reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Iza
Ku* powiem ci tak dziś ryczalam że głowa mi pęka a ze stresu to chyba nie zasnę ale już sobie układam w głowie scenariusz na najbliższy czas, jak tu wypełnić czas i jakie zajęcia sobie znaleźć, żeby nie wariować i choć trochę cieszyć się życiem. Przecież nie można funkcjonować ciągle płacząc i się dołując. Już tyle razy w życiu miałam doła że na dziś ogłaszam: LIMIT WYCZERPANY. Koniec z dołami.
Iza każda z Nas tak miała ...jeśli to przeszla 😔💔
Płacz kochana placz ...musisz oczyścić swoją psychikę
Ja teraz Ci powiem ,że mieszkam w bloku
jak poroniłam mąż był w pracy
Płakałam tak mocno ,że sąsiedzi pewnie sobie myśleli Boże co jej tam jest ....ale wiesz jak pomogło
No już nie wspomnę o tym że cała droga z Gdańska do domu (130km) była moja i łez ....aż zasnęłam i myślam ,że to zły sen
Wstałam rano a to rzeczywistość...dlatego kobiety mają być mamami lub się starac o to ...faceci by nie ogarnęli 🤣🤣🤣(tak żartem )
My mamy twarde d***
 
reklama
Iza

Iza każda z Nas tak miała ...jeśli to przeszla 😔💔
Płacz kochana placz ...musisz oczyścić swoją psychikę
Ja teraz Ci powiem ,że mieszkam w bloku
jak poroniłam mąż był w pracy
Płakałam tak mocno ,że sąsiedzi pewnie sobie myśleli Boże co jej tam jest ....ale wiesz jak pomogło
No już nie wspomnę o tym że cała droga z Gdańska do domu (130km) była moja i łez ....aż zasnęłam i myślam ,że to zły sen
Wstałam rano a to rzeczywistość...dlatego kobiety mają być mamami lub się starac o to ...faceci by nie ogarnęli 🤣🤣🤣(tak żartem )
My mamy twarde d***
Wiem, rozumiem i niestety też wyłam jak wracałam od lekarza ale ja jechałam sama więc nikt nie słyszał a byłaby pokazówka. Takiego wycia to jeszcze nikt nie słyszał.
Podsumowałas to idealnie. Hah. Trzeba mieć twardą d*** żeby się za bardzo nie poobijać. 😎
I co z tego że się pozartuje jak do głowy wraca ciągle cholerna myśl która boli, niemal fizycznie. 🤯 To trudne
 
Wiem, rozumiem i niestety też wyłam jak wracałam od lekarza ale ja jechałam sama więc nikt nie słyszał a byłaby pokazówka. Takiego wycia to jeszcze nikt nie słyszał.
Podsumowałas to idealnie. Hah. Trzeba mieć twardą d*** żeby się za bardzo nie poobijać. 😎
I co z tego że się pozartuje jak do głowy wraca ciągle cholerna myśl która boli, niemal fizycznie. 🤯 To trudne
Bardzo trudne💔💔 ,ale tylko wiara nam została że kiedys nam słońce ☀️zaświeci 💓💓💓
 
Dziewczyny kochane nie wytrzymałam tego ciśnienia ( a tak chciałam poczekać dłużej ) i zrobiłam dziś betę ( 9dpt) dwóch 4 dniowych zarodków- beta 124 ❤️❤️❤️ Oczywiście w sobotę powtarzam :)
Super! Gratulacje :) A powiedz mi, czy miałaś na pęknięcie przed punkcją zastrzyki na pęknięcie? :) bo ja teraz jestem 8 dni po transferze 3 dniowego zarodka i z ciekawości robiłam sobie wczoraj i dzisiaj test z moczu i mam dwie kreski takie blade, ale podejrzewam, że to może być pozostałość po zastrzyku na pęknięcie bo miałam podwójną dawkę ovitrelle.
 
