reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Patent? Zero patentu. Lecisz najpierw kołnierzyk, potem karczek, potem rękawy A na końcu reszta, plecki i boki. Rękawów nienawidzę i nigdy nie sa idealo.
Nienawidzę prasować koszul, moja zmora weekendowa, bo akurat moj musi w koszulach pomykać do pracy 😒
Resztę jakoś ogarniam szybko, ale limituje prasowanie do minimum, np pościel po co, raz się przespie i już wymięta 😜
 
reklama
Dziękuję z tak szczegółowy wpis i wyjaśnienie. Po krótce to pobrano mi 19 jajeczek, 10 zaplodnilo się prawidłowo z tego 4 blaski się udały. Wiek moja droga 36l, AMH jak pamiętam 3.19, BMI prawidłowe. Wcześniej miałam zapalenia często spraw kobiecych. Wycięty wyrostek, i wycięte torbiel prawego jajnika. Stąd lekarz stwierdził po latach ta niedroznosc, czesto tylko mam zapalenie tych moich drog moczowych bo z nerkami od dzieciaka choruje, Nasienie Oki. Do każdego transferu podchodziłam na naturalnym cyklu bo endo było ładne. Chyba o niczym nie zapomniałam .....
Przestałam brak leki, po południu już nic nie wzięłam. Dzwonki o wszystkich przypomnieniach włączyłam :(
Mam się pojawić 14dc u lekarza. Więc teraz mozolne czekanie ....
OKA teraz wracam do Ciebie 👍Jestesmy w tm samym wieku :) AMH jest piekne. Pewnie szlas krotkim protokolem? Napisalas ze 10 zaplodnilo sie prawidlowo a co stalo sie z pozostalymi 6ma? Przestaly sie rozwijac? Nie wiesz w koterj dobie? Powinnas dostac z kliniki protokol. Poszperaj tam sobie w dokumentach na spokojnie. Wiesz czasami BMI moze byc w normie amozesz miec insulinoopornosc. Najlpeszym przykladem jestem ja i @Alicja90 ( wlasnie kochana co u ciebie odezwij sie jak po punkcji), Dlatego zrob jak najszybciej ta krzywa cukrowa. Jesli cos wyjdzie to na to najlpesza jest metformina. Jest tez teoria na to ze ona omaga i w jakosci komorek i w implantacji. Czy mialas robione badania na tarczyce? To tez bardzo wazne i jesli nie to tez zrob koniecznie TSH FT3 i FT4. Ja tez niestety w mlodosci mialam zapalenia przydatkow i pewnie stad niedrozne jajowody. No niestety tak nas pokaralo, chociaz ja jakism cudem zaszlam naturalnie w ciaze ale robilam oklady z borowiny polecam tanie i kupisze je w aptece bez recepty. No i bralam tez rozne suple a przy tym bralam tabletki anty i wedlug lekarza przez to doszlo do pustego jaja. Tylko ze ja sie bardzo duzo ruszam i dietuje i cuduje to pewnie tez mialo jakis wplyw no i mam bardzo wysokie AMH a Łukasz ostatnio tez nie mial problemow z nasieniem zobaczymy jutro co tam dalej jest i on tez kilka miesiecy bral Profetril. Pisalas tez ze masz ladne owulacje wiec PCOS raczej wykluczamy i tu sie tez zastanawiam czy ta inuslioopornosc wyjdzie bo to sie raczej jedno z drugim łączy. Przypomnij mi w sobote to ci napisze jakie ja robilam badania z immuno. Jutro nie dam rady ale w sobote znajde