reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Dziękuję za info. Jestem dobrej myśli, że to NIE pozamaciczna. Jutro wizyta. Może coś będę wiedzieć. Przypomniało mi się że lekarz powiedział mi żebym odstawiła leki (a tak wg to już mi się one skończyły bo było ich raptem na 3 tyg po transferze) bo beta niska jest a jeśli by coś było to może bez leków się utrzyma. Dziwnie to ale chyba już wiedział że nic z tego. Ale widzisz ja beta robiłam gdzieś 17 dpt i wyszła 219 był to dzień odstawienia leków. Później 22 dpt była już 375. Rosła mimo odstawienia progesteronu. Już nie wiem co i jak. Mogę zapytać kiedy dostałaś @?
Mi to wyglada na biochemiczną jeżeli dobrze liczę pierwsza beta 9dpt 30 11dpt 70 16dpt 219. Dobrze, ze lekarz nie czeka 60% ciąż kończy się przy odstawieniu leków czyli odcięciu progesteronu. Jeżeli czekać dłużej to mógłby być zabieg. Bywa, ze beta z czasem się rozkręca stad pewnie ten ostatni pomiar 16dpt i po nim odstawienie leków.
w przypadku zarodków nie mrożonych 6dpt beta powinna już być ( najlepiej dwucyfrowa) w 10dpt już trzycyfrowa. Zakładam ze 7dpt było z 15 i tutaj może to lekarza zniechęciło. A potem ten słaby przyrost 16dpt. Fakt zdarzają się cuda, ale u nas te ciąże są na sile podtrzymywane.
U mnie tez były podobne wartości do twoich chyba 6dpt 9 8dpt 32 10dpt 64 14dpt ponad 100 i tez odstawiałam leki. Po jakimś czasie hcg spadło i wszystko było ok. Jak Tylko hcg spadło dostałam @. Miałam kontrolować czy spada czy rośnie. Tylko ja miałam bóle brzucha i plamienie oprócz tej niskiej bety. Niby tez obstawiali pozamaciczną. Czasem mysle, ze może cud byłby :-) jakbym nie odstawiła leków. Natomiast tyle ile siedzę na tym forum raczej słabe bety kiepsko rokują i czasem to wychodzi bardzo późno...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Chciałabym tym którym powoli brak sił dodać ich troche. Wszystko co robicie ma sens i prowadzi do celu. Nie wiadomo ile razy trzeba jeszcze sie podniesc po upadku zanim się w koncu uda, ale się uda.
Czytam was od dawna, piszac od dawna mam na myśli jakieś 2 lata 😁 i podziwiam każda. Wasza determinację, poczucie humoru i wytrwalosc. Jesteście turbodzielne!
Dojście do celu zajęło mi ponad dwa lata. Jedni powiedzą krótko jak na in vitro, ale tylko ja wiem jak dużo sie działo po drodze.
Działajcie dalej i nie poddawajcie sie, bo warto!
 
Przeważnie kobiecie bardziej zależy, choć są wyjątki. Może bierze się to z biologii, z poczucia że oni mogą "zawsze" nie są ograniczeni wiekowo.
Masz nas :-) :) ale wiem, że to partner powinien być tym największym wsparciem. Ja wolę czasem tu coś napisać, niż rozmawiać "znów o tym " z mężem...
Jak myśli nie będą dawały Ci spokoju, śmiało pisz. Może nie poklepie po ramieniu, ale może wesprę choć pisemnie.
Bardzo doceniam, że jesteście... Nigdy nie czułam, że mnie ktokolwiek tak rozumie... Żadna koleżanka, siostra, o mężu nie wspominając...
 
Nigdy w życiu bym leków nie odstawiła do 14 dpt a nawet 16 dpt. U mnie dokładnie było 7dpt 15, 9 dpt 24 dalej 11 dpt 58. Jednym słowem lipa, już tutaj dziewczyny mnie pocieszały. Potem jednak dalej beta się rozkręciła. Wiem, moja szansa na ciążę nie była duża ale jednak wszystko zakończyło się dobrze.
Kochana ja dopiero zaczynam tą walkę o słodziaka. Nie znam się na tym. Zaufałam lekarzowi. Cieszę się że u Cb wszystko się dobrze skończyło. Gratuluję i bardzo zazdroszczę. Dam znać co u mnie wyjdzie. Tym samy proszę nie kłócić mi się tutaj 😘 Nasze sprawy to jedno wielkie zrządzenie losu i fart 😜
 
Dziękuję za info. Jestem dobrej myśli, że to NIE pozamaciczna. Jutro wizyta. Może coś będę wiedzieć. Przypomniało mi się że lekarz powiedział mi żebym odstawiła leki (a tak wg to już mi się one skończyły bo było ich raptem na 3 tyg po transferze) bo beta niska jest a jeśli by coś było to może bez leków się utrzyma. Dziwnie to ale chyba już wiedział że nic z tego. Ale widzisz ja beta robiłam gdzieś 17 dpt i wyszła 219 był to dzień odstawienia leków. Później 22 dpt była już 375. Rosła mimo odstawienia progesteronu. Już nie wiem co i jak. Mogę zapytać kiedy dostałaś @?
Ja dostałam @ jak beta spadła do 0. Tylko to był zarodek z mrożonej komórko czyli cykl sztuczny bez owulacji. Wtedy nie masz cialka żółtego które produkuje progesteron i przestanie brania leków powinno powodować poronienie. A na cyklach po punkcji cialka żółte mogą być wydolne i produkować progesteron nadal, mimo odstawienia leków. Jeżeli zarodek jest wadliwy to organizm sobie z nim poradzi co próbuje robic bo beta niska. Ale musisz czekać...
 
reklama
Też mam nadzieję, że będzie lepsze bo pierwsze było kompletną porażką. Boję się jak to będzie z nowymi lekami, ostatnio był gonal a teraz menopur 😬
Gonal jest syntezowany chyba a menopur izolowany z moczu :p czyli nie jest syntetyczny niby lepszy. No, ale stymulację trzeba umieć poprowadzić, czyli dostosować dawki i zakończyć w odpowiednim momencie. A czemu się nie udało wcześniej? Mało zarodków?
 
Do góry