reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Ja też wyvhodzę z psiakiem, mnie spacery z nim relaksują
Dokładnie, mnie też🙂. We wrześniu ubiegłego roku kupiliśmy owczarka 2 miesięcznego, w październiku miałam stymulację.. byłam tak zaoferowana moim psiakiem, zresztą zawsze marzyłam o owczarku, że w ogóle nie stresowałam się całą procedurą. Codziennie chodziłam z nim na spacery po 1,5 godziny, potem bawiłam się z nim w domu, uczyłam różnych komend i tak mi zleciał czas aż do punkcji. Po 5 dniach od punkcji miałam zadzwonić do lekarza i zapytać o wyniki, nawet nie uwierzysz ale przeoczyłam czas i zadzwoniłam dzień później....a to wszystko przez euforię i miłość do mojego pieska, 😍😍zaślepiła mnie 😎 teraz jest to niewyobrażalne, każdego dnia będę myśleć o moich jajcach w trakcie stymulacji, a po punkcji będą noce nieprzespane, już czuję ten stresik bo wiem, że to będzie moje ostatnie podejście 😔
 
reklama
nie myślałam że to się zdarza... przeciez te leki działają w konkretnej porze i maja jakis zakres błędu.... to jak to możliwe?
Ten zastrzyk, który ja dostałam miał granicę błędu od 32 do 36 godzin o ile pamiętam. I możliwe że też coś spieprzyłam jak go sobie podałam, a może błąd lekarza, ale coś poszło nie tak. Organizm jest nieprzewidywalny. Jednak mimo wszystko i tak osiągnęłam 6 blastocyt, jednak 2 wykazują cechy nieprawidłowe.
 
A ja uważam, że życie weryfikuje kto z nami zostanie, a kto nie jest wart naszej uwagi. Ludzie są wścibscy. Ja też nienawidziłam pytań typu: „kiedy dziecko”, „chyba już czas”, a najgorzej mnie drażniło: „Kupiliście duży dom to szkoda żeby stał pusty, młodsi już nie będziecie”. I po pierwszym transferze nieudanym poszłam do psychologa i psychiatry. Od tamtej pory zaczęłam mówić wprost to co czuje i co myślę. Na takie głupie pytania zaczęłam odpowiadać że jak mi się uda in vitro i jak przede wszystkim będzie mnie na nie stać to wtedy odpowiem na te wszystkie pytania. Było mi mega trudno, ale wbrew pozorom miałam dziką satysfakcję, że danej osobie opadła przysłowiowa kopara. Straciłam wielu znajomych, ale skoro odeszli - nie byli warci mojego czasu.
Jak ja to dobrze znam. Pamietam jak dawno temu po slubie z bylym mezem ciagle slyszalam pytania od tesciow glownie „kiedy dzieci? Chcemy byc dziadkami”. Znosilam to, az w koncu kiedys wykrzyczalam ze bardzo bym chciala, ale to nie takie proste i w tej chwili czeka mnie operacja bo choruje na endometrioze. Wtedy obydwie z tesciowa plakalysmy. Potem juz przestala pytac, tylko pytala o moje zdrowie. Pamietam jak w pracy kiedys kolezanka w rozmowie ze mna cos o dzieciach mowi: „zrob sobie dziecko, mam Ci pokazac jak to sie robi?” Oj bolalo bardzo. Wyjasnilam jej, ze wiem jak to sie robi, ale nie potrafie jak ona dwa razy zajsc w ciaze i urodzic dziecka prawie spiac (bo sie zawsze chwalila, ze przy porodzie to prawie spala). Zamknela sie i zrozumiala. Coz takie zycie. Jak ktos nie jest w naszej skorze nigdy nie zrozumie jak to boli😥
 
Cześć dziewczyny niestety w nocy dostałam okropnych bóli brzucha i skurczy poronnych. Miałam nadzieję że tym razem będzie inaczej ale niestety się myliłam. Dziś leżę bo dalej wszystko mnie boli. Potrzebuję odpocząć, trzymam za Was wszystkich kciuki @fredka84 mam nadzieje że Tb się uda.. Odezwę się za parę dni buziaki i dziękuję za wszystk
O nie! Justi92 a kiedy Ty idzies na jakies usg chyba wtym tyg mialas? Nie mysl w ten sposob. Macica moze sie powiekszac i stad te bole. Musi byc dobrze🙏🙏🙏🙏
 
To bedzie pierwsze usg po transferze? Przypomnij, ktory to dpt?
Ja ide w srode lub czwartek na usg czy to serce sie pojawi. Nie spie normalnie, posrana jestem z nerwow po same pachy😥 cos okropnego
A nie chcesz iść wcześniej na usg? Żeby się tak nie katować? Jutro będziesz już miała ponad 30 dzień o ile dobrze pamiętam. Wiesz, ja bym chyba pobiegła sprintem 😁
 
Cześć dziewczyny niestety w nocy dostałam okropnych bóli brzucha i skurczy poronnych. Miałam nadzieję że tym razem będzie inaczej ale niestety się myliłam. Dziś leżę bo dalej wszystko mnie boli. Potrzebuję odpocząć, trzymam za Was wszystkich kciuki @fredka84 mam nadzieje że Tb się uda.. Odezwę się za parę dni buziaki i dziękuję za wszystko
Justi , a krwawisz? Weź może no-spe i leż spokojnie, może to nie to najgorsze, do lekarza pójdziesz jutro?
 
Cześć dziewczyny niestety w nocy dostałam okropnych bóli brzucha i skurczy poronnych. Miałam nadzieję że tym razem będzie inaczej ale niestety się myliłam. Dziś leżę bo dalej wszystko mnie boli. Potrzebuję odpocząć, trzymam za Was wszystkich kciuki @fredka84 mam nadzieje że Tb się uda.. Odezwę się za parę dni buziaki i dziękuję za wszystko
Mam nadzieję, że jednak to jakiś bóle macicy na to co tam się dzieje. Trzymam mocno kciuki 😘
 
reklama
Cześć dziewczyny niestety w nocy dostałam okropnych bóli brzucha i skurczy poronnych. Miałam nadzieję że tym razem będzie inaczej ale niestety się myliłam. Dziś leżę bo dalej wszystko mnie boli. Potrzebuję odpocząć, trzymam za Was wszystkich kciuki @fredka84 mam nadzieje że Tb się uda.. Odezwę się za parę dni buziaki i dziękuję za wszysto
Boziu dlaczego to wszystkie takie niesprawiedliwe 😓😓może to pomprosti macica się powiększa ... Masz krwawienie ?? Przytulam mocno ❤️
 
Do góry