reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

:)
 

Załączniki

  • Screenshot_2019-02-20-19-47-48.png
    Screenshot_2019-02-20-19-47-48.png
    115,3 KB · Wyświetleń: 195
reklama
Moje mialo 4600[emoji106]nie rozwijalam czarnego scenariusza, nie myslalam za duzo . Kazdy musi sam dla siebie te kwestie rozwiazac[emoji846]
Wooow, toś mi zaimponowała dziewczyno :)
Pewnie kwestia charakteru, ja bym spanikowała :)
Cześć wszystkim :) Jestem tutaj nowa, ale jakby nie nowa, bo muszę się przyznać, że śledziłam wasze wypowiedzi już od samego początku jak przygotowywałam się do in vitro i przez cały proces in vitro, nawet nie wiecie jak często wasze posty mi pomagały, albo uspokajały. Nic tylko dziękować za waszą obecność tutaj i za takie miejsce. Ja jestem już po transferze 15 dni, kropkowi jak na razie się chyba u mnie spodobało i beta była bardzo ładna, jak to lekarz stwierdził wzorowa, za tydzień mam powtórzyć i jeszcze zrobić progesteron. Nie ukrywam, że te dwa tygodnie od transferu prawie po ścianach chodziłam z niepewności, to były chyba najgorsze dwa tygodnie jakie miałam do tej pory. Wiem, że na radość jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie i pewnie jak wiecie pozostaje ta niepewność, która cały czas nam towarzyszy (przynajmniej mi, heh)
A do tego, dopiero dziś uświadomiłam sobie, że całkowicie zapomniałam o kwasie foliowym, wiem że to wydaję się prawie nie możliwe i tak dalej, ale ja przed in vitro miałam histeroskopie i lekarz powiedziała, żebym na odstawiła wszystko i brała tylko to co mi przepisał i tak zrobiłam. A potem już przy tej całej gamie leków jakie przyjmowałam kompletnie zapomniałam o kwasie foliowym, a mój lekarz nic o nim nie wspominał.
I mam teraz pytanie może głupie, ale powiedzcie mi czy przy takim zestawie leków (lutinus, besins, estrofem), mogę bez przeszkód łykać folik? Wiem może to naiwne pytanie, ale wolę się upewnić i tak już zawaliłam.... ;( kurczę a pytałam kilka razy czy to na pewno wszystko co mam brać...
Cześć, gratulacje :) Co do kwasu od siebie potwierdzam, co napisały dziewczyny :)
Ja biorę pragnę plus teraz, według dwóch lekarzy najlepszy zestaw.
Mi też polecano, próbowałam brać... ale mamo co się po tym działo to aż nie wypada opisywać :) Nie masz zadnych ekhm sensacji jelitowych? :)
Odstawilam i kupiłam takie bez żelaza, mama dha. Na razie znoszę dobrze i nie mam anemii. Podobno jak się pobierze ok tygodnia to później przechodzi ale boję się spróbować jeszcze raz :) :) :)
Ja się zastanawiam, czy jak by się chodziło w PL na wizyty na NFZ to też nie byłby XX w. ;) W sumie to nawet nie wiem, bo omijam szerokim łukiem publiczną służbę zdrowia. Ale może bym się zdziwiła. Nie wiem jak w Anglii kosztuje prowadzenie ciąży prywatnie, ale mi tutaj wychodzi 200 PLN co miesiąc za wizytę + fura leków ( na szczęście większość refundowanych) + diabetolog i endokrynolog co 2 mieś. Pewnie ze 400 PLN/ mieś. wychodzi. Ale jak mówisz, że na wyspach 5 razy tyle, to faktycznie można nie wyrobić. Ciekawe jak to wygląda w innych krajach. Wiem tylko, że moja siostra przy okazji wizyt w Polsce robi zęby (mieszka w Austrii).
Kochana DGD,
Mam trochę koleżanek na NFZ i
Maja (miały) dokładnie taki sam standard jak w medicoverze (badania itd). Wszyscy lecą według zaleceń PZG. O ciężarne się dba u nas. ;) potem jest masakra z innymi specjalnościami.
Potwierdzam, chodzę na nfz i nie jest źle. Mniej usg niż prywatnie, ale u mnie wszystko ok więc nie ma potrzeby by robić częściej. Zobaczymy jak będzie dalej :)
 
Dzoasia - zawsze można takie usg 3D robić? Czu to wychodzi tylko w określonych tygodniach? [emoji6] pozazdrościłam
Muszę się zapisać - ile to dolarów kosztuje ? [emoji6] podobno tez jakieś filmy robią.
 
Dzoasia - zawsze można takie usg 3D robić? Czu to wychodzi tylko w określonych tygodniach? [emoji6] pozazdrościłam
Muszę się zapisać - ile to dolarów kosztuje ? [emoji6] podobno tez jakieś filmy robią.
To Cię zaskoczę :D Zapłaciłam jak za normalną wizytę z usg. Ta moja Inga nie patrzy gdzie zedrzeć tylko sobie przełącza jak, kiedy i co tam chce i ogląda ;) A to było nawet 4D, choć nie wiem czym się różni od 3d
No i szyjke też mi zmierzyła po łuku a nie po jakiejś tam prostej przekątnej. Oj stęskniłam się za nią :D
 
Dzoasia - zawsze można takie usg 3D robić? Czu to wychodzi tylko w określonych tygodniach? [emoji6] pozazdrościłam
Muszę się zapisać - ile to dolarów kosztuje ? [emoji6] podobno tez jakieś filmy robią.
Mozna nawet 4d i 5d, zalecaja miedzy 28tc a 32tc. Ogladasz wtedy glownie buzke. Polecam!
received_1676718802353867.jpeg
 
reklama
Dzoasia - zawsze można takie usg 3D robić? Czu to wychodzi tylko w określonych tygodniach? [emoji6] pozazdrościłam
Muszę się zapisać - ile to dolarów kosztuje ? [emoji6] podobno tez jakieś filmy robią.
Ja miałam na każdej wizycie pokazane maluchy w 3d i 4d czyli praktycznie co 2-3 tyg. Cudowne widoki [emoji7]
To Cię zaskoczę :D Zapłaciłam jak za normalną wizytę z usg. Ta moja Inga nie patrzy gdzie zedrzeć tylko sobie przełącza jak, kiedy i co tam chce i ogląda ;) A to było nawet 4D, choć nie wiem czym się różni od 3d
No i szyjke też mi zmierzyła po łuku a nie po jakiejś tam prostej przekątnej. Oj stęskniłam się za nią :D
Piękności [emoji3590] aż stesknilam się za takimi widokami. Mój doktorek też był tak Cudowny że co wizytę widziałam maluchy w 3d, 4d. Rosną kropeczki rosną [emoji3590][emoji3590] a Ty mama odpoczywaj.
 
Do góry