czas. Skoro zawsze podchodzilas na cyklu naturalnym to ja bym chyba raz zmienila i podeszla na sztucznym. Jest on bardziej kontrolowany poprzez wlaczenie lekow. Np estrofem ktory cie wprowadza w sztuczna menopauze i przygotowuje endometrium do transferu. Wtedy tez warto przed wlaczeniem progesteronu sprawdzic jego poziom zeby najlepiej nie przekraczal 0,1. Lekarze czesto cb obwiniaja wadliwym zarodkiem i tak tez moglo sie zdarzyc. Czasami poprostu tak bywa. Jesli masz srdki to mozesz zrobic badanie genetyczne zarodkow albo zarodka tym bardziej ze masz blatocysty. Bo wiesz ze te oznaczenia zarodkow nawet jesli sa super to mowia nam tylko o morfoligicznej kondycji zarodka. Koszt zaroska zalezy od kliniki u mnie to mniej wiecej od 2 do 3 tysiecy. Np @Śliwka12345 zbadala zarodek i go prztransferowala. Wynik poznala dopiero jak juz byla w ciazy. Ona tez miala ciaze biochemiczne. Okazalo sie ze zarodek jest zdrowy i ciaza tez sie zdrowo rozwijala tylko ze teraz nie wiadomo dlaczego sie do nas nie odzywa ;) ale napewno u niej wszystko ok. Moze byc tak ze zarodek po badaniu okaze sie zdrowy i beta 0,1 tak tez tu dziewczyny mialy. Wiec tak naprawde jak sama widzisz biologii nie odgadniesz. Co do podaniu dwoch zarodkow to ja bym to jeszcze przemyslala. Raz ze tracisz jedna szanse a to boli czego sama teraz bolesnie doswiadczasz a dwa ryzyko ciazy blizniaczej jest naprawde duze. Tym bardziej ze masz dwie blastki ja bym sie poporstu bala. Moze byc tak ze zajdziesz w ciaze blizniacza zobaczysz juz na usg dwa serduszka a po jakims czasie jedno sie ewakuuje i wtedy tez jest rozpacz. Moze byc tak ze dwa zarodki beda sie rozwijac ale nie donosisz ciazy do terminu i urodzisz na bardzo wczesnym etapie. Takie wczesniaczki naprawde maja pod gorke. A ty razem z nimi spedzisz dlugie miesiace w szpitalu ;( Wiec ja mysle ze to bardzo indywidualna kwestia i ja tylko ci przekazuje moje zdanie na ten temat. Nie rob teraz w nastepnym cyklu transferu. SZUKAJ, poukladaj to sobie w glowie. To byl twoj drugi transfer wiec to nie jest duzo i calkiem mozliwe ze poprostu tak wyszlo i niekoniecznie cos gdzies jest nie tak. Nie zalllaaamuuuj sie ;) Bo SLYSZE ;) ze sie podlalamalas i wolasz o pomoc :) Czy ty mialas wlaczona jakas heparyne po transferze ? Napisz mi pozniej dokladnie co bralas po transferze. Buziaki ❤❤❤❤❤❤❤❤
 
Jak Marek oddawał nasienie przy drugiej inseminacji to mi opowiadał,ze mu co chwila przeszkadzały salowe, bo wlazily do salki obok, a ona tylko cienkimi drzwiami oddzielona. Biedny sie nastresowal... Ale prawda jest taka,ze może się facet zablokować i koniec. Po nas na inseminacji byla jakas para ze Szczecina, szli z programu i ona już dawno po monitoringu A jej facet nie wychodził.. w końcu wyszla babka od nasienie i do dziewczyny, ze jest problem i może nich ona pojdzie pomoc..
