reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
@Marzycielka7 niestety ja nie pomogę, nie mam pomyslu... ale jak czytam co tam u Ciebie, to tak jak bym czytala o sobie.. wszystko niemal identyczne, z tym, ze u mnie dochodzily te niepekajace pecherzyki i brak owulacji w niektorych cyklach.
Skrzepy w @ to u mnie norma. Mysle,ze przy trombofilii to częste. Choc teraz po nieudanym transferze i odstawieniu luteiny mam masakre.. chyba po neoparinie krew tak rozrzedzona, ze leje się jak z kranu i rzadzizna..
Pomyslu nie mam ale gleboko wierze w to,ze skoro wszystko masz pod kontrolą to do konca roku sie uda i nie bedziesz musiala podchodzic do procedury. Dla kazdej z nas musi kiedys zaswiecic slonce.. walczcie i nie poddawajcie się ! Mi sil dodaja dobre wiadomosci na forum, wierze,ze doczekamy swojego szczecia. Poki co czekamy w kolejce [emoji8]
 
@s.ols3404 trzymam kciuki za pozytywy efekt transferu [emoji110][emoji7]
@Elessi jak się czujecie? [emoji4]
@Dzoannna nie czytam wszystkiego na bieżąco ale przykro mi ze się nie udało
Coś lekarz mówił dlaczego tym razem nie wyszło ? [emoji20]

Dziewczyny mam pytanie do Was wszystkich i każdej z osobna .... może któraś zna odpowiedz
Mam IO i trombofilie
Biore metformine i cukier się trzyma
Homocysteina 9,70 wiem ze za duzo biore by zbić witaminy metylowane
Do końca roku zdecydowaliśmy się z mężem by walczyć naturalnie i tak tez robimy
Na ostatniej wizycie u ginekologa usłyszałam ze ciałko żółte jest, pęcherzyków 5 w prawym jajniku , owulacja potwierdzona , endonetrium 10 mm... niby wszystko ok lekarz kazał być w ciąży
Po owulacji 2 dni włączona luteina i duphaston
3 dni przed planowana miesiączka zrobiłam bthcg i niestety wynik negatywny
I tak praktycznie walka wyglada co miesiąc
Gdy mam @ to w krwi mam takie małe jakby skrzepy takie podłużne nitki bordowe
Nigdy czegoś takiego nie miałam podczas @
Czy mogę coś jeszcze zrobić by zwiększyć szanse ? By się udało ?
Jeśli sie nie uda to nowy rok zaczynamy od kolejnej procedury ( teraz nawet lekarz powiedział ze to rozsądne podejście -czy on widzi jednak szanse na to by się udalo naturalnie ? )
Jestem zagubiona i co miesiąc jest płacz dlaczego się nie udaje i czy jestem jakaś pechowa ....
Nie chce się rozsypać całkiem psychicznie [emoji27]
Mam podobne doświadczenia .. tez chcemy czekać i próbować naturalnie , ale mamy oboje ponad 35 lat i niezbyt wiele czasu na czekanie - próbowanie .. może to nas najbardziej blokuje - jakaś presja żeby już i teraz się udało . Zaczęłam słuchać muzyki relaksacyjnej i afirmacji wspomagających zajście .. zawsze śmieszyły mnie takie metody, ale człowiek w pewnym momencie , po ilus porażkach chce próbować wszytkiego .. ale powiem Ci szczerze , ze bardzo mnie to uspokaja , jakoś pozytywnie nastraja. Spróbuj ! Znajdziesz dużo tego typy rzeczy na youtube ( medytacja przy staraniu się o dziecko) myślimy tez o akupunkturze . Trzeba próbować i się nie poddawać ☺️☺️☺️☺️
 
Mam podobne doświadczenia .. tez chcemy czekać i próbować naturalnie , ale mamy oboje ponad 35 lat i niezbyt wiele czasu na czekanie - próbowanie .. może to nas najbardziej blokuje - jakaś presja żeby już i teraz się udało . Zaczęłam słuchać muzyki relaksacyjnej i afirmacji wspomagających zajście .. zawsze śmieszyły mnie takie metody, ale człowiek w pewnym momencie , po ilus porażkach chce próbować wszytkiego .. ale powiem Ci szczerze , ze bardzo mnie to uspokaja , jakoś pozytywnie nastraja. Spróbuj ! Znajdziesz dużo tego typy rzeczy na youtube ( medytacja przy staraniu się o dziecko) myślimy tez o akupunkturze . Trzeba próbować i się nie poddawać [emoji5][emoji5][emoji5][emoji5]

Ja tez najmłodsza nie jestem bo zaraz stuknie 36 wiosen [emoji23] a muszę próbować wszystkiego
I co do histeroskopii to może warto zapytać [emoji2]
W końcu i my będziemy mamami [emoji7]
 
Gameta Gdynia dr Czech
Zastanawiamy się nad zmianą kliniki i teraz proszę mi powiedzieć
co lepiej wybrać:
1. Invicta Gdańsk
2. Invicta Gdynia
3. Gameta Gdynia
I jakich lekarzy polecacie. Bardzo ważną dla nas kwestią jest to, żeby w klinice zapłodnili nam wszystkie komórki. Ostatnio z 14 komórek powstały 3 blastocysty.
Z góry dziękuje za wszelkie wskazówki.
Ja polecam Gameta Gdynia dr Skweres
 
Nie strasz [emoji33]
Przepraszam jeśli to tak zabrzmiało :confused: Lekarz który mi 'prostowal' laparaskopowo jajowody tak mi powtarzał że to dość rzadko przywraca ich funkcje.. u mnie niestety to się potwierdzilo.. Zależy tez jak ta niedroznosc wygląda przed zabiegiem. Jednak pocieszeniem jest że jeśli główna przyczyna jest niedrożność to IVF powinno się dość szybko udać ;)
 
reklama
Do góry