reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Cudowny 😍😍😍😍 Boże ile ja bym dala żeby mieć chodź połowę z niego ( tzn. Inaczej żeby tam małe bobo w moim mieszkało... Żeby nie było 🙈) trzymam kciuki i czekam na zdjęcia królewicza ❤️❤️❤️
Ps. Nawet dzielić możesz na 10 osób... Byle by każda zaciążyła 😁🙈 teraz póki jeszcze możesz wysyłaj nam wszystkim fluidy ciążowe ❤️❤️❤️🤩
Dobra , widziała foto to usuwam 😊
Mysza, ty przecież wiesz, że ja bym każdej po kawałku brzucha rozdała ❤️. Pamiętaj, jesteś ciągle w grze i ja w ciebie mocno wierzę ❤️. Tak jak ty wierzyłaś we mnie ❤️
 
reklama
U mnie 14 tydzień i jest już widoczny, w ogóle coś szybko tyje. 12 lat temu przytyłam jedyne 9, 5 kg i byłam nadal szczupła, a teraz to będzie chyba niewykonalne 😬 ale wrzuce fotkę za jakiś czas. Widzę, że dużo z Was będzie miało cesarkę. Pewnie z jakiś konkretnych powodów, sama bym chciała...Ja przeżyłam 2 porody po części naturalny, męczyli mnie niepotrzebnie 6 godzin bez znieczulenia i chyba max bólami porodowymi, bo położna mówiła, że za pół godziny powinno być po wszystkim bo organizm jest już b. dobrze przygotowany. Niestety tak się nie stało i po wielu godzinach stwierdzili dopiero dysproporcje matczyno płodową, więc pojechałam pod nóż. Jak mi podali znieczulenie, co za rozkosz, zero bólu, płakałam ze szczęścia... Mogłabym tak jeszcze raz.
A ja właśnie boję się tego co będzie po cesarce. Rozmawiałam z koleżankami które miały CC i mówią że masakra, ze wszystkim tak naprawdę. Rana boli, sikanie boli, umyć się nie można bo też boli, przy dziecku coś zrobić to masakra bo boli, ogólnie do d...py. A ja będę miała w końcu dwójkę 🙄 przez ten cholerny Covid męża mi napewno nie wpuszcza żeby mi pomógł więc będę zdana na łaskę albo niełaskę położnych 😔
 
A ja właśnie boję się tego co będzie po cesarce. Rozmawiałam z koleżankami które miały CC i mówią że masakra, ze wszystkim tak naprawdę. Rana boli, sikanie boli, umyć się nie można bo też boli, przy dziecku coś zrobić to masakra bo boli, ogólnie do d...py. A ja będę miała w końcu dwójkę 🙄 przez ten cholerny Covid męża mi napewno nie wpuszcza żeby mi pomógł więc będę zdana na łaskę albo niełaskę położnych 😔
no i jeszcze pewnie czekają mnie problemy z mlekiem w pierwszej dobie albo i dwóch 🙄
 
A ja właśnie boję się tego co będzie po cesarce. Rozmawiałam z koleżankami które miały CC i mówią że masakra, ze wszystkim tak naprawdę. Rana boli, sikanie boli, umyć się nie można bo też boli, przy dziecku coś zrobić to masakra bo boli, ogólnie do d...py. A ja będę miała w końcu dwójkę 🙄 przez ten cholerny Covid męża mi napewno nie wpuszcza żeby mi pomógł więc będę zdana na łaskę albo niełaskę położnych 😔
Masz rację, cesarka to przecież nie jest złoty środek. To poważna operacja i potem ta rekonwalescencja 😔
Ja myślę, że gdybym mogła zajść w ciążę jak normalny człowiek to rodziłabym naturalnie. Ale teraz po prostu chcę aby dziecko było bezpieczne
 
Ja też byłam na sztucznym i w dniu transferu nie miałam w ogóle badany progesteron. W ogóle żadnych hormonów nie miałam badanych
Ja za każdym razem byłam na sztucznym i lekarz kazał badać proga dopiero przy 3-4 transferze. I wtedy się okazało że go bardzo słabo przyswajam i podwajali lub potrajali mi dawki progesteronu. W dniu transferu miałam wartość proga ok 10-12 i to było mało
 
reklama
Masz rację, cesarka to przecież nie jest złoty środek. To poważna operacja i potem ta rekonwalescencja 😔
Ja myślę, że gdybym mogła zajść w ciążę jak normalny człowiek to rodziłabym naturalnie. Ale teraz po prostu chcę aby dziecko było bezpieczne
Dokładnie, dzieci są najważniejsze. I z jednej strony lepiej że wszystko jest dokładnie zaplanowane bo najgorzej jak próbują na siłę aby kobieta rodziła naturalnie a później szybko tną bo coś się dzieje 😔Boję się tylko że nie będę mogła zaopiekować się dziećmi tak jak na to zasługują, a że mam taki paskudny charakter że muszę mieć wszystko pod kontrolą to tym bardziej mi ciężko 🤭🙊😊
 
Do góry