reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Nie wiem jakie jeszcze i z kiedy masz badania, ale pasowałoby mieć jeszcze fT3 i fT4 z tarczycowych, przeciwciała antyTPO i antyTG (chyba, że już były robione), prolaktynę. Dobrze byłoby też mieć cytologię i usg piersi z ostatniego
roku. No i przeciwciała różyczki IgG, ale to wystarczy raz, a pewnie już miałaś. Później jeszcze każą pewnie zrobić wirusy przed procedurą ale to ma ważność pół roku więc im później tym lepiej.
@sssurykatka a w ktorym dniu robi się prolaktyne? Bo fsh 2-3 a prolaktyna?
 
A życie swoje....trzymajcie dziewczynki kciuki o 18 odeszły mi wody, leżę na kopernika i czekam na cc. Buziaczki odezwę się.
Margit kciukasy załatwione! Trzymaj się kochana i dawaj koniecznie znać.

A jak uważacie jak to jest ze mna przy naturalnym cyklu nie będę miała komórki ?cały czas mam puste pęcherzyki? Czy na naturalne zajście w ciążę nie mam szans?
Jeśli tylko masz drożne jajowody, to szansa jest. Ja przeszłam 4 stymulacje, z każdej pobierali od 8 do 10 pęcherzyków, ale większość komórek z nich była bardzo zła morfologicznie. Nie nadawały się do zapłodnienia. Niektóre stymulacjd kończyły się 1 zarodkiem, a niektóre 0. Lekarze nie chcieli już mnie stymulować, zaproponowali KD. A za chwilkę zaszłam w ciążę i teraz jest 15 tydz. Wszystko jest możliwe. Ja uważam, że źle reagowałam na stymulacje. Nie wiem, może taki organizm. Zastanawiające jest to, dlaczego u Ciebie taki wynik. Ja rzutem na taśmę, myślałam jeszcze o cyklu naturalnym lub półnaturalnym. Lekarze kręcili nosem. Ale z perspektywy czasu myślę, że może to nie był zły pomysł. Skoro po stymulacji u mnie nic nie było, to przy cyklu naturalnym, może byłaby 1, 2 komórki, ale porządne. Rozważałaś takie coś?

Dziewczyny dawno mnie nie było. Jestem po transferze, wczoraj 5dpt blastki gorączka pochodząca pod 38,7, zbilam trochę paracetamolem, dziś już miałam 37,7 więc niżej, nic nie brałam już dzisiaj tylko sok malinowy i herbata z miodem i cytryna. Mąż mnie chyhba zaraził :( mogło zaszkodzić kropkowi? Wczoraj strasznie bolały mnie ledzwie, dIiaaj doszło klucie jajników... Nie wiem co myśleć...
Kuruj się kochana jak tylko możesz. Ja na samym początku ciąży też byłam chora i nic się nie stało. Pilnuj tylko temperatury, żeby nie skakała. Chodzą słuchy, że w takich momentach, jeśli ktoś ma agresywny organizm, to ten skupia się na zwalczeniu choroby, a nie na zarodku. Jeśli ta teoria jest prawdziwa, to w niektórych przypadkach przeziębienie może pomóc. I tego się trzymamy.
 
Dziewczyny dawno mnie nie było. Jestem po transferze, wczoraj 5dpt blastki gorączka pochodząca pod 38,7, zbilam trochę paracetamolem, dziś już miałam 37,7 więc niżej, nic nie brałam już dzisiaj tylko sok malinowy i herbata z miodem i cytryna. Mąż mnie chyhba zaraził :( mogło zaszkodzić kropkowi? Wczoraj strasznie bolały mnie ledzwie, dIiaaj doszło klucie jajników... Nie wiem co myśleć...
Zbijaj paracetamolem, lepsze to dla kropka niz goraczka. Mnie jak po transferze bola ledzwie to wiem, ze beta bedzie w kosmos;)
 
Margit kciukasy załatwione! Trzymaj się kochana i dawaj koniecznie znać.


