reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
To chyba do mnie[emoji3][emoji3][emoji3]dzieki!!
Straaasznie mnie kusi ale mam tyle do roboty ze pojade jednak jutro - bedzie 6dpt to i tak mega wczesnie, kazali w 9dpt
Mam ponizej 35 lat (2 lata ale zawsze to licza)
Nie zalecaja brac dwa a nie dalabym rady w razie czego...
No i licze ze za kazdym podejsciem „cos poprawimy”
Po tym jesli bedzie fiasko chce zajrzec do srodka czy jest endomenda czy nie. Jak jest to steryd bo ktos tu pisal o tym. Dzis odstawiam relanium, rano wzielam ostatni.
Ale ja sie czuje jak na wakacjach, NIC sie nie dzieje... a tak mnie kusi pojechac.... grrrr
To jutro już śmiało idz [emoji123][emoji16] ja po 5 dniowej blastce 4AA mialam w 6dpt 43,3 a w 8dpt 139,5 [emoji16]
 
Po pierwsze i najważniejsze zawsze marzyłam o bliźniakach i jakoś podświadomie wiedziałam, że będę je mieć. Tak samo było z imieniem męża :laugh2::laugh2::laugh2:
A ogólnie to wychodziłam z założenia, że zawsze większa szansa na ciążę jest po podaniu 2 zarodków. Więc po co robić 2 transfery i za nie płacić, skoro można zrobić to raz i zaoszczędzona kasę wydać na coś innego, lub na ewentualną kolejną procedurę, bo skoro żaden z dwóch podanych razem się nie zaimplantuje, to raczej marne szanse, że podane każdy pojedynczo dadzą ciążę. To takie combo - za każdym razem zrobione wszystko co tylko można było. Może dzięki temu skończyło się na 5 transferach a nie na 8 czy więcej.
A to co mówisz to nie do końca prawda. Przy transferze liczy się nie tylko zarodek ale okienko implantacyjne. Czasem zarodki są super i chcą się wgryźć ale macica już nie jest gotowa- nie jest receptywna. I wtedy stosuje się różne sztuczki Ale po ciąży biochemicznej z dużym prawdopodobieństwem teoria by się sprawdziła u przeciętnej staraczki:-)
 
A to co mówisz to nie do końca prawda. Przy transferze liczy się nie tylko zarodek ale okienko implantacyjne. Czasem zarodki są super i chcą się wgryźć ale macica już nie jest gotowa- nie jest receptywna. I wtedy stosuje się różne sztuczki Ale po ciąży biochemicznej z dużym prawdopodobieństwem teoria by się sprawdziła u przeciętnej staraczki:-)
Czy moglabys napisac cos wiecej o tych sztuczkach?
Za mna 5 transferow. 4 razy beta nawet nie drgnela a raz puste jajo.
 
A to co mówisz to nie do końca prawda. Przy transferze liczy się nie tylko zarodek ale okienko implantacyjne. Czasem zarodki są super i chcą się wgryźć ale macica już nie jest gotowa- nie jest receptywna. I wtedy stosuje się różne sztuczki Ale po ciąży biochemicznej z dużym prawdopodobieństwem teoria by się sprawdziła u przeciętnej staraczki:-)
Ja po pierwszym transferze miałam cb, więc z oknem nie było problemu, zawsze powtarzałam dokładnie ten sam schemat jeśli chodzi o moment włączenia proga ;) (na 5 transferów tylko raz nie było implantacji, ale wtedy akurat miałam podany 1 zarodek i z 6 doby, ten ostatni, teoretycznie najgorzej rokujący)
Może faktycznie nie do końca dobrze to ujęłam z tą implantacją pojedyńczo podawanych zarodków, ale z reguły lekarze powielają schematy, rzadko który tu kombinuje z tym, jeszcze rzadziej dziewczyny robią te testy receptywności. Więc jeśli schemat jest powielony a lekarz każe próbować do skutku to to jest bez sensu, żeby płacić 2x ;)
 
