reklama
Jesteśmy pod kontrolą genetyka, jeździmy na sympozna związane z chorobą dziecka i tam, też są genetycy. Ale mówią, że tj bardzo ciężkie i po prostu nie dają gwarancji zdrowego dziecka, nawet po badaniach. Na tym się kończy. Ogólnie to współpracujemy z Medgen we Warszawie.Tego to nie wiem ale przy,badaniu pdg z tego co się orientuję jest konieczna wizyta u genetyka.
Mieliście? Pytaliście?
Nie tylko, nie pamiętam dokładnie ale słyszałam że ovitrelle ma też inne działanie na owulacjęJa też nie i nie spotkałam się nigdy by na sztucznym było ovitrelleprzecież to jest na pęknięcie pęcherzyka w owulację a na sztucznym nie ma owulacji
Madame JS
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2022
- Postów
- 21 683
To prawda, zdarza się podawanie przez kilka dni w małych dawkach, a nie na pęknięcie.Nie tylko, nie pamiętam dokładnie ale słyszałam że ovitrelle ma też inne działanie na owulację
Rosne , tyje i robię się okrągła.@Caro♤♤♤♤ co u Was? Jak brzuszek?
Coraz ciężej ogarniać różne rzeczy a w domu dwulatek pełen energii ale jest dobrze.
Dzięki temu że zaszłam w drugą ciążę siedzę z synkiem w domku i mogę patrzeć jak rośnie, jak się rozwija.
Trochę mam obawy czy sobie poradzę z dwójką maluchów i jak się w tym wszystkim odnajdzie nasza rodzina.
Jednak każdego dnia jestem wdzięczna,( chociaż czasami są kryzysy ) bo nieraz były dni że myślałam że będziemy bezdzietni a teraz w brzuszku rośnie mam nadzieję zdrowe drugie maleństwo. A jak u was ?
Jak się czujesz ??
Gwarancji to chyba nikt nigdy nie da ,że dziecko urodzi się zdrowe jednak pary z takimi obciążeniami podchodzą do procedury i się udaje.Jesteśmy pod kontrolą genetyka, jeździmy na sympozna związane z chorobą dziecka i tam, też są genetycy. Ale mówią, że tj bardzo ciężkie i po prostu nie dają gwarancji zdrowego dziecka, nawet po badaniach. Na tym się kończy. Ogólnie to współpracujemy z Medgen we Warszawie.
Koleżanka też miała nosicielstwo jakieś choroby że strony męża i korzystali z pdg.
Córka zdrowa.
U nas bardzo podobnie z tym, że ja dopiero na początku drogi z rosnącym brzuszkiem. W czwartek mam pierwsze prenatalne. Stresuje się mega. A Ty jakoś rodzisz już pod koniec marca?Rosne , tyje i robię się okrągła.
Coraz ciężej ogarniać różne rzeczy a w domu dwulatek pełen energii ale jest dobrze.
Dzięki temu że zaszłam w drugą ciążę siedzę z synkiem w domku i mogę patrzeć jak rośnie, jak się rozwija.
Trochę mam obawy czy sobie poradzę z dwójką maluchów i jak się w tym wszystkim odnajdzie nasza rodzina.
Jednak każdego dnia jestem wdzięczna,( chociaż czasami są kryzysy ) bo nieraz były dni że myślałam że będziemy bezdzietni a teraz w brzuszku rośnie mam nadzieję zdrowe drugie maleństwo. A jak u was ?
Jak się czujesz ??
Ja czuję się różnie, więcej jest tych gorszych dni
Mdli mnie, nie mogę jeść, cukier po posiłkach mi wywala a najgorsze, że muszę właśnie małej ugotować obiad i jej dać... samo wejście do kuchni powoduje u mnie zimne poty. Najlepiej jakbym była gdzieś gdzie jest gotowe żarcie, jem na co mam ochotę. Bo mam ochotę np na jajko, zanim je zrobię już nie mam ochoty. Lipa. W pierwszej ciąży tak nie było.
Ale córka grzeczna, jeszcze nie ma żadnego buntu dwulatka itp więc nie jest źle. A u Was? Spokojny? Mamy swój rytm dnia, trzymamy się tego, jest dobrze. Noce przesypia całe więc ja też mogę odespac.
Imię macie wybrane? Dziewczyna będzie o ile dobrze kojarzę?
My mamy, 25% szans na chore dziecko, ale nie chcemy kusić. Losu. 1 dziecko zdrowe (nawet nie nosiciel), ale jednak nie chcemy sprowadzać na świat chorego dziecka, my to 1, a potem ono nadal na nim pozostaje. Dziękuję za, informacjeGwarancji to chyba nikt nigdy nie da ,że dziecko urodzi się zdrowe jednak pary z takimi obciążeniami podchodzą do procedury i się udaje.
Koleżanka też miała nosicielstwo jakieś choroby że strony męża i korzystali z pdg.
Córka zdrowa.
Ja też czułam się fakatalnie w drugiej ciąży do 2 do 4 miesiąca, albo mdliło mnie cały dzień albo wymiotowałam. Brałam tabletki było o wiele lepiej jak przeszło przestałam.U nas bardzo podobnie z tym, że ja dopiero na początku drogi z rosnącym brzuszkiem. W czwartek mam pierwsze prenatalne. Stresuje się mega. A Ty jakoś rodzisz już pod koniec marca?
Ja czuję się różnie, więcej jest tych gorszych dni
Mdli mnie, nie mogę jeść, cukier po posiłkach mi wywala a najgorsze, że muszę właśnie małej ugotować obiad i jej dać... samo wejście do kuchni powoduje u mnie zimne poty. Najlepiej jakbym była gdzieś gdzie jest gotowe żarcie, jem na co mam ochotę. Bo mam ochotę np na jajko, zanim je zrobię już nie mam ochoty. Lipa. W pierwszej ciąży tak nie było.
Ale córka grzeczna, jeszcze nie ma żadnego buntu dwulatka itp więc nie jest źle. A u Was? Spokojny? Mamy swój rytm dnia, trzymamy się tego, jest dobrze. Noce przesypia całe więc ja też mogę odespac.
Imię macie wybrane? Dziewczyna będzie o ile dobrze kojarzę?
U nas nie wiem czy bunt dwulatka ciężko stwierdzić, ogólnie jest bardzo grzeczny ale strasznie rzucą zabawkami , nie mogę go oduczyć.
U nas dni różne ma dopiero 22 miesiące a czasami zdarzają się już dni bez drzemki i o dziwo nie płacze wieczorem nie marudzi kładzie się spać koło 20. My jeszcze walczymy z późnym ząbkowaniem.
Kiedy masz prenatalne ??
Ja niedługo już mam 3
reklama
Rozumiem ja podziwiam.ludzi którzy wychowują chore i niepełnosprawne dzieci to jest życie pełne poświęceń i ciężkiej pracy.My mamy, 25% szans na chore dziecko, ale nie chcemy kusić. Losu. 1 dziecko zdrowe (nawet nie nosiciel), ale jednak nie chcemy sprowadzać na świat chorego dziecka, my to 1, a potem ono nadal na nim pozostaje. Dziękuję za, informacje![]()
Powodzenia. Dawaj znać jak wam idzie.
Podziel się: