reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Do końca trzeba mieć nadzieję 😢 My chyba z tego samego rocznika jesteśmy więc nawet jak teraz się nie uda możesz spróbować po raz kolejny.
Ja chyba zaczynam jutro stymulację. Zależy jak mi wyjdą wyniki krwi.
my mieliśmy taki plan ze jak się nie powiedzie na lekach to zapisze się na szczepienia i zrobię ostatnia stymulację . Ale mąż dzisiaj taki załamany tym wszystkim ze powiedział w zlosci ze nie chce dzieci 🥺 ze chce wkoncu trochę pożyć a nie od 5 lat cały czas badania klinika szpitale… jest zmęczony
 
my mieliśmy taki plan ze jak się nie powiedzie na lekach to zapisze się na szczepienia i zrobię ostatnia stymulację . Ale mąż dzisiaj taki załamany tym wszystkim ze powiedział w zlosci ze nie chce dzieci 🥺 ze chce wkoncu trochę pożyć a nie od 5 lat cały czas badania klinika szpitale… jest zmęczony
Może mu potem przejdzie. To tylko pierwszy szok. Bardzo wam współczuję. Mój już od roku ponad od kiedy wyszły źle jego wyniki ciągle tylko milion supli, leki, dieta, zero alkoholu i innych przyjemności. Ostatnio rozmawialiśmy i powiedział też że nie może się doczekać, aż to wszystko się skończy i zacznie normalnie żyć😢 i ma już dość.

U was to aż 5 lat. My staramy sie okolo 2.5, ale tak na serio od 1.5 roku zaczęliśmy się badać. Wiem co czujesz, bo my kobiety chyba bardziej chcemy dziecka. Tylko u nas to mąż zazwyczaj w pracy, a ja sama chodzę po lekarzach. On na początku oczywiście zrobił wszystkie badania, no ale teraz to chodzę sama. Może też tak zrób. Niech on odpocznie. Na szczęście faceci nie muszą nam ciągle towarzyszyć.

Trzymam kciuki, żeby wszystko na spokojnie przemyślał i podjął ostatnią próbę, żeby potem nie żałował za kilka lat, że nie zrobił wszystkiego i się poddał.
 
Może mu potem przejdzie. To tylko pierwszy szok. Bardzo wam współczuję. Mój już od roku ponad od kiedy wyszły źle jego wyniki ciągle tylko milion supli, leki, dieta, zero alkoholu i innych przyjemności. Ostatnio rozmawialiśmy i powiedział też że nie może się doczekać, aż to wszystko się skończy i zacznie normalnie żyć😢 i ma już dość.

U was to aż 5 lat. My staramy sie okolo 2.5, ale tak na serio od 1.5 roku zaczęliśmy się badać. Wiem co czujesz, bo my kobiety chyba bardziej chcemy dziecka. Tylko u nas to mąż zazwyczaj w pracy, a ja sama chodzę po lekarzach. On na początku oczywiście zrobił wszystkie badania, no ale teraz to chodzę sama. Może też tak zrób. Niech on odpocznie. Na szczęście faceci nie muszą nam ciągle towarzyszyć.

Trzymam kciuki, żeby wszystko na spokojnie przemyślał i podjął ostatnią próbę, żeby potem nie żałował za kilka lat, że nie zrobił wszystkiego i się poddał.
ale on czynnie nie bierze udziału w tym wszystkim bo pracuje za granica i przyjeżdża co 4-5 tyg na tydzień i zamiast się cieszyć odpocząć to za każdym razem coś . Byłam kilka razy w ciąży naturalnej ale zakończyła się jak nie cp to pustym jajem itd. Mamy już komplet wszystkich badań i zaryzykowalismy z allo MLR 0 podejście do transferu z lekami bo może się uda… ah porażka jakaś a do tego mam nadczynna tarczyce i tylko możemy działać jak mam uregulowana wiec były miesiące gdzie trzeba było czekać
 
reklama
Czy podzielicie się ze mną informacja jaką metodę zapłodnienia wybraliście..mam przed sobą dokumenty z kliniki i tak czytam że np metoda PICSI jest dobra bo wybiera dobre plemniki i łączy z kwasem .jest też test ZyMot i też selekcjonuje plemniki... Jest podłoże EmbroGlu do lepszej implantacji zarodka !!! Ktoś korzystał os powie...to tak naprawdę już nie wielkie koszty przy całej procedurze a może mogą pomóc..mi nikt o nich nie mówił ..co Wy na to
 
Do góry