reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Proszę nie oferuj wyroków i danych na podstawie swoich własnych przekonań tylko źródeł naukowych. Tak jak ja to robie :

Conclusions​

Early β-hCG measured 5-6 days after ET is very predictive of successful pregnancies in blastocyst cycles in both fresh and FET cycles. A positive test is associated with about a 75% chance of a live birth. In the fresh group, an early negative β-hCG was 100% predictive of no pregnancy, but in the FET group an early negative in the FET group which was positive on days 9-11 led to a live birth in only 5% of cases. Women undergoing fresh cycles using blastocyst ET who have a negative β-hCG test on days 5-6 can safely stop their progesterone supplementation and assume this is a failed cycle. I
Jeżeli nie ma bety w 6dpt w cyklach nie mrożonych zarodków to wiadomo ze transfer się nie udał. (2018) w przypadku mrożonych zarodków mówią o tym, ze beta 9-11dpt to 5% szans. To skąd u Ciebie te 20% ? Jeżeli chcesz dyskusji to poproszę fakty i mocne dane a nie opinie i przekonania. Co jest oczywistością ze przekłada się pozna implantacja na poziom bety.
VOLUME 110, ISSUE 4, SUPPLEMENT , E263-E264, SEPTEMBER 01, 2018
Dobrze wiesz w bazie jest multum publikacji. Nie mam już ochoty do tego wracać. Ja zaczynałam oznaczenia bety od 7 dpt. Miałam bardzo niskie wartości. Następne oznaczenie już sugerowało klapę. Dokładnie moje niskie poziomy z 7 a zwlaszcza 9 dpt sugerowały jakieś 20% szans, są na ten temat publikacje. Przecież nie pisaliśmy o becie " 0 " tylko o jej niskich wartościach i przyrostach, a ty cytujesz przez siebie wybrana pracę i zerowych wartościach bety.
Nie mam czasu teraz szukać, może kiedyś wrzucę. Lecę kaszę gotować 😜
 
reklama
Gonal jest syntezowany chyba a menopur izolowany z moczu :p czyli nie jest syntetyczny niby lepszy. No, ale stymulację trzeba umieć poprowadzić, czyli dostosować dawki i zakończyć w odpowiednim momencie. A czemu się nie udało wcześniej? Mało zarodków?
Z 13 komórek tylko 6 było dojrzałych, zaplodniły się tylko 2 ale od razu przestały się rozwijać. Także nic nie mieliśmy
 
Z 13 komórek tylko 6 było dojrzałych, zaplodniły się tylko 2 ale od razu przestały się rozwijać. Także nic nie mieliśmy
Czyli masz podobny problem do mnie. U mnie pierwsza stymulacja to 23 pecherzyki a 17dojrzalych komórek. Potem bylo na 16/6 a kolejna stymulacja 17/7 czyli komórki były ale nie potrafili mnie wystymulowac. Stymulację znowu poprowadził ten pierwszy lekarz i na 20 pęcherzyków było 16 komórek. Zatem da się :-) u nas z zapłodnieniem było tak, ze ICSI były najsłabsze zarodki, po IMSI lepsze a po FAMSi wyszły najlepsze. Tylko u nas jest czynnik męski i wysoka fragmentacja DNa. Famsi obniża fragmentację chyba do 10% ale badań nigdzie nie ma:-) Ja jeszcze przed stymulacja brałam DHEA ale krótko bo przy wysokim AMH się tego nie bierze. Za to brałam koenzym przez 2 miesiące zaczynałam od 60mg a skończyłam chyba na 200mg na dzien. Kwas foliowy i zaryzykowałam z l-karnityną. Wyczytałam o eksperymentalnej metodzie i stwierdziłam ze próbuje:-) wiec maksymalizacja:-) tez pomyślcie o IMSI bo wtedy wybiera się lepsze plemniki. Może IVM rescue jeżeli znowu będzie duzo niedojrzałych. Przy IMSI tez powinno być więcej zapłodnień.
 
A w ogóle, to nastawiałam się na jakieś globulki dopochwowe, a dostałam aplikatory- Crinone. Jeszcze czekają, ale wstępnie zachwycona, że nie będę musiała sobie tam grzebać 🙃
Aaaa. @Evela.6 wpisz mnie proszę w kalendarz pierwsza weryfikacja 20.01 ☺️
ja tam aplikatory z luteiny wyrzuciłam od razu. wychodzi na to ze sobie lubię tam grzebać 😂 A serio to mi znacznie wygodniej palcem.
 