Jeeejku jak mi szkoda ludzi w takich sytuacjach ;( To nie jest chyba latwe dla faceta... Tez bym sie stresowala cokolwiek ze soba zrobic 😅 jakby co chwile gdzis kto wlazil. No wtedy napewno czuja taka presje. Ahhh okropne to wszystko co musimy przechodzic obysmy mialy to wynagrodzone ;)
 
OKA teraz wracam do Ciebie 👍Jestesmy w tm samym wieku :) AMH jest piekne. Pewnie szlas krotkim protokolem? Napisalas ze 10 zaplodnilo sie prawidlowo a co stalo sie z pozostalymi 6ma? Przestaly sie rozwijac? Nie wiesz w koterj dobie? Powinnas dostac z kliniki protokol. Poszperaj tam sobie w dokumentach na spokojnie. Wiesz czasami BMI moze byc w normie amozesz miec insulinoopornosc. Najlpeszym przykladem jestem ja i @Alicja90 ( wlasnie kochana co u ciebie odezwij sie jak po punkcji), Dlatego zrob jak najszybciej ta krzywa cukrowa. Jesli cos wyjdzie to na to najlpesza jest metformina. Jest tez teoria na to ze ona omaga i w jakosci komorek i w implantacji. Czy mialas robione badania na tarczyce? To tez bardzo wazne i jesli nie to tez zrob koniecznie TSH FT3 i FT4. Ja tez niestety w mlodosci mialam zapalenia przydatkow i pewnie stad niedrozne jajowody. No niestety tak nas pokaralo, chociaz ja jakism cudem zaszlam naturalnie w ciaze ale robilam oklady z borowiny polecam tanie i kupisze je w aptece bez recepty. No i bralam tez rozne suple a przy tym bralam tabletki anty i wedlug lekarza przez to doszlo do pustego jaja. Tylko ze ja sie bardzo duzo ruszam i dietuje i cuduje to pewnie tez mialo jakis wplyw no i mam bardzo wysokie AMH a Łukasz ostatnio tez nie mial problemow z nasieniem zobaczymy jutro co tam dalej jest i on tez kilka miesiecy bral Profetril. Pisalas tez ze masz ladne owulacje wiec PCOS raczej wykluczamy i tu sie tez zastanawiam czy ta inuslioopornosc wyjdzie bo to sie raczej jedno z drugim łączy. Przypomnij mi w sobote to ci napisze jakie ja robilam badania z immuno. Jutro nie dam rady ale w sobote znajde czas. Skoro zawsze podchodzilas na cyklu naturalnym to ja bym chyba raz zmienila i podeszla na sztucznym. Jest on bardziej kontrolowany poprzez wlaczenie lekow. Np estrofem ktory cie wprowadza w sztuczna menopauze i przygotowuje endometrium do transferu. Wtedy tez warto przed wlaczeniem progesteronu sprawdzic jego poziom zeby najlepiej nie przekraczal 0,1. Lekarze czesto cb obwiniaja wadliwym zarodkiem i tak tez moglo sie zdarzyc. Czasami poprostu tak bywa. Jesli masz srdki to mozesz zrobic badanie genetyczne zarodkow albo zarodka tym bardziej ze masz blatocysty. Bo wiesz ze te oznaczenia zarodkow nawet jesli sa super to mowia nam tylko o morfoligicznej kondycji zarodka. Koszt zaroska zalezy od kliniki u mnie to mniej wiecej od 2 do 3 tysiecy. Np @Śliwka12345 zbadala zarodek i go prztransferowala. Wynik poznala dopiero jak juz byla w ciazy. Ona tez miala ciaze biochemiczne. Okazalo sie ze zarodek jest zdrowy i ciaza tez sie zdrowo rozwijala tylko ze teraz nie wiadomo dlaczego sie do nas nie odzywa ;) ale napewno u niej wszystko ok. Moze byc tak ze zarodek po badaniu okaze sie zdrowy i beta 0,1 tak tez tu dziewczyny mialy. Wiec tak naprawde jak sama widzisz biologii nie odgadniesz. Co do podaniu dwoch zarodkow to ja bym to jeszcze przemyslala. Raz ze tracisz jedna szanse a to boli czego sama teraz bolesnie doswiadczasz a dwa ryzyko ciazy blizniaczej jest naprawde duze. Tym bardziej ze masz dwie blastki ja bym sie poporstu bala. Moze byc tak ze zajdziesz w ciaze blizniacza zobaczysz juz na usg dwa serduszka a po jakims czasie jedno sie ewakuuje i wtedy tez jest rozpacz. Moze byc tak ze dwa zarodki beda sie rozwijac ale nie donosisz ciazy do terminu i urodzisz na bardzo wczesnym etapie. Takie wczesniaczki naprawde maja pod gorke. A ty razem z nimi spedzisz dlugie miesiace w szpitalu ;( Wiec ja mysle ze to bardzo indywidualna kwestia i ja tylko ci przekazuje moje zdanie na ten temat. Nie rob teraz w nastepnym cyklu transferu. SZUKAJ, poukladaj to sobie w glowie. To byl twoj drugi transfer wiec to nie jest duzo i calkiem mozliwe ze poprostu tak wyszlo i niekoniecznie cos gdzies jest nie tak. Nie zalllaaamuuuj sie ;) Bo SLYSZE ;) ze sie podlalamalas i wolasz o pomoc :) Czy ty mialas wlaczona jakas heparyne po transferze ? Napisz mi pozniej dokladnie co bralas po transferze. Buziaki ❤❤❤❤❤❤❤❤
Nie stać mnie na chwilę obecną na takie koszty. Jadę na kredycie z którego zaraz środki się skończą. Tarczyca miałam badania mam niedoczynność i biorę letrox 1×1. Walczę 11 lat intensywne od 2, miałam 5 inseninacji po czym zrobione laparoskopie i histeria stąd diagnoza o niedriznosci. Potem stymulacji i in vitro, co się stało z 6 / prawdopodobnie się przestały rozwijać. Jutro sprawdzę papiery. Lekarz nie jest za sztucznym stymulowaniem bo mówi że u mnie nie ma takiej potrzeby, owulacji regularne, ładne i ebdimetruim też niby prawidłowe.
