sssurykatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Czerwiec 2018
- Postów
- 1 312
Szybciej będzie po krzyku! Powodzenia i odzywaj sięA życie swoje....trzymajcie dziewczynki kciuki o 18 odeszły mi wody, leżę na kopernika i czekam na cc. Buziaczki odezwę się.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Szybciej będzie po krzyku! Powodzenia i odzywaj sięA życie swoje....trzymajcie dziewczynki kciuki o 18 odeszły mi wody, leżę na kopernika i czekam na cc. Buziaczki odezwę się.
@sssurykatka a w ktorym dniu robi się prolaktyne? Bo fsh 2-3 a prolaktyna?Nie wiem jakie jeszcze i z kiedy masz badania, ale pasowałoby mieć jeszcze fT3 i fT4 z tarczycowych, przeciwciała antyTPO i antyTG (chyba, że już były robione), prolaktynę. Dobrze byłoby też mieć cytologię i usg piersi z ostatniego
roku. No i przeciwciała różyczki IgG, ale to wystarczy raz, a pewnie już miałaś. Później jeszcze każą pewnie zrobić wirusy przed procedurą ale to ma ważność pół roku więc im później tym lepiej.
Margit kciukasy załatwione! Trzymaj się kochana i dawaj koniecznie znać.A życie swoje....trzymajcie dziewczynki kciuki o 18 odeszły mi wody, leżę na kopernika i czekam na cc. Buziaczki odezwę się.
Jeśli tylko masz drożne jajowody, to szansa jest. Ja przeszłam 4 stymulacje, z każdej pobierali od 8 do 10 pęcherzyków, ale większość komórek z nich była bardzo zła morfologicznie. Nie nadawały się do zapłodnienia. Niektóre stymulacjd kończyły się 1 zarodkiem, a niektóre 0. Lekarze nie chcieli już mnie stymulować, zaproponowali KD. A za chwilkę zaszłam w ciążę i teraz jest 15 tydz. Wszystko jest możliwe. Ja uważam, że źle reagowałam na stymulacje. Nie wiem, może taki organizm. Zastanawiające jest to, dlaczego u Ciebie taki wynik. Ja rzutem na taśmę, myślałam jeszcze o cyklu naturalnym lub półnaturalnym. Lekarze kręcili nosem. Ale z perspektywy czasu myślę, że może to nie był zły pomysł. Skoro po stymulacji u mnie nic nie było, to przy cyklu naturalnym, może byłaby 1, 2 komórki, ale porządne. Rozważałaś takie coś?A jak uważacie jak to jest ze mna przy naturalnym cyklu nie będę miała komórki ?cały czas mam puste pęcherzyki? Czy na naturalne zajście w ciążę nie mam szans?
Kuruj się kochana jak tylko możesz. Ja na samym początku ciąży też byłam chora i nic się nie stało. Pilnuj tylko temperatury, żeby nie skakała. Chodzą słuchy, że w takich momentach, jeśli ktoś ma agresywny organizm, to ten skupia się na zwalczeniu choroby, a nie na zarodku. Jeśli ta teoria jest prawdziwa, to w niektórych przypadkach przeziębienie może pomóc. I tego się trzymamy.Dziewczyny dawno mnie nie było. Jestem po transferze, wczoraj 5dpt blastki gorączka pochodząca pod 38,7, zbilam trochę paracetamolem, dziś już miałam 37,7 więc niżej, nic nie brałam już dzisiaj tylko sok malinowy i herbata z miodem i cytryna. Mąż mnie chyhba zaraził mogło zaszkodzić kropkowi? Wczoraj strasznie bolały mnie ledzwie, dIiaaj doszło klucie jajników... Nie wiem co myśleć...
