reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dziewczynki ja już po wizycie. Pan doktor bardzo zadowolona z dwóch pięknych blastek mówi ze są duże szanse na ciąże ale wiecie ja oczywiście już wypytałam o kolejna procedurę jakby była potrzeba to czy wtedy zaodnia wszystkie komórki i powiedziała ze tak ✊ wiec cieszę się ze w razie czego mamy jeszcze plan awaryjny ... tak bardzo bym chciała żeby ten pierwszy raz się udał ❤❤ Nie zdecyduje się na podanie dwóch bo są najwyższej klasy wiec ryzyko bliźniaków i nie chce tracić jeden szansy 😉 ale jakoś mi lepiej jak dowiedziałam się ze jednak 11 było dojrzałych. Bo już myślałam ze nie mam dobrych jajeczek w ogóle i jest tam pusto. Gdyby tylko zapłodnili wszystkie to pewnie miałabym 5-6 zarodeczkow.
Kurde dziewczyny jakie to wszystko trudne ..
Mąż się cieszy z dwóch śnieżynek a ja idiotka już planuje jak sprzedać auto żeby mieć na kolejna procedurę 😭😭
Plisss niech mnie ktoś kopnie w dupsko albo pocieszy ze pierwszy transfer czasem się udaje ❤
Transfer udaje się za pierwszym razem. U mnie się udał. Też miałam dwie blastki i wyzywałam laboratorium, że do dupy, dlaczego tak mało. Transfer 3AB zakończył się sukcesem. Mam jeszcze jeden zarodek zamrożony. Gównym powodem in vitro były niedrożne jajowody.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nie no w jak jest punkcja to mnie usypiaja i tam mnie robia a w tym czasie przychodzi pielegniarka po lukasza i go zabiera do pokoju [emoji848] @fredka84 zaraz napisze ze pewnie ielegniarka mu wchodzi do pokoju [emoji12] Tak to w sumie raz na samym poczatku jeszcze przed in vitro robilismy badanie nasienia i ja wtedy z nim weszlam ;)
Jak Marek oddawał nasienie przy drugiej inseminacji to mi opowiadał,ze mu co chwila przeszkadzały salowe, bo wlazily do salki obok, a ona tylko cienkimi drzwiami oddzielona. Biedny sie nastresowal... Ale prawda jest taka,ze może się facet zablokować i koniec. Po nas na inseminacji byla jakas para ze Szczecina, szli z programu i ona już dawno po monitoringu A jej facet nie wychodził.. w końcu wyszla babka od nasienie i do dziewczyny, ze jest problem i może nich ona pojdzie pomoc..
 
Ja się właściwie nie zdecydowałam raz bo myślałam że to nie ma sensu a dwa że wydawało mi się że nie będę tego potrzebować. Oczywiście w swojej ogromnej naiwności wierzyłam że pierwsza implantacja na bank się uda nawet mi do głowy nie przyszło że będzie inaczej. Więcej my z mężem za resztę zarodków od razu chcieliśmy zapłacić za kilka lat do przodu tacy byliśmy przekonani o sukcesie. Wiem to głupie i naiwne. Ale ja na prawdę uważałam że to nas od razu "naprawi"[emoji25]
Wiem o czym mówisz.. ja tez tak myślałam.. ze in vitro to pstryk i jest.. nawet moja dr miejscowa po tych staraniach naciskała na in vitro i mowila, szkoda waszych nerwów, pieniędzy, trzeba zrobic in vitro, uda się od razu bo nie było niby żadnego problemu.. no i nie ma,ze od razu.. jedyny plus jest taki,ze czasami mozna podejść raz po razie, w sensie,że nie zawsze to trwa długo.. Ale nikt mi nie powie,ze to Pikuś. Pod żadnym względem. To co my przechodzimy to naprawdę dla silnych.. i choc sie nam czasem wydaje,ze jesteśmy slabi, ze nie damy rady to uważam,ze to tylko pozory.. bo znajdujemy te siły do dalszej walki..
 
Dziewczyny, często o Was myślę, zaglądam co jakiś czas by wiedzieć co u Was, kto dalej walczy, kto cieszy się z pozytywnej bety. [emoji16]
Wy rozumiecie cała ta burze emocji, porażki i ponowne podnoszenie się do walki. Akurat minęła mi połowa ciąży i powiem Wam, że chyba dopiero teraz jest spokojnie u nas w domu[emoji6] ivf nas przeczołgali jako parę, małżeństwo, ale warto!
Bylismy dzisiaj na usg połówkowym, młoda ma 330g, ma piękny nosek[emoji7] cała reszta też w normie[emoji3059]
Tego Wam życzę! Trzymam kciuki za każdą z osobna, byście miały siłę, kto jak nie Wy!
. Zobacz załącznik 1080129
@bazylia128 prosze wpisz mnie na 2 lipca na termin porodu
No śliczny nosek [emoji173]
 
reklama
Do góry