Dziewczyny ale się wkurzyłam.
Dostałam okres, zadzwoniłam do kliniki i powinni mi dać termin na usg i badanie krwi w odstępie 7-10 dni a sobie wyobraźcie ze mi dali date dopiero za 12 dni. I jak się spytalam dlaczego dopiero za wtedy to powiedzieli mi że są bardzo busy i nie mogą przyjąć mnie wcześniej Mówi że mam kontynuować zastrzyki burserelin i że nie powinno to mi nie zaszkodzić ale jakoś się zmartwiłam.. Nie mają czasu.. To chyba nie brzmi dobrze, jak myślicie??
Dostałam okres, zadzwoniłam do kliniki i powinni mi dać termin na usg i badanie krwi w odstępie 7-10 dni a sobie wyobraźcie ze mi dali date dopiero za 12 dni. I jak się spytalam dlaczego dopiero za wtedy to powiedzieli mi że są bardzo busy i nie mogą przyjąć mnie wcześniej Mówi że mam kontynuować zastrzyki burserelin i że nie powinno to mi nie zaszkodzić ale jakoś się zmartwiłam.. Nie mają czasu.. To chyba nie brzmi dobrze, jak myślicie??