Jeśli tylko masz drożne jajowody, to szansa jest. Ja przeszłam 4 stymulacje, z każdej pobierali od 8 do 10 pęcherzyków, ale większość komórek z nich była bardzo zła morfologicznie. Nie nadawały się do zapłodnienia. Niektóre stymulacjd kończyły się 1 zarodkiem, a niektóre 0. Lekarze nie chcieli już mnie stymulować, zaproponowali KD. A za chwilkę zaszłam w ciążę i teraz jest 15 tydz. Wszystko jest możliwe. Ja uważam, że źle reagowałam na stymulacje. Nie wiem, może taki organizm. Zastanawiające jest to, dlaczego u Ciebie taki wynik. Ja rzutem na taśmę, myślałam jeszcze o cyklu naturalnym lub półnaturalnym. Lekarze kręcili nosem. Ale z perspektywy czasu myślę, że może to nie był zły pomysł. Skoro po stymulacji u mnie nic nie było, to przy cyklu naturalnym, może byłaby 1, 2 komórki, ale porządne. Rozważałaś takie coś?


Kuruj się kochana jak tylko możesz. Ja na samym początku ciąży też byłam chora i nic się nie stało. Pilnuj tylko temperatury, żeby nie skakała. Chodzą słuchy, że w takich momentach, jeśli ktoś ma agresywny organizm, to ten skupia się na zwalczeniu choroby, a nie na zarodku. Jeśli ta teoria jest prawdziwa, to w niektórych przypadkach przeziębienie może pomóc. I tego się trzymamy.
No ja mam za wysokie nk i musiałam je obniżać Intralipidem i Encorton biorę..
 
@sssurykatka a w ktorym dniu robi się prolaktyne? Bo fsh 2-3 a prolaktyna?
Na mojej rozpisce z kliniki jest, że 11-12 dzien cyklu, na czczo.

Zbijaj paracetamolem, lepsze to dla kropka niz goraczka. Mnie jak po transferze bola ledzwie to wiem, ze beta bedzie w kosmos;)
Lędźwiometr :)

@Dgd, Ty dla mnie jesteś w ogóle niesamowitym przypadkiem. Jednym z tych mitycznych, którymi lubią nas karmić życzliwi znajomi: "bo ja znam taką parę, co tyle lat się starali i nic, już in vitro robili i lekarze im powiedzieli, że nic z tego i jak odpuścili to od razu ciąża" ;)
Wiem, że nie odpuściliście, ale z reguły takie historie tak są podbarwiane ;)
Bardzo bardzo się cieszę z Twojej ciąży. I to jest wyraźny znak, że trzeba kopać głębiej, dociekać.
U Was był okreslony problem pierwotnie?

@Margit2018 jak tam, już rozpakowana?
 
reklama
Na mojej rozpisce z kliniki jest, że 11-12 dzien cyklu, na czczo.


Lędźwiometr :)

@Dgd, Ty dla mnie jesteś w ogóle niesamowitym przypadkiem. Jednym z tych mitycznych, którymi lubią nas karmić życzliwi znajomi: "bo ja znam taką parę, co tyle lat się starali i nic, już in vitro robili i lekarze im powiedzieli, że nic z tego i jak odpuścili to od razu ciąża" ;)
Wiem, że nie odpuściliście, ale z reguły takie historie tak są podbarwiane ;)
Bardzo bardzo się cieszę z Twojej ciąży. I to jest wyraźny znak, że trzeba kopać głębiej, dociekać.
U Was był okreslony problem pierwotnie?

@Margit2018 jak tam, już rozpakowana?


A ja mam kolejnych znajomych - pierwsze bobo po invitro tera drugie naturalnie niespodziewanie. Słyszałam o kilku takich przypadkach. Chyba się jakiś organizmy odblokowują czy coś. ;)))
 
Do góry