Kto po in vitro?

[KarolaJ]

Na razie też jestem zadowolona z bociana, oby też efekt był na koniec..
Wiesz co, generalnie jest ok, ale coraz bardziej myślę o tym, że bym chciała zjechać do Polski, ale ze mąż jesz Szwajcarem to może być ciężko. Jestem tu już ponad 9 lat i bez rodziny i znajomych to jednak nie jest tak różowo jak się wszystkim wydaje..
System leczenia tu jest też beznadziejny, płacisz składki z własnej kieszeni a potem za lekarza i tak płacisz dodatkowo więc w sumie zawsze płacisz.. Darmowo jest dopiero jak się w ciągu roku lekarzowi opłaciło rachunki do 10tys zł... In vitro kosztuje majątek i ani grosza nie dopłacają, zresztą kliniki mnie też w ogóle nie przekonały.
Staramy się tak intensywnie od roku ale tabletki odstawiłam ponad prawie 3 lata temu, więc nie chcieliśmy czekać dłużej na cud I chcieliśmy działać konkretniej.
A ty w takim razie w gamecie die leczysz? W jakim mieście?

Bociany sa dobre Maja praktycznie takie same zasady leczenia jak Gameta jak ci sie tam zyje w SZWJCR? Dlugo sie starcie o dziecko? To twoja pierwsza procedura?

 

[Waleczna36]

Popieram Bociany, ja leczę się w bocianie i małego boćka mam w brzuszku. [emoji846][emoji6]

Na razie też jestem zadowolona z bociana, oby też efekt był na koniec..
Wiesz co, generalnie jest ok, ale coraz bardziej myślę o tym, że bym chciała zjechać do Polski, ale ze mąż jesz Szwajcarem to może być ciężko. Jestem tu już ponad 9 lat i bez rodziny i znajomych to jednak nie jest tak różowo jak się wszystkim wydaje..
System leczenia tu jest też beznadziejny, płacisz składki z własnej kieszeni a potem za lekarza i tak płacisz dodatkowo więc w sumie zawsze płacisz.. Darmowo jest dopiero jak się w ciągu roku lekarzowi opłaciło rachunki do 10tys zł... In vitro kosztuje majątek i ani grosza nie dopłacają, zresztą kliniki mnie też w ogóle nie przekonały.
Staramy się tak intensywnie od roku ale tabletki odstawiłam ponad prawie 3 lata temu, więc nie chcieliśmy czekać dłużej na cud I chcieliśmy działać konkretniej.
A ty w takim razie w gamecie die leczysz? W jakim mieście?

 

[Pola87]

To wszystko zależy od przypadku w Bocianie od razu powiedzieli nam że konieczne będzie korzystanie z nasienia dawcy a zmieniłam klinikę i okazało się że jednak udało się z nasieniem męża

Popieram Bociany, ja leczę się w bocianie i małego boćka mam w brzuszku. [emoji846][emoji6]

 

[Kolendra29]

Kochana naqet do tygodnia
A ile jajeczek pobrali? Transfer bedziesz miala odroczony i mrozone zarodki? Dzwonili do Ciebie ile sie zaplodnilo? Lez, pij wode i jedz nabial i relaksuj sie. Minie!

Pobrali 13, 6 jest prawidłowo zapłodnionych, jutro kolejny mail, najlepiej przestałabym cały dzień żeby wiedzieć co z moimi dzieciaczkami transfer mam mieć w piątek.

 

[Ananasowa93]

Wszystko będzie pięknie Mówię Ci
Jak się w ogóle czujesz ?jakieś zachcianki ?

Mam nadzieje
A czuje się nie najgorzej. Trochę męczą mnie mdłości cały dzień ale bez wymiotów. Często jem ale staram się małe porcje żeby tylko zabić te nudności.
Zachcianki bardziej na słone zelaszcza frytki a tak to ciążowe dolegliwości mi nie dokuczają tylko nerwica znów daje o sobie znać i męczą mnie bardziej nieprzespane noce, zadyszka ciągła i stres w pracy ale jak tylko dostanę wynik ze dzidzia zdrowa to wszystko pewnie minie u mnie 11 tydzień 3 dzień a brzuszka nic a nic tylko moje małe sadełko się odznacza

 

[annemarie]

dziś miałam drugą werfikację rano byłam w gdańsku odać krew w Invicta bo tam sie lecze . wynik na 2 werfikacje jest taki

B-podjednostka gonadotropiny kosmówkowej (B-HCG)

52.1

_

mIU/ml

Estradiol 17-beta (E2)

785

_

pg/ml

Progesteron (PRG)

28.00

_

ng/ml

lekarz ma do mnie dzwonić dopiero około 15:00 . boje sie ze zaczne się cieszyć a po raz kolejny usłysze ze ostateczny wynik bedzie na 3 werfikacji . Ja miałam 28,10,2020 przed zabiegem podania zarodków podany zaszczyk pregnyl i mówiono mi ze na 1 werfikacji hcg może sie wykazac ale na 2 werfikacji miał spaść a umnie sie podniósł . i nie wiem czy juz moge sie cieszyć czy zacząć płakać

Ja juz po cichu gratuluje,Beta rosnie to chyba wszystko jasne

 

[Joasek]

Pobrali 13, 6 jest prawidłowo zapłodnionych, jutro kolejny mail, najlepiej przestałabym cały dzień żeby wiedzieć co z moimi dzieciaczkami transfer mam mieć w piątek.

To trzymam kciuki. Ja ma transfer odroczony że względu na hiperkę.

 

[Evela.6]

Dziewczyny ile dni po punkcji bolał was brzuch? W niedziele była punkcja, dziś dalej boli mnie podbrzusze jak się ruszam, jak leżę jest ok, ale ile można leżeć [emoji849]

Mnie ponad tydzień. I to baaaardzo mocno. Odpoczywaj.

 

[Evela.6]

Tez sie zdziwilam z tymi lodami ja jem normalnie lody ale najczesciej swoje pyszne i zdrowe - bez jajek @nieagatka o co chodzi z tym pasztetem bo czasami mam taka ochote i jak idziemy do sklepu to doslownie uciekam ze stosika z pasztetami bo ty pisalas ze nie mozna a Łukasz nie rozumie dlaczego nie wolno i ja tez nie potrafie mu wytlumaczyc Ale nie pozwalam kupic pastzetu i mocno sie trzymam

Pasztet jest zazwyczaj robiony z wątróbki, która zawiera bardzo dużo witaminy A, która nie jest dobra dla kobiet w ciąży. Powinno się też zrezygnować z kremów z tą witaminą.

 

[klaudiaanita]

Mam nadzieje ❤
A czuje się nie najgorzej. Trochę męczą mnie mdłości cały dzień ale bez wymiotów. Często jem ale staram się małe porcje żeby tylko zabić te nudności.
Zachcianki bardziej na słone zelaszcza frytki a tak to ciążowe dolegliwości mi nie dokuczają tylko nerwica znów daje o sobie znać i męczą mnie bardziej nieprzespane noce, zadyszka ciągła i stres w pracy ale jak tylko dostanę wynik ze dzidzia zdrowa to wszystko pewnie minie u mnie 11 tydzień 3 dzień a brzuszka nic a nic tylko moje małe sadełko się odznacza

U mnie tez mdłości bez wymiotów były i zecydowanie nie na słodko Nerwica niestety z nami zostanie a brzuszek już niebawem wyskoczy