dofinansowania nie są z nfz tylko z budżetu poszczególnych miast
niestety, żeby tam podejść musisz być tam zameldowana, nie ważne, że np pracujesz w Wawie i tam bulisz podatki, musisz być tam zameldowana, żeby móc liczyć na dofinansowanie :/
dobrze, że działasz, to zawsze pomaga na głowę ;)
Nie jest to prawda. Nie trzeba być zameldowanym, tylko należy zamieszkiwać na terenie danego miasta minimum 2 lata, gdzie jest dofinansowanie. Ja i mój mąż mieszkamy w Warszawie, ale nie jesteśmy zameldowani i dofinansowanie jak najbardziej nam przesługiwało, więc je dostaliśmy ;) Ważne, gdzie odprowadzasz podatki. Zameldowanie o niczym obecnie nie świadczy, a podatki odprowadza się względem miejsca zamieszkania, a nie zameldowania.
 

Załączniki

  • 8DC9FD03-EBA6-45FA-8E2C-61AD86A69296.png
    8DC9FD03-EBA6-45FA-8E2C-61AD86A69296.png
    77,2 KB · Wyświetleń: 58
Nie jest to prawda. Nie trzeba być zameldowanym, tylko należy zamieszkiwać na terenie danego miasta minimum 2 lata, gdzie jest dofinansowanie. Ja i mój mąż mieszkamy w Warszawie, ale nie jesteśmy zameldowani i dofinansowanie jak najbardziej nam przesługiwało, więc je dostaliśmy ;) Ważne, gdzie odprowadzasz podatki. Zameldowanie o niczym obecnie nie świadczy, a podatki odprowadza się względem miejsca zamieszkania, a nie zameldowania.
Przejęzyczenie :p Chodziło mi o zamieszkanie. Któreś dziewczyny tu pisały, że mieszkając pod miastem już im dofinansowanie nie przysługuje. Chyba, że o prostu sie coś zmieniło od tamtej pory, bo o tym mowa była tu jakoś w zeszłym roku
 
Przejęzyczenie :p Chodziło mi o zamieszkanie. Któreś dziewczyny tu pisały, że mieszkając pod miastem już im dofinansowanie nie przysługuje. Chyba, że o prostu sie coś zmieniło od tamtej pory, bo o tym mowa była tu jakoś w zeszłym roku

Dla województwa lubuskiego w Invikcie w Gdańsku juz nie ma dofinansowania
 
Przejęzyczenie :p Chodziło mi o zamieszkanie. Któreś dziewczyny tu pisały, że mieszkając pod miastem już im dofinansowanie nie przysługuje. Chyba, że o prostu sie coś zmieniło od tamtej pory, bo o tym mowa była tu jakoś w zeszłym roku
Tylko na terenie miasta, a okoliczne miejscowości już nie :(. Moi znajomi robili w Warszawie, ale mieszkają w Piasecznie (prawie w Warszawie) i nie mogli wziąć udziału w programie, a szkoda, bo było im ciężko finansowo. Niesamowite jest to, że terytorialna kwalifikacja do programu jest na podstawie...uwaga...oświadczenia! Podpisujemy krótkie oświadczenie, że mieszkamy min. 2 lata na terenie miesta i na tym koniec. Nie przynosimy żadnych zaświadczeń od pracodawcy, żadnych pit-ów i żadnych potwierdzeń, że tak jest.
 
reklama
Bocia.n kupil ja - I.vita
Zaplodnia Ci wiecej komorek
Ale to stosunkowo mloda klinika, bardzo kameralna. Dr K.orman fajny.
Jak zajde to pochwale[emoji3]

Chwala tez na Polnej przy szpitalu dr Jedrzejcza.k ja wiecej opinii nie mam bo poszlam z wlasnego wyboru tam... maja dofinansowanie dla mieszkancow Poznania

Ty jesteś w Ivicie? U tego dr Kormana?
Zbyt wiele tego wszystkiego i historii dziewczyn
Przypomnij mi ile udało Ci się wystymulowac komórek i ile się zapłodnilo ?
 
Do góry