reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Cudowny 😍😍😍😍 Boże ile ja bym dala żeby mieć chodź połowę z niego ( tzn. Inaczej żeby tam małe bobo w moim mieszkało... Żeby nie było 🙈) trzymam kciuki i czekam na zdjęcia królewicza ❤️❤️❤️
Ps. Nawet dzielić możesz na 10 osób... Byle by każda zaciążyła 😁🙈 teraz póki jeszcze możesz wysyłaj nam wszystkim fluidy ciążowe ❤️❤️❤️🤩
Dobra , widziała foto to usuwam 😊
Mysza, ty przecież wiesz, że ja bym każdej po kawałku brzucha rozdała ❤️. Pamiętaj, jesteś ciągle w grze i ja w ciebie mocno wierzę ❤️. Tak jak ty wierzyłaś we mnie ❤️
 
reklama
U mnie 14 tydzień i jest już widoczny, w ogóle coś szybko tyje. 12 lat temu przytyłam jedyne 9, 5 kg i byłam nadal szczupła, a teraz to będzie chyba niewykonalne 😬 ale wrzuce fotkę za jakiś czas. Widzę, że dużo z Was będzie miało cesarkę. Pewnie z jakiś konkretnych powodów, sama bym chciała...Ja przeżyłam 2 porody po części naturalny, męczyli mnie niepotrzebnie 6 godzin bez znieczulenia i chyba max bólami porodowymi, bo położna mówiła, że za pół godziny powinno być po wszystkim bo organizm jest już b. dobrze przygotowany. Niestety tak się nie stało i po wielu godzinach stwierdzili dopiero dysproporcje matczyno płodową, więc pojechałam pod nóż. Jak mi podali znieczulenie, co za rozkosz, zero bólu, płakałam ze szczęścia... Mogłabym tak jeszcze raz.
A ja właśnie boję się tego co będzie po cesarce. Rozmawiałam z koleżankami które miały CC i mówią że masakra, ze wszystkim tak naprawdę. Rana boli, sikanie boli, umyć się nie można bo też boli, przy dziecku coś zrobić to masakra bo boli, ogólnie do d...py. A ja będę miała w końcu dwójkę 🙄 przez ten cholerny Covid męża mi napewno nie wpuszcza żeby mi pomógł więc będę zdana na łaskę albo niełaskę położnych 😔
 
A ja właśnie boję się tego co będzie po cesarce. Rozmawiałam z koleżankami które miały CC i mówią że masakra, ze wszystkim tak naprawdę. Rana boli, sikanie boli, umyć się nie można bo też boli, przy dziecku coś zrobić to masakra bo boli, ogólnie do d...py. A ja będę miała w końcu dwójkę 🙄 przez ten cholerny Covid męża mi napewno nie wpuszcza żeby mi pomógł więc będę zdana na łaskę albo niełaskę położnych 😔
no i jeszcze pewnie czekają mnie problemy z mlekiem w pierwszej dobie albo i dwóch 🙄
 
A ja właśnie boję się tego co będzie po cesarce. Rozmawiałam z koleżankami które miały CC i mówią że masakra, ze wszystkim tak naprawdę. Rana boli, sikanie boli, umyć się nie można bo też boli, przy dziecku coś zrobić to masakra bo boli, ogólnie do d...py. A ja będę miała w końcu dwójkę 🙄 przez ten cholerny Covid męża mi napewno nie wpuszcza żeby mi pomógł więc będę zdana na łaskę albo niełaskę położnych 😔
Masz rację, cesarka to przecież nie jest złoty środek. To poważna operacja i potem ta rekonwalescencja 😔
Ja myślę, że gdybym mogła zajść w ciążę jak normalny człowiek to rodziłabym naturalnie. Ale teraz po prostu chcę aby dziecko było bezpieczne
 
Ja też byłam na sztucznym i w dniu transferu nie miałam w ogóle badany progesteron. W ogóle żadnych hormonów nie miałam badanych
Ja za każdym razem byłam na sztucznym i lekarz kazał badać proga dopiero przy 3-4 transferze. I wtedy się okazało że go bardzo słabo przyswajam i podwajali lub potrajali mi dawki progesteronu. W dniu transferu miałam wartość proga ok 10-12 i to było mało
 
reklama
Masz rację, cesarka to przecież nie jest złoty środek. To poważna operacja i potem ta rekonwalescencja 😔
Ja myślę, że gdybym mogła zajść w ciążę jak normalny człowiek to rodziłabym naturalnie. Ale teraz po prostu chcę aby dziecko było bezpieczne
Dokładnie, dzieci są najważniejsze. I z jednej strony lepiej że wszystko jest dokładnie zaplanowane bo najgorzej jak próbują na siłę aby kobieta rodziła naturalnie a później szybko tną bo coś się dzieje 😔Boję się tylko że nie będę mogła zaopiekować się dziećmi tak jak na to zasługują, a że mam taki paskudny charakter że muszę mieć wszystko pod kontrolą to tym bardziej mi ciężko 🤭🙊😊
 
Do góry