reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Dziwne z tym katarem. Owszem może się przeciągnąć ale nie tyle. Ten katar to taki który nie pozwala dziecku oddychać, spać? Czy widzisz ten katar jak wypływa z noska? Jeśli tylko słychac gdzieś głęboko to może być tzw sapka niemowlęca, to rodzaj wirusa który kolonizuje wyściółkę w drogach oddechowych i to troszkę trwa zanim dziecku przejdzie. Mój syn to miał, troszkę to trwało ale nic nie trzeba z tym robić..
Wiesz sama nie wiem czy sapka czy katar.On sam nie wylkywa ale jak odciagam odkurzaczem to jest i plynny i gluty.A i tak ma ten nos ciagle zapchany.W nocy to sie kreci i drapie po buzi bo ciezko jej oddychac.dlatego ja wybudzam i zakraplam woda morska lub odciagam.A jak idzie spac daje jej smoka zeby wiedziec czy moze tym "zapchanym"noskiem oddychac.To dla mnie horror szxzegolnie w nocy
 
reklama
Jak dobrze, że to napisałaś.. Bo ja też nie mam zamiaru a nikt mnie nie rozumie[emoji2368]
Może jestem dziwna ale mnie to brzydzi [emoji12]. Ale nie dam sobie ręki uciąć bo istnieje szansa, że mnie coś olśni jak zobaczę swoje dziecię [emoji12]
Na razie na dzień dzisiejszy kp mówię kategorycznie nie[emoji6]
Mam identyczne myślenie[emoji85][emoji85][emoji85] Po prostu to taka część ciała intymna, że nie wyobrażam sobie tego... I w ogóle fakt, wyciekania z nich mleka tego, że trzeba nosić te wkładki pilnować aby nie przeciekło... Nie moja bajka. I nie potrafiłabym chyba już się dać tam dotknąć mężowi [emoji2368][emoji2356] Ale też nie mówię, że na 100% bo może mi się odmieni właśnie jak zobaczę maleństwo[emoji2368]
Też tak mam. Jakoś nie mogę przekonać się do karmienia piersią [emoji85] nawet jak sobie to wyobrażam to mnie odrzuca. Ale chciałabym ściągać pokarm i podawać w tych pierwszych miesiącach. Zobaczymy jak będzie. Na razie chcę zajść w tą ciążę [emoji4]
 
Jak dobrze, że to napisałaś.. Bo ja też nie mam zamiaru a nikt mnie nie rozumie[emoji2368]
Niektóre z nas rozumieją 😉, jak nie chciałam córki karmić piersią i położna środowiskowa mi powiedziała że jestem wyrodną matką to jej więcej do domu nie wpuściłam, każda z nas ma możliwość podjęcia samodzielnie decyzji , nie każda musi się czuć " cudownie" z przyssamyn czlowieczkiem do cyca . Pierwsze mleczko tzw siara pojawi się i tak i tak po porodzie , zawsze można odciągnąć i podać z butelki dziecku, ja tak robiłam, potem MM i młoda zdrowa jak ryba 😘
 
reklama
Do góry