Zbijaj paracetamolem, lepsze to dla kropka niz goraczka. Mnie jak po transferze bola ledzwie to wiem, ze beta bedzie w kosmosDziewczyny dawno mnie nie było. Jestem po transferze, wczoraj 5dpt blastki gorączka pochodząca pod 38,7, zbilam trochę paracetamolem, dziś już miałam 37,7 więc niżej, nic nie brałam już dzisiaj tylko sok malinowy i herbata z miodem i cytryna. Mąż mnie chyhba zaraził mogło zaszkodzić kropkowi? Wczoraj strasznie bolały mnie ledzwie, dIiaaj doszło klucie jajników... Nie wiem co myśleć...
Właśnie mierzylam i mam 37,2 więc chyba nie jest źleZbijaj paracetamolem, lepsze to dla kropka niz goraczka. Mnie jak po transferze bola ledzwie to wiem, ze beta bedzie w kosmos
No ja mam za wysokie nk i musiałam je obniżać Intralipidem i Encorton biorę..Margit kciukasy załatwione! Trzymaj się kochana i dawaj koniecznie znać.
Jeśli tylko masz drożne jajowody, to szansa jest. Ja przeszłam 4 stymulacje, z każdej pobierali od 8 do 10 pęcherzyków, ale większość komórek z nich była bardzo zła morfologicznie. Nie nadawały się do zapłodnienia. Niektóre stymulacjd kończyły się 1 zarodkiem, a niektóre 0. Lekarze nie chcieli już mnie stymulować, zaproponowali KD. A za chwilkę zaszłam w ciążę i teraz jest 15 tydz. Wszystko jest możliwe. Ja uważam, że źle reagowałam na stymulacje. Nie wiem, może taki organizm. Zastanawiające jest to, dlaczego u Ciebie taki wynik. Ja rzutem na taśmę, myślałam jeszcze o cyklu naturalnym lub półnaturalnym. Lekarze kręcili nosem. Ale z perspektywy czasu myślę, że może to nie był zły pomysł. Skoro po stymulacji u mnie nic nie było, to przy cyklu naturalnym, może byłaby 1, 2 komórki, ale porządne. Rozważałaś takie coś?
Kuruj się kochana jak tylko możesz. Ja na samym początku ciąży też byłam chora i nic się nie stało. Pilnuj tylko temperatury, żeby nie skakała. Chodzą słuchy, że w takich momentach, jeśli ktoś ma agresywny organizm, to ten skupia się na zwalczeniu choroby, a nie na zarodku. Jeśli ta teoria jest prawdziwa, to w niektórych przypadkach przeziębienie może pomóc. I tego się trzymamy.
No to teraz masz taka dobra ciazowa tempke kiedy betka??Właśnie mierzylam i mam 37,2 więc chyba nie jest źle
No właśnie jescze nie wiem, może jutro jak się ogarnę z rana bo i tak leki muszę kupić albo w środę z blastki powinno już coś wyjśćNo to teraz masz taka dobra ciazowa tempke kiedy betka??
Na mojej rozpisce z kliniki jest, że 11-12 dzien cyklu, na czczo.@sssurykatka a w ktorym dniu robi się prolaktyne? Bo fsh 2-3 a prolaktyna?
LędźwiometrZbijaj paracetamolem, lepsze to dla kropka niz goraczka. Mnie jak po transferze bola ledzwie to wiem, ze beta bedzie w kosmos
Na mojej rozpisce z kliniki jest, że 11-12 dzien cyklu, na czczo.
Lędźwiometr
@Dgd, Ty dla mnie jesteś w ogóle niesamowitym przypadkiem. Jednym z tych mitycznych, którymi lubią nas karmić życzliwi znajomi: "bo ja znam taką parę, co tyle lat się starali i nic, już in vitro robili i lekarze im powiedzieli, że nic z tego i jak odpuścili to od razu ciąża"
Wiem, że nie odpuściliście, ale z reguły takie historie tak są podbarwiane
Bardzo bardzo się cieszę z Twojej ciąży. I to jest wyraźny znak, że trzeba kopać głębiej, dociekać.
U Was był okreslony problem pierwotnie?
@Margit2018 jak tam, już rozpakowana?