Przykład leku jest jak najbardziej na miejscu, poniewaz są krople do oczu na jaskrę, które niektóre moje klientki chcą używać na wzrost rzęs, bo taki jest „dobry” skutek uboczny tego leku, mimo ze można sobie uszkodzić wzrok...Ja tez mysle, ze to jest niemozliwe, wlasnie z przyczyn etycznych. In vitro jest leczeniem nieplodnosci i wyraznie jest to napisane w tytule ustawy o in vitro. Przyklad troche nie na miejscu ale mysle ze dobrze tlumaczacy: gdyby ktos prosil lekarza o przepisanie jakiegos leku, ktory ma np. bardzo dobry smak i pacjent mowi chcialbym miec ten lek ze wzgledu na jego smak a nie wzg na jego dzialanie. I to juz ma wydzwiek takiego robienia co chce, in vitro tez w takim przypadku mogloby sie do tego sprowadzac. Co absolutnie nawet nie sugeruje, ze osoba chcaca miec bliznieta chce robic to w formie "zabawy", pytanie to mysle zadala sobie niejedna para marzaca o duzej rodzinie
Tak jak invitro, jakieś konsekwencje zdrowotne mniejsze lub większe tez za sobą niesie.