Raz w życiu, bo to badania genetyczne z krwi.Ale to robi się w określonym dniu cyklu? Faktycznie u obojga raz w życiu?
Dzień cyklu nie Mam znaczenia.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Raz w życiu, bo to badania genetyczne z krwi.Ale to robi się w określonym dniu cyklu? Faktycznie u obojga raz w życiu?
Przyjęto ze ivf ze wzgledu na czynnik jajowodowy (ciąża pozamaciczna) ale zarówno w hsg jak i laparohisteroskopi nie znaleziono nieprawidłowości. Moi rodzice starali sie o mnie 5 lat, jestem jedynym ich dzieckiem. Tylko te 30 lat temu wiadomo jak wyglądała diagnostyka… po prostu w końcu im się udało. Dlatego myśle ze coś może być na rzeczyDwa nieudane transfery , to wcale nie jest dużo. In vitro ma około 30 % skuteczności. Zawsze mógł być zarodek wadliwy. Jaka u was.przyczyna ivf ?
Oczywiście rozumiem ,że jesteś załamana i szukasz przyczyny.
Jeśli chcesz pogłębić diagnostykę to można zrobić podstawowe badania , np na trombofilie, kir +hcla , komórki nk z krwi i endonometrium ewentualnie udać się na konsultację do immunologa.
Połowicznie, ciąża biochemiczna, ale to były pierwsze 2 kreski w moim życiu.JA też mam takie zalecenia ze względu na KIR, czy pomogło? Transfer się udał?
To zrób sobie immunologię.Przyjęto ze ivf ze wzgledu na czynnik jajowodowy (ciąża pozamaciczna) ale zarówno w hsg jak i laparohisteroskopi nie znaleziono nieprawidłowości. Moi rodzice starali sie o mnie 5 lat, jestem jedynym ich dzieckiem. Tylko te 30 lat temu wiadomo jak wyglądała diagnostyka… po prostu w końcu im się udało. Dlatego myśle ze coś może być na rzeczy
Obojętne w którym dniuAle to robi się w określonym dniu cyklu? Faktycznie u obojga raz w życiu?
Mialam accofil na niskie komórki nk w endometrium, przepisany przez doktor prowadząca . Niestety transfer się nie udał. Immunolog zabronił accofilu do następnego transferu bo moje komórki nk we krwi i w endometrium są na takim samym poziomie i on uważa, że ze sobą współpracują i nie ma podstaw do accofilu.Kir Bx, wszystkie najważniejsze mam.Czy miałaś accofil ze względu na KIR? A też mam takie zalecenia, czy u ciebie pomogło, transfer się powiódł?
A co u Ciebie słychać? Na jakim etapie jesteś? Pamiętam, jak wypytywalas o moją klinikę.. Jesteś we Wrocku?Dziewczyny a czy ma sens badanie Kir bez hla-c? Wiem że Hankaa tak właśnie miałas.
W ogóle takie głupie pytanie czy kir bada się raz w życiu jak kariotyp? To badanie genetyczne więc chyba tak.
Wiesz co, faktycznie możesz mieć problem z implantacją. Miałaś piękne zarodki, a mimo wszystko nie udało się... Czasami wadliwe też się implantują, w moim przypadku tak było 2/2 transfery udane z zarodkami aneuploidalnymi, a potem poronienia.Witajcie
Jestem po drugim transferze, niestety nieudanym… Może mi coś podpowiecie bo sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć. W styczniu ciąża pozamaciczna, ale udało się zachować jajowod. Lekarze obstawiali problemy z jajowodami, ale to chyba nie jest przyczyną. We wrześniu laparohisteroskopia z chromotubacją, wszystko idealnie. Pierwszy transfer zarodek 4AB teraz 3AA. Myśle ze u mnie jest problem z implantacją. Oprócz cp brak poronień, nawet ciąży biochemicznej. Klinika chyba sama nie wie co ze mną zrobić…
Jeszcze nie robiliśmy, ale obiecałam sobie że jak 2 transfer się nie uda to idę na konsultacje do immunologa. DziękiTo zrób sobie immunologię.
Albo na własną rękę te badania , które ci wypisałam albo umów się na wizytę do kogoś kto cię poprowadzi. A kariotypy robiliście ??
Moja mama tez o mnie walczyła 5 lat, tylko wtedy nie było takiej diagnostyki jak teraz i w końcu się udało. U mamy tez brak poronień, ciąży biochemicznej. Na pewno nie będę robić 3 transferu bez konkretnych badańWiesz co, faktycznie możesz mieć problem z implantacją. Miałaś piękne zarodki, a mimo wszystko nie udało się... Czasami wadliwe też się implantują, w moim przypadku tak było 2/2 transfery udane z zarodkami aneuploidalnymi, a potem poronienia.