reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Ja też dziecka KP nie będę, nie dlatego że mnie to brzydzi ale ze względu na leki jakie będę przyjmować po porodzie 🤷tyle dzieci jest karmione mlekiem sztucznym i nic się nie dzieje 🤷
Ja chcę karmić piersią bo podobno jak się karmi to się szybciej chudnie 😀 no i oczywiście mleko matki jest najlepsze dla dziecka, a po 3. mleko w proszku jest coraz droższe a przy mojej dwójce to bym z torbami poszła 🙄🙄🤪
 
reklama
Może jestem dziwna ale mnie to brzydzi 😜. Ale nie dam sobie ręki uciąć bo istnieje szansa, że mnie coś olśni jak zobaczę swoje dziecię 😜
Na razie na dzień dzisiejszy kp mówię kategorycznie nie😉
Brzydzi?🥺sprobuj chociaz pare pierwszych dni...dasz mu juz bardzo duzo,dziecko potrzebuje siary do nabrania odpornosci.Potem to juz co innego😗
 
Tez tak myslalam,ze karmic nie bede.Teraz walcze o kazda krople dla mojego maluszka,wiem ze tego potrzebuje i nie ma chyba nic lepszego nie ten maly ssak na klacie szukajacy cyca.🤣
Ja się obawiam że mimo najszczerszych chęci będę miała problem bo mam od zawszę strasznie wrażliwe sutki i nie wiem jak dam radę żeby dziecko z niego ssało jak nie lubię jak nawet mąż przy niż grzebie 😂
 
Wychodzi na to, ze czas stymulacji, punkcji oczekiwanie na ilosc jajeczek i transfer to żaden stres dla mnie. Pierwsze pięć dpt tez było Ok, ale od dzisiaj mam taka nerwówkę, mętlik w głowie, ze nie wiem co ze sobą zrobić. Dzisiaj mam jakieś załamanie nerwowe i sobie nie radze. Strasznie sie boje, ze jednak sie nie udało 😔
Postaraj się zrobić coś miłego i nie myśleć negatywnie. Czekamy na betę prawie razem. Wierze, że i Tobie i mi się uda ☺️
 
Ja się obawiam że mimo najszczerszych chęci będę miała problem bo mam od zawszę strasznie wrażliwe sutki i nie wiem jak dam radę żeby dziecko z niego ssało jak nie lubię jak nawet mąż przy niż grzebie 😂
Ja wlasnie kwitne z laktatorem😉na wrazliwe sutki jest duzo kremow,masci...zobacz sobie w Rossmanie.Ja niestety nie mam duzo mleka,przez zle rozwiniete gruczoly mlekowe,ale tyle ile leci i jak dlugo...jest niunia.
 
Daj spokój to nie Twoja wina ja dokładnie z tego samego powodu karmie mm i u nas póki co odporność jest ok , nawet jak ja byłam mega przeziębiona mały nic nie załapał. To mi jedna pani dermatolog powiedziała , że u nas ta alergia na mleko bo za krotko karmiłam piersią, tylko ze syn mojej koleżanki i siostry też to miał a obydwie karmiły piersią, chyba Ci lekarze jak nie wiedzą co powiedzieć to takie bzdury gadają 😅 ja to bym się na Twoim miejscu wybrała do alergologa, zobaczyć co powie.
No wlasnie pediatea wyklucza alergie ale ja i tak juz grzebie w necie i szukam dobrego alergologa dzieciecego i juz nawet kogos obczailam😉
 
reklama
Zachciało mi się rosołu więc pojechaliśmy do biedry. Trochę pochodziłam (bo tak cały tydzień w domu) i mnie ciągnie podbrzusze.. Jakby mi ktoś ciężarki przyczepił... To chyba nie wróży nic dobrego...
 
Do góry