reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ja też leżę po transferze. U mnie wszytko okej bez większych przeszkód. Dostałam zarodek o klasie 4 podobno najlepszy z mojej hodowli. Całe 9 jeszcze się rozwija😀w czwartek robię próg. Teraz jak miał transfer to miałam 0.91. zobaczymy co pokaże teraz. Lekarstwa zakupione i znowu mam zastrzyki wrr myślałam że już bd koniec😀ale czego się nie robi dla swojego największego marzenia
 
Cykl sztuczny. Problem w tym, że wyniki były sprawdzane już po transferze . I to jest chyba taka polityka kliniki, a nie tylko mojego przypadku, bo na transfer kazali mi przyjechać 20 min przed czasem, aby wypełnić formalności i pobrać krew na badania. ....eh...sama nie wiem co o tym myśleć.
Zarodek zagnieżdża się około 3 dnia jeśli był a 5 dniówka blastka. Ja bym zrobiła progesteron 2 lub3 dnia sama i wtedy będziesz wiedziała ile masz, najwyżej sama dołożysz jak będzie mało
 
Dziewczyny,
Czy macie do odsprzedania pen Ovaleap? Apteka mi sprzedała sam lek, a inne apteki dodają pena gratis do zakupu leku bez możliwości jego samodzielnego zakupu, albo odsyłają do sklepów internetowych...
Mieszkam w Warszawie i prawdopodobnie na najbliższą środę (9.02) będzie mi potrzebny.
a daleko masz kochana do kliniki u mnie zapewniali w klinice tego pena jak miałam stymulację
 
No prawie jestem spakowana😜. Jutro jadę sobie jeszcze wałówkę kupić do pojedzenia i schować już do torby. Mam się zgłosić do szpitala 21.02 i albo w ten sam dzień, albo na następny będzie cesarka. Mam nadzieję że wytrzymam do tego terminu 🙏. Brzuchol muszę podzielić na 3 osoby 😜. Na ciebie, na @kochanka328 i na @Caro♤♤♤♤ 😜. Jest duży to starczy dla każdej 😜
Zoba na foto z zeszłego tygodnia jaki byk 😜
Faktycznie kulka ;) jak Ty się teraz toczysz ;)
Bosz Ty zaraz rodzić będziesz;).
I do szpitala nie zapomniał krakowskiej suszonej ;)
 
Cykl sztuczny. Problem w tym, że wyniki były sprawdzane już po transferze . I to jest chyba taka polityka kliniki, a nie tylko mojego przypadku, bo na transfer kazali mi przyjechać 20 min przed czasem, aby wypełnić formalności i pobrać krew na badania. ....eh...sama nie wiem co o tym myśleć.
A to nie jest tak, że w dniu transferu to prog powinien być właśnie niski?
 
reklama
Za jakiś czas swój brzuszek tu wstawisz ❤️
U mnie 14 tydzień i jest już widoczny, w ogóle coś szybko tyje. 12 lat temu przytyłam jedyne 9, 5 kg i byłam nadal szczupła, a teraz to będzie chyba niewykonalne 😬 ale wrzuce fotkę za jakiś czas. Widzę, że dużo z Was będzie miało cesarkę. Pewnie z jakiś konkretnych powodów, sama bym chciała...Ja przeżyłam 2 porody po części naturalny, męczyli mnie niepotrzebnie 6 godzin bez znieczulenia i chyba max bólami porodowymi, bo położna mówiła, że za pół godziny powinno być po wszystkim bo organizm jest już b. dobrze przygotowany. Niestety tak się nie stało i po wielu godzinach stwierdzili dopiero dysproporcje matczyno płodową, więc pojechałam pod nóż. Jak mi podali znieczulenie, co za rozkosz, zero bólu, płakałam ze szczęścia... Mogłabym tak jeszcze raz.
 
Do góry