po 3 inseminacjach oczywiście nieudanych i 7 rok staran leci, ja mam pcos, mutacje V Leiden i PAI 1 a mąż mało ruchliwe plemniki wszystkie inne badania ok. Najbardziej przeraża mnie sama punkcja a konkretnie narkoza no i czy wogole coś wyhoduje każda stymulacja przed inseminacja szła bardzo opornie macie może jakieś rady jak przetrwać ten czas, jak przygotować się na to wszystko fizycznie i psychicznie?
Do inv sa mocniejsze leki wiec więcej produkuje się tych jajeczek, poza tym tez jest monitoring przed wiec jak cos lekarz może zmienić dawkiCześć wam od 12 kwietnia zaczynam stymulacje i mam mega stresa jak to wszystko pójdzie to moje pierwsze podejście do in vitro jestem już po 3 inseminacjach oczywiście nieudanych i 7 rok staran leci, ja mam pcos, mutacje V Leiden i PAI 1 a mąż mało ruchliwe plemniki wszystkie inne badania ok. Najbardziej przeraża mnie sama punkcja a konkretnie narkoza no i czy wogole coś wyhoduje każda stymulacja przed inseminacja szła bardzo opornie macie może jakieś rady jak przetrwać ten czas, jak przygotować się na to wszystko fizycznie i psychicznie?
A jeśli chodzi o punkcje to nie ma się czego bać, ja też bardzo się bałam pierwszej punkcji tzn właśnie narkozy ale poszło sprawnie, dają Ci lek usypiajacy kreci się w głowie i usypiasz , ja zawsze mialam super sny na punkcjach i nie chciało mi się budzic potem odpoczywasz na sali, ja dostawałam herbatkę i potem wizyta u lekarza
reklama
Podziel się: