Kto po in vitro?

[Liliana87]

A ja skontaktowałam się za Waszą radą z lekarzem prowadzącym. Leki na wywołanie nie będą kolidowały z ich lekami, miesiączka wywołana tak jak pisalyscie to miesiączka i mam się stawić 2-3 dc w klinice. to trzymajcie kciuki, by mi tak ta małpa wypadła bym się wystrzeliła między wolnym

 

[Tasza]

Ja na sniadanie zjem rosol i juz nie moge sie doczekac. Przespalam caly dzien i ciezko mi zasnac. Nie lubie wypadac z rytmu. A wczoraj bylo Kochanie bedziesz sie zle jutro czula na co ja A skoncz pierdzielic !!!

Poczułaś się jal dziecko, któremu Stary moralizuje?[emoji23]

 

[Tasza]

Oj był, był...
Tylko Ty marchewki-zdrowo-do tego wina a ja paczka chipsorów[emoji2960][emoji2960][emoji2960][emoji1787][emoji1787][emoji1787]
Udanego śniadanka [emoji8]

Ps. Nero? Rozumiem, że to jakaś knajpa na wypasie [emoji848]

We wro jest green nero, super kawiarnia, moja ulubiona[emoji4][emoji39]

 

[Tasza]

A Ty jak?

No wypas [emoji23][emoji23][emoji23]sieciówa, ale mają dobre kanapki i kawusia też pycha[emoji4]Znaczy Green Cafe Nero[emoji4]
A tamte marchewy to był bardzo zły pomysł[emoji23][emoji23][emoji23]

A to ta sama [emoji3]

 

[Tasza]

Nie będzie prezentu na święta niestety. Zaczynamy od nowa. Cud się nie zdarzył...[emoji24]Nie powtarzam już. To nie ma sensu.

Przykro mi... ale za to będziemy działać razem[emoji3]

 

[goffa13]

Szukałam plusów. O dziwo nawet znalazłam 3. Aż się sobie dziwię, że umiałam tak teraz ich szukać:
1.Napierdolę się na Sylwestra (dziś bez gwiazdek, bo i okazja wyjątkowa). Po prostu tak jak dawniej, gruby melanż. Należy nam się to jak nic!!!
2.Maksik będzie bardziej ogarnięty i bardziej samodzielny jak już nam się kiedyś wreszcie uda
3.Gdzieś w lutym/marcu czeka nas przeprowadzka, więc będę mogła dźwigać kartony z rzeczami normalnie i może uwiniemy się wtedy szybciej

Minusów nie wylistuję bo wtedy optymistyczny przekaz posta trafi szlag...

Mam jeszcze jeden plus i to mega!!!
Może to jest po coś...??hmm że np teraz jakby się udało to nie wiadomo czy kiedyś podjelabys się kolejnej stymulacji A tak to będzie szansa na więcej dzieciaczkow!
Trzymaj się kochana

 

[Tasza]

Dopiero mam chwilę żeby usiąść i nadrobić forum, a więc tak...USG wyszło jak to pan doktor powiedział idealnie, mały/mała ma 5 cm i jest wyjątkowo ruchliwy jak to powiedział [emoji6]ale.... Ze względu na to że wolna beta hcg przy teście pappa wyszła wysoka to i wyszło podwyższone ryzyko ZD, no i miałam chwilę namysłu czy amiopunkcja (refundowana) czy test Sanco, wybrałam to 2 i od razu oddałam krew, także teraz przed nami tydzień niepewności... Chociaż szczerze mówiąc po tym co widziałam na USG jestem jakoś dziwnie spokojna że będzie dobrze, zresztą musi być nie ma innej opcji!

A jakie miałaś ryzyko? Ja 1:720 ale robiłam genetyczne i było ok.

 

[Tasza]

Wyniki z mojej weryfikacji, dziś18dpt.
betaHCG- 11398,56 mlU/ml
progesteron- 70 NG/ml
estradiol- i tu mój szok, bo jeszcze 3 dni temu wynosił 200- 2464 PG/ml
A teraz szczerze mówiąc czekam na USG 27.12, bardziej niż na Wigilię i Boże Narodzenie, bo jeśli będzie dobrze, to spełni się moje największe marzenie w życiu [emoji3064]
Jestem wzruszona, przerażona, szczęśliwa jednocześnie. Dziękuję Wam za wsparcie i proszę o kciuki dalej, bo to dopiero początek naszej drogi [emoji110][emoji3059]

Bosko[emoji3]

 

[Tasza]

@bazylia128 jak swoją drogą znosisz alkohol przy io? Ja tragicznie jak większa ilość, blokuje jedzenie na długi czas i mega chce się pić.

 

[bazylia128]

@bazylia128 jak swoją drogą znosisz alkohol przy io? Ja tragicznie jak większa ilość, blokuje jedzenie na długi czas i mega chce się pić.

No chyba nie musze opowiadac jak sie wczoraj czułam Tylko ja mam ta, ze duzo spie. No i fakt nic prawie wczoraj nie zjadłam bo sie bałam, ze mi wszystkimi otworami wyleci Piwo m przeciez tyle cukru ze chyba wiecej niz cola