reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Hej u mnie szału nie ma Bete robiłam o 12 czyli 2 h jak zaczęła się 7 dpt i beta 12.50 czyli nawet nie ma min! No cóż weryfikacja i zderzenie z rzeczywistością ciąży biochemicznej 🥺 dzięki dziewczyny za kciuki!!
 
Hej u mnie szału nie ma Bete robiłam o 12 czyli 2 h jak zaczęła się 7 dpt i beta 12.50 czyli nawet nie ma min! No cóż weryfikacja i zderzenie z rzeczywistością ciąży biochemicznej 🥺 dzięki dziewczyny za kciuki!!
Z moją córeczką (5 dniowa blastka) w 5dpt beta tylko 6 i ciąża rozwijała sie prawidłowo skoro kliniki każą testować w 10dpt tzn ze u niektórych zagnieżdżenie czasem trwa dłużej i beta zaczyna byc produkowana pozniej wiec powtórz bete jesli bedzie prawidłowy przyrost tzn ze wszystko jest ok 👍🏽
 
Dziewczyny czytałam kiedys piekna historie dziewczyny o tym jak podchodziła do inseminacji ale za bardzo zareagowała na leki i miała 11 pęcherzy wiec lekarz chciał odpuscic ale ona stwierdziła ze nie chce odpuszczać i usunęli jej 9 pęcherzy po czym okazało sie ze pęcherze były puste nie zawierały komórek. Z tych 2 pozostałych jeden nie pękł wiec dziewczyna była załamana i pewna ze nie bedzie w ciazy bo przeciez jakie prawdopodobieństwo by było ze akurat ten pęcherz który został i który pękł miał w sobie komórkę jajowa. I ku zdziwieniu wszystkich zaszła w ciaze ❤️ Wiec piękne i niemożliwe historie sie zdążają dlatego warto wierzyć ❤️
 
Cześć wam od 12 kwietnia zaczynam stymulacje i mam mega stresa jak to wszystko pójdzie 🙄 to moje pierwsze podejście do in vitro jestem już po 3 inseminacjach oczywiście nieudanych i 7 rok staran leci, ja mam pcos, mutacje V Leiden i PAI 1 a mąż mało ruchliwe plemniki wszystkie inne badania ok. Najbardziej przeraża mnie sama punkcja a konkretnie narkoza 😬 no i czy wogole coś wyhoduje każda stymulacja przed inseminacja szła bardzo opornie 😔macie może jakieś rady jak przetrwać ten czas, jak przygotować się na to wszystko fizycznie i psychicznie?
Hej ja jestem po pierwszej procedurze, niedługo zaczynam drugą. To są inne leki niż podają do stymulacji cyklu przed inseminacja np. Aromek, więc raczej się wyhoduje ☺️co do narkozy to dostajesz lek dozylnie i odpływasz, ale wcześniej i tak konsultacja z anestezjologiem cię czeka. To na co trzeba zwrócić uwagę to być na czczo i mieć niepomalowane paznokcie mi przynajmniej tak kazali więc żel musiałam ściągać. Po narkozie leżysz jakieś 2 godziny na obserwacji. Da się przeżyć☺️ ale l4 zalecane mnie po punkcji kilka dni potem brzuch bolał, ale wiadomo każdy inaczej znosi. Mocno trzymam kciuki ☺️☺️
 
Cześć wam od 12 kwietnia zaczynam stymulacje i mam mega stresa jak to wszystko pójdzie 🙄 to moje pierwsze podejście do in vitro jestem już po 3 inseminacjach oczywiście nieudanych i 7 rok staran leci, ja mam pcos, mutacje V Leiden i PAI 1 a mąż mało ruchliwe plemniki wszystkie inne badania ok. Najbardziej przeraża mnie sama punkcja a konkretnie narkoza 😬 no i czy wogole coś wyhoduje każda stymulacja przed inseminacja szła bardzo opornie 😔macie może jakieś rady jak przetrwać ten czas, jak przygotować się na to wszystko fizycznie i psychicznie?
Do inv sa mocniejsze leki wiec więcej produkuje się tych jajeczek, poza tym tez jest monitoring przed wiec jak cos lekarz może zmienić dawki:)
A jeśli chodzi o punkcje to nie ma się czego bać, ja też bardzo się bałam pierwszej punkcji tzn właśnie narkozy ale poszło sprawnie, dają Ci lek usypiajacy kreci się w głowie i usypiasz , ja zawsze mialam super sny na punkcjach i nie chciało mi się budzic:D potem odpoczywasz na sali, ja dostawałam herbatkę i potem wizyta u lekarza:)
 
reklama
Do góry