reklama
Kochana ja miałam podane dwa zarodeczki dwie blastki i robiłam pierwsza bete 8 dnia i była coś ponad 60 a 10 dnia była ponad 120 potem 12 dnia był już lichy przyrost bo coś 150 a 14 dnia miałam niecałe 200 a potem już nie badałam i mam pod serduszkiem córeczkę dziisaj słuchałam jak jej serduszko pięknie bije nikt nie wierzył ,ze będzie zdrowa ciaza i będzie dobrze a jak widać wiara czyni cuda i mamy 19+4 tc życzę aby było dobrzeTak trzymaj
Zamartwianie się nic nie da.
Popłakałam sobie trochę, ale już zebrałam sie do kupy. Co ma być będzie. Któraś wspomniała tu o @PaulinkaP, może i u mnie stanie się cud?
Na razie cieszę się, że w ogóle coś ruszyło. Pierwszy raz w życiu zobaczyłam pozytywną betę.
Laurka2019
Fanka BB :)
Ja tez mialam dwa wieczory takie ze jakby okresowo podbrzusze czulam,ale jak sie polozylam i poglaskalam brzuszek to po paru minutach przechodzilo.Tak, lekarka kazała zrobić betę w czwartek 15 listopada Ja właśnie mam już jakąś schizę bo bolą mnie piersi i brzuch jak na okres więc co drugi dzień beczę mężowi na ramieniu że pewnie nic z tego nie będzie
Pamietaj ze bol podobny do okresowego czesto jest oznaką wczesnej ciażyz Czekac musimy na wyniki bety i stresu trzeba unikać! I jak maluszek ma walczyc jak w niego nie wierzysz?
Pesymizm w niczym nie pomoze,kochaj swoją dziecinke i dbaj o nią,na ryczenie przyjdzie czas przy porodzie
Dziękuję ci, kochana, aż się popłakałam...Kochana ja miałam podane dwa zarodeczki dwie blastki i robiłam pierwsza bete 8 dnia i była coś ponad 60 a 10 dnia była ponad 120 potem 12 dnia był już lichy przyrost bo coś 150 a 14 dnia miałam niecałe 200 a potem już nie badałam i mam pod serduszkiem córeczkę dziisaj słuchałam jak jej serduszko pięknie bije nikt nie wierzył ,ze będzie zdrowa ciaza i będzie dobrze a jak widać wiara czyni cuda i mamy 19+4 tc życzę aby było dobrze
Gratuluję córci, to muszą być niesamowite wrażenia, ciesz się zdrową ciążą do końca
Laurka2019
Fanka BB :)
@PaulinkaP dziękujemy za Twoją historie wszystkim Nam potrzeba silnej wiary w siebie i nasze kruszynki.Kochana ja miałam podane dwa zarodeczki dwie blastki i robiłam pierwsza bete 8 dnia i była coś ponad 60 a 10 dnia była ponad 120 potem 12 dnia był już lichy przyrost bo coś 150 a 14 dnia miałam niecałe 200 a potem już nie badałam i mam pod serduszkiem córeczkę dziisaj słuchałam jak jej serduszko pięknie bije nikt nie wierzył ,ze będzie zdrowa ciaza i będzie dobrze a jak widać wiara czyni cuda i mamy 19+4 tc życzę aby było dobrze
Wszystkiego dobrego dla Was:*
Margit2018
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Listopad 2017
- Postów
- 1 961
Anetko no coś ty , nie miałam pomysłu co jeszcze przepadać. Buźka dla ciebie i nie gniewaj sięDzien dobry, musze Wam powiedziec ze jest mi przykro... Trzykrotnie prosilam o pomoc, co jeszcze zbadac przed przyjeciem mrozaka... zadna nie odpisala...no nic, szukam pomocy gdzie indziej...
Trzymam kciuki za wszystkie betujace dzis.
chlopkers
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Sierpień 2017
- Postów
- 3 177
O matko, jaka beta![emoji38] Mega przyrost! Gratulacje Kochana [emoji173][emoji173]Dziewczynki, proszę spojrzeć na zdjęcie w moim avatarze... tak teraz wyglądam... A potem niech któraś się pofatyguje zebrać mnie z podlogi...
Ku przypomnieniu:
9 dpt 197
11 dpt 778
13 dpt 2907
18 dpt 24775...
chlopkers
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Sierpień 2017
- Postów
- 3 177
Nie mysl o zadnych zlych scenariuszach. Bylas na usg i byl widoczny pecherzyk. Kropek walczy, moze sie podzielil, a moze wyszedl z ukrycia ten drugi [emoji4]Też się uspokajam, że to to, a nie (tfu tfu) zaśniad groniasty...
@Akatombo ja raz miałam 10 dpt bete 118, a 12 dpt ok. 130 i dopiero potem beta poszła rowno do góry i dziś jestem w 33 tc, więc nie trać jeszcze nadziei!!!Tak trzymaj
Zamartwianie się nic nie da.
Popłakałam sobie trochę, ale już zebrałam sie do kupy. Co ma być będzie. Któraś wspomniała tu o @PaulinkaP, może i u mnie stanie się cud?
Na razie cieszę się, że w ogóle coś ruszyło. Pierwszy raz w życiu zobaczyłam pozytywną betę.
reklama
chlopkers
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Sierpień 2017
- Postów
- 3 177
Sliweczko, moj gastrolog caly czas mi wmawial, ze gluten to zlo i jest rowniez odpowiedzialny za problemy z plodnoscia. Mam obecne we krwi przeciwciala glutenowe, ale wycinek z jelita byl prawidlowy, wiec nie ma celiakii. I zarowno punkcja jak i szczesliwy transfer odbyly sie gdy jadlam pszenice, wiec chyba ciezko tak jednoznacznie winic za wszystko gluten [emoji6]Dziewczyny a czy któraś z was miała wskazaną dietę bezglutenową? Że niby gluten powoduje niepłodnosć?
Podziel się: