reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Hej Dziewczyny🙂🙂🙂 do tej pory czytalam Was z ukrycia, bardzoooo gratuluje tym którym sie udalo 🤰😍 i trzymam kciuki za kolejne dobre wiadomości, bo każda z Was na to zasługuje😘😘 My w sierpniu rozpoczęliśmy "przygodę" z in vitro. A właściwie in vitro z pgd indywidualnym. Postanowiliśmy zaryzykować I jednocześnie rozpocząć projekt badania i projekt pozyskania komórek. Zeby bylo szybciej hahaha Projekt badania trwa od listopada i ciągle nie gotowy.. wszystko sie tak przedłuża... a jeszcze zaszczepilismy sie p/covidowo w styczniu wiec trzeba było odczekać te 6 tyg. Na szczescie jutro wizyta 2w i prawdopodobnie pod koniec kwietnia zaczynam symulację protokołem długim. Z uwagi na zwolnienie lekarskie naszej gin mam wizytę u dr Siega w zastępstwie, w Gdańsku, jakies opinie ?
 
A nie mogą pobrać nasienia z biopsji. Podobno bezpośrednio z jądra są lepsze plemniki. My teraz tak robiliśmy. Na 3 komórki, 3 zarodki ale oczywiście nie wiadomo czy to wynik pobrania nasienia bezpośrednio z jądra. Zapytaj lekarza o tą opcję.
My też mieliśmy niby nasienie marne podczas naturalnego oddania... a z biopsji czyli bezpośrednio z jądra... niby nasienia było dużo lecz lekarz już na początku powiedział
że z biopsji nie jest takie wartościowe jak oddaje się naturalnie
może być też tak że podczas rozmrażania może się okazać że nie mamy nic
Na 4 komórki 0 zarodków
wszystkie nie przetrwaly odpadły w 3 dobie
Tylko dawcy przetrwały zarodeczki do blastki
 
Ja się dlatego nie szczepilam, nie wiem czy dobrze zrobiłam czy nie i pewnie się nie dowiem.
nam tez powiedzieli odczekać 6 tyg. Klinika nie będzie miała zdania w tej sprawie dopoki nie minie taki czas zeby kobiety zaszczepione nie zaczną korzystać z KLM. Więc badania nad jakimkolwiek wpływem szczepionki to pieśń przyszłości. Z rozmow z profesorami, lekarzami dowiedziałam się że szczepionki mrna nie mają możliwości wpływu na płodność. I szczerze powiedziawszy biłam sie z myślami miesiąc czy się szczepic, ale wygralo wyobrażenie sobie zachorowania w trakcie ciąży... przecież nie spędzę w domu całej ciąży, nie zamknę męża w domu... po lekarzach i laboratoriach bede biegać... Więc ryzyko spore... mam nadzieję, że postąpiłam dobrze.
 
My też mieliśmy niby nasienie marne podczas naturalnego oddania... a z biopsji czyli bezpośrednio z jądra... niby nasienia było dużo lecz lekarz już na początku powiedział
że z biopsji nie jest takie wartościowe jak oddaje się naturalnie
może być też tak że podczas rozmrażania może się okazać że nie mamy nic
Na 4 komórki 0 zarodków
wszystkie nie przetrwaly odpadły w 3 dobie
Tylko dawcy przetrwały zarodeczki do blastki
U mnie było tak samo. Z 10 fragmentów po biopsji tylko jedna komórka się zapłodniła i po 3 dobie padła. Tylko u nas wchodził dawca.
 
Hej Dziewczyny🙂🙂🙂 do tej pory czytalam Was z ukrycia, bardzoooo gratuluje tym którym sie udalo 🤰😍 i trzymam kciuki za kolejne dobre wiadomości, bo każda z Was na to zasługuje😘😘 My w sierpniu rozpoczęliśmy "przygodę" z in vitro. A właściwie in vitro z pgd indywidualnym. Postanowiliśmy zaryzykować I jednocześnie rozpocząć projekt badania i projekt pozyskania komórek. Zeby bylo szybciej hahaha Projekt badania trwa od listopada i ciągle nie gotowy.. wszystko sie tak przedłuża... a jeszcze zaszczepilismy sie p/covidowo w styczniu wiec trzeba było odczekać te 6 tyg. Na szczescie jutro wizyta 2w i prawdopodobnie pod koniec kwietnia zaczynam symulację protokołem długim. Z uwagi na zwolnienie lekarskie naszej gin mam wizytę u dr Siega w zastępstwie, w Gdańsku, jakies opinie ?
Ja chodzę do dr Siega ...moja 1 próba okazała się ciąża ale biochemiczna 😥 lecz dr miły, wszystko wyjaśni ,wytłumaczy nie naciska
Tez miałam protokół długi ,stymulacja ,leki wszystko było wzorowe ...zero niepowodzeń z tego punktu widzenia ...teraz też już mamy plan działania więc lekarz bardzo kompetentny ...
 
Ja chodzę do dr Siega ...moja 1 próba okazała się ciąża ale biochemiczna 😥 lecz dr miły, wszystko wyjaśni ,wytłumaczy nie naciska
Tez miałam protokół długi ,stymulacja ,leki wszystko było wzorowe ...zero niepowodzeń z tego punktu widzenia ...teraz też już mamy plan działania więc lekarz bardzo kompetentny ...
generalnie leczymy sie u dr Olszak, a dr Sieg to tak z przypadku na zastępstwo wiec nie wiem na co sie nastawiac skoro to wizyta 2w tylko albo az.
 
A nie mogą pobrać nasienia z biopsji. Podobno bezpośrednio z jądra są lepsze plemniki. My teraz tak robiliśmy. Na 3 komórki, 3 zarodki ale oczywiście nie wiadomo czy to wynik pobrania nasienia bezpośrednio z jądra. Zapytaj lekarza o tą opcję.
U nas połowa komorek była Zapladniala nasieniem z biopsji i połowa nasieniem świeżym męża. Z 8 zarodków 3 były po nasieniu z biopsji i te 3 są najlepsze morfologicznie. Nie wiem, czy ma to jakis wpływ ale tak akurat u nas wyszło.
Caro a tak w ogole jak Ty się czujesz?
 
U nas połowa komorek była Zapladniala nasieniem z biopsji i połowa nasieniem świeżym męża. Z 8 zarodków 3 były po nasieniu z biopsji i te 3 są najlepsze morfologicznie. Nie wiem, czy ma to jakis wpływ ale tak akurat u nas wyszło.
Caro a tak w ogole jak Ty się czujesz?
Powiem ci wróciłam po świętach do pracy wziełam się za robotę i nic nie czuje ;). Z jakiś objawów to chyba coś od czasu do czasu mnie zaciągnie i apetyt dopisuje, być może spowodowany światecznym obżarstwem ;).
W następnym tyg. Usg coś tam się wyjaśni;).
A ty kiedy ruszasz ??
 
reklama
Hej dziewczyny, mam pytanko...
Czy któraś z Was miala może aż tak wysoką prolaktyne:
Serum prolactin level 4711 mu/L
70 - 566 mIU/l (pre-menopausal)
58 - 416 mIU/l (post-menopausal)
Właśnie dostałam wynik i powiem szczerze to się przeraziłam....
Prolaktyna w ciąży ma inne normy ☺️Musi byc wysoka ☺️ Za chwilke jak malutka pojawi sie na świecie to ona będzie odpowiadała za laktację
 
Do góry