Więc o co tu w tym wszystkim chodzi ?
Jestem dziś załamana psychicznie naprawdę, odechciało mi się, brak nadzieji czuje jakby mnie zostawiła. Przez ostatnie miesiące żyłem z dnia na dzień, dosłownie od badania do badania i tak w kolko. Może to dziwne ale zupełnie nic nie było co mogło by sprawiać mi przyjemność, zaslepiona byłam tylko w procedurę. Chyba popadlam w chorobę jakąś maniakalna o tym wszystkim. Na niczym skupić się nie mogę 😔 beznadzieja totalna.
Co do leków to brałam po transferze duphaston, luteine dop, i zastrzyk prolutex. Dziś progestereon miałam 30.60 więc napisał dr że dobry.
Jedyne co teraz zrobię to ta krzywą na to znajdę siłę ... co do transferu to dziś przeszły mnie myśli że zamrożone są bezpieczniejsze niż ze mną bo coś jest nie tak u mnie i je tracę 😥😥😥
 
Nie stać mnie na chwilę obecną na takie koszty. Jadę na kredycie z którego zaraz środki się skończą. Tarczyca miałam badania mam niedoczynność i biorę letrox 1×1. Walczę 11 lat intensywne od 2, miałam 5 inseninacji po czym zrobione laparoskopie i histeria stąd diagnoza o niedriznosci. Potem stymulacji i in vitro, co się stało z 6 / prawdopodobnie się przestały rozwijać. Jutro sprawdzę papiery. Lekarz nie jest za sztucznym stymulowaniem bo mówi że u mnie nie ma takiej potrzeby, owulacji regularne, ładne i ebdimetruim też niby prawidłowe.
Więc o co tu w tym wszystkim chodzi ?
Jestem dziś załamana psychicznie naprawdę, odechciało mi się, brak nadzieji czuje jakby mnie zostawiła. Przez ostatnie miesiące żyłem z dnia na dzień, dosłownie od badania do badania i tak w kolko. Może to dziwne ale zupełnie nic nie było co mogło by sprawiać mi przyjemność, zaslepiona byłam tylko w procedurę. Chyba popadlam w chorobę jakąś maniakalna o tym wszystkim. Na niczym skupić się nie mogę 😔 beznadzieja totalna.
Co do leków to brałam po transferze duphaston, luteine dop, i zastrzyk prolutex. Dziś progestereon miałam 30.60 więc napisał dr że dobry.
Jedyne co teraz zrobię to ta krzywą na to znajdę siłę ... co do transferu to dziś przeszły mnie myśli że zamrożone są bezpieczniejsze niż ze mną bo coś jest nie tak u mnie i je tracę 😥😥😥
Przypomnij mi jeszcze gdzi sie leczyz?
 
@motylek24 tam sie leczyla. To jest dobra klinika. Porozmawiaj z nia moze ona ci cos podpowie i chyba te na czasie bedzie wracala po swojego mrozaczka. Tez niedrozne jajowody. wiem ze to teraz strasznie wyglada. ale to sie za chwile zmieni. Zrob sobie NK t jest niewielki koszt chyba cos ponad 100 zl. Moze encorton to jest steryd cos pomoze. Brałas go wczesniej?
 
reklama
Do góry