Liliana87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Kwiecień 2019
- Postów
- 4 622
Ja tez mialam tylko dwa nacięcia, ale u mnie zostają blizny akurat.. Po laparotomii mam okropna. Mimo, ze jestem szczupła i przeciez brzuch nie zdarzył urosnąć. Po laparoskopii po tygodniu zdjęto mi szwy, wróciłam do domu i rany sie rozeszły, szczegolnie ta dziurka w pepku. Ale nie wrocilam na zszywanie tylko kupilam te cienkie plasterki sciagajace i sie udalo. Co do dochodzenia do siebie, to prawda, ja tez szybko do siebie doszłam. Również wrocilam do pracy od razu, mając jeszcze szwy. Ale teraz poszlabym na zwolnienie gdybym miala pracę dzwigającą.Ja miałam laparoskopię we wtorek, a w środę byłam w pracy. Z racji na to, że jestem dość szczupła, to nie miałam 3 nacięć tylko dwa- jeden w pępku, drugi nisko po lewej stronie. Jestem już chyba z 3 lata po i ani śladu blizn, nacięcia ok 1cm może nawet mniejsze. Ale ja jakoś tak znoszę zabiegi, że 2h po już byłam sama w toalecie, dobrze się czułam, jedynie trochę krwawilam po cewniku, ale nie potrzebowałam żadnego zwolnienia i doszłam do siebie w 2-3 dni. U mnie celem było zbadanie drożności.