Z 13 komórek tylko 6 było dojrzałych, zaplodniły się tylko 2 ale od razu przestały się rozwijać. Także nic nie mieliśmy
Ja Cię trochę pocieszę na swoim przykładzie 😉. Przy pierwszej stymulacji pobranych 12 komórek wyszła tylko 1 blastka, reszta przestała się rozwijać.
Druga stymulacja, inne leki, też pobrano 12 komórek i uzyskano az 5 ładnych blastek🙂
Aha, i przy obu miałam dużo dojrzałych komórek, ale nie pamiętam ile🤔
 
Czyli masz podobny problem do mnie. U mnie pierwsza stymulacja to 23 pecherzyki a 17dojrzalych komórek. Potem bylo na 16/6 a kolejna stymulacja 17/7 czyli komórki były ale nie potrafili mnie wystymulowac. Stymulację znowu poprowadził ten pierwszy lekarz i na 20 pęcherzyków było 16 komórek. Zatem da się :-) u nas z zapłodnieniem było tak, ze ICSI były najsłabsze zarodki, po IMSI lepsze a po FAMSi wyszły najlepsze. Tylko u nas jest czynnik męski i wysoka fragmentacja DNa. Famsi obniża fragmentację chyba do 10% ale badań nigdzie nie ma:-) Ja jeszcze przed stymulacja brałam DHEA ale krótko bo przy wysokim AMH się tego nie bierze. Za to brałam koenzym przez 2 miesiące zaczynałam od 60mg a skończyłam chyba na 200mg na dzien. Kwas foliowy i zaryzykowałam z l-karnityną. Wyczytałam o eksperymentalnej metodzie i stwierdziłam ze próbuje:-) wiec maksymalizacja:-) tez pomyślcie o IMSI bo wtedy wybiera się lepsze plemniki. Może IVM rescue jeżeli znowu będzie duzo niedojrzałych. Przy IMSI tez powinno być więcej zapłodnień.
Dzięki za tyle informacji. My leczymy się w UK więc szału tu nie ma. Dostalismy aż ICSI😉
Co do supli to trochę ich łykam, czasem myślę że chyba przesadziłam bo mam Dhea 50mg, Lkarnityna, koenzym q10, folik, vit d, inositol i jeszcze extract z granatów 😱 Poszłam na całość
 
Ja Cię trochę pocieszę na swoim przykładzie 😉. Przy pierwszej stymulacji pobranych 12 komórek wyszła tylko 1 blastka, reszta przestała się rozwijać.
Druga stymulacja, inne leki, też pobrano 12 komórek i uzyskano az 5 ładnych blastek🙂
Aha, i przy obu miałam dużo dojrzałych komórek, ale nie pamiętam ile🤔
Czyli Twoja druga stymulacja była całkiem owocna 😉 dalaś mi trochę nadziei, dzięki 😘
 
Czyli masz podobny problem do mnie. U mnie pierwsza stymulacja to 23 pecherzyki a 17dojrzalych komórek. Potem bylo na 16/6 a kolejna stymulacja 17/7 czyli komórki były ale nie potrafili mnie wystymulowac. Stymulację znowu poprowadził ten pierwszy lekarz i na 20 pęcherzyków było 16 komórek. Zatem da się :-) u nas z zapłodnieniem było tak, ze ICSI były najsłabsze zarodki, po IMSI lepsze a po FAMSi wyszły najlepsze. Tylko u nas jest czynnik męski i wysoka fragmentacja DNa. Famsi obniża fragmentację chyba do 10% ale badań nigdzie nie ma:-) Ja jeszcze przed stymulacja brałam DHEA ale krótko bo przy wysokim AMH się tego nie bierze. Za to brałam koenzym przez 2 miesiące zaczynałam od 60mg a skończyłam chyba na 200mg na dzien. Kwas foliowy i zaryzykowałam z l-karnityną. Wyczytałam o eksperymentalnej metodzie i stwierdziłam ze próbuje:-) wiec maksymalizacja:-) tez pomyślcie o IMSI bo wtedy wybiera się lepsze plemniki. Może IVM rescue jeżeli znowu będzie duzo niedojrzałych. Przy IMSI tez powinno być więcej zapłodnień.
Też biorę dhea a amh mam dobre , lekarz przed wdrożeniem suplementacji zalecił zbadanie poziomu i na tej podstawie zalecił dawkę.
Biorę koenzymQ10 100 mg, myślisz że zwiększyć do 200 ?
 
reklama
Też biorę dhea a amh mam dobre , lekarz przed wdrożeniem suplementacji zalecił zbadanie poziomu i na tej podstawie zalecił dawkę.
Biorę koenzymQ10 100 mg, myślisz że zwiększyć do 200 ?
To bada się poziom Dhea? Kurde, mi te suple zaproponował lekarz jeszcze w tej starej klinice ale nic nie mówił żeby coś badać. Ja biorę 25mg a czasem po dwie tabletki czyli 50mg i boję się że może przesadziłam czy coś 😱
A jakie masz amh? Ja mam teraz słabe 1,15
 
Do góry