Super! Gratulacje :) A powiedz mi, czy miałaś na pęknięcie przed punkcją zastrzyki na pęknięcie? :) bo ja teraz jestem 8 dni po transferze 3 dniowego zarodka i z ciekawości robiłam sobie wczoraj i dzisiaj test z moczu i mam dwie kreski takie blade, ale podejrzewam, że to może być pozostałość po zastrzyku na pęknięcie bo miałam podwójną dawkę ovitrelle.
Ja miałam criotransfer na naturalnym cyklu kochana, wiec żadnych zastrzyków. Przy podwójnym ovitrelle chyba jeszcze troszeczkę może się utrzymywać. Trzymam kciuki żeby było pięknie 😍✊✊✊
 
Może właśnie organizm płata figle i niszczy zarodki? Gdyby to była wina macicy to chyba by nastąpiło poronienie samoistne. Tak sobie gdybam
Dopóki bierzesz progesteron nie będzie poronienia. Aby było poronienie musi spadać progesteron i estradiol. One spadają gdy beta spada, jeżeli ciąża się nie rozwija. Czasem zarodek obumarł a organizm utrzymuje ciąże, bo „nie zauważył” ze nie trzeba. My dajemy hormony i organizm nie zauważy, ze ciąża obumarła.
Powodow wczesnych poronień może być serio duzo. Od tych związanych z endometrium- źle przygotowane. Nie każdy cykl jest idealny mimo starań lekarzy. Po sam zarodek, który musi zrobić dużo, żeby przetrwać w macicy. Zdrowy genetycznie zarodek to nie to samo co zarodek z potencjałem rozwojowym. Aby urodziło się dziecko zarodek musi być zdrowy, ale musi tez mieć potencjał - poprawną metabolikę, żeby się odżywić itp. Poza tym PGS to pobieranie komórek z trofoblastu nie z ciała łożyska. A to, ze lozysko zdrowe nie musi się przekładać na 100% zdrowy zarodek. Często tak jest, ale bywa i odwrotnie, ze trofoblast wadliwy a zarodek zdrowy. Badania genetyczne zwiększają szanse, nie dają gwarancji. Stad i tak zalecane są badania prenatalne.
Poza tym my do końca nie wiemy co tam w endometrium się dzieje. Ogółem „rozmowa” zarodka i endometrium to skomplikowany proces. A późniejsza implantacja jeszcze bardziej i od niej zależy czy zarodek będzie poprawnie odżywiony. Coś mogło ją zakłócić. Albo zarodek jednak nie był taki „idealny” i twój organizm go rozpoznał. Ale zapytaj lekarza o badania tarczycy, mutacje leiden, protrombiny, mthfr( mikrozakrzepy).Skoro receptywność robiono to i histeroskopie. Może warto pogrzebać w immunologii jak dziewczyny piszą. Jednak ja patrzę na swoją historie i mój syn to 5.1.1 potem miałam transfer 4.1.1 one rzadko są wadliwe ale bywają i nic a teraz 4.1.1 x2 i oba w brzuchu. Były zarodki dobre i słabe i jeden dał betę a reszta nic. Ja oprócz imunologii miałam wszystkie badania. Bo zaszłam w ciąże urodziłam a potem 5 zarodków i nawet ciąży nie było. Lekarze mówili, ze to wina zarodków, żeby czekać. Wiec zaczęliśmy kolejną procedurę. Transferowalismy dwa bo może chociaż jeden zostanie. I zostały oba a wcześniej beta 0. Cała procedura bez efektu. Za każdym razem AH a na koniec atosiban, zadrapanko i nic. Z synem było podobnie trafił się „ten” zarodek. I wszelkie dodatki nie miały znaczenia. Bo to był program z MZ i tam nie masz nic a nam się kasa skonczyla.
 
reklama
Wygląda na to że obumarł po ostatniej wizycie w klinice czyli miał 7 tygodni. Powiedzcie co w takiej sytuacji. Dają tabletki poronne? Czy odstawia się progesteron i czeka na okres?
Ja miałam zabieg
Super! Gratulacje :) A powiedz mi, czy miałaś na pęknięcie przed punkcją zastrzyki na pęknięcie? :) bo ja teraz jestem 8 dni po transferze 3 dniowego zarodka i z ciekawości robiłam sobie wczoraj i dzisiaj test z moczu i mam dwie kreski takie blade, ale podejrzewam, że to może być pozostałość po zastrzyku na pęknięcie bo miałam podwójną dawkę ovitrelle.
do 10 dni utrzymuje się we krwi
 

Załączniki

  • 9AD9CAF3-7C1A-418A-AB62-2778574F5763.png
    9AD9CAF3-7C1A-418A-AB62-2778574F5763.png
    50,5 KB · Wyświetleń: 49
Do góry