reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Chodzi mi w tym sensie ze myslalam nad in-tro w Polsce bo nawet moj ginekolog powiedzial ze taniej wyjdzie ale wolalam wybrac tu na miejscu to zrobic ale teraz tak przeliczajac to moglam leciec na 3 miesiace do PL i tam to zrobic.
Musielibyscie sobie wczesniej przemyslec jak to ogarnac od strony organizacyjnej. Ale sa pary ktore podchodza do ivf w Pl a mieszkaja na stale za granica, takze pewnie sie jakos da wszystko pogodzic
 
reklama
@Margit2018 ty tu nie odwracaj uwagi tylko pisz kiedy transfer? :D Tamten cykl bezowulacyjny ale chyba nie czekasz nie wiadomo ile tylko działasz teraz????? :D

@Vorreiavereunbimbo jak jajca?
Dobrze się mają Asiu :D. Naliczyła 14ście takich od 10 do 15 mm. 8 w jednym i 6 w drugim jajniku. Dołożyła mi Cetrotide i w poniedziałek usg u słynnego doktora G.
 
Moje kochane, przede wszystkim Paulinko cieszę się że wszystki pod kontrolą bo troszkę się o ciebie martwiłam. Justin normalnie mam łzy w oczach jak czytam twoje posty....jesteś dzielną kobietą ale jak się kuurwa nie udaje to trzeba się pogodzić zamknąć temat i iść do przodu. Masz dziecko i musisz dokończyć to co zaczęłaś z całych sił trzymam kciuki żebyś znalazła sposob na pogodzenie się i odnalazła w tym wszystkim spokój. Koniczynko spokojnej ciąży. Kurcia spadasz na cztery łapy, to dobrze. Jakie saszetki? Agniecha też na twoim miejscu spróbowałabym jeszcze na własmych coś za dobre masz parametry na porażkę. Witajcie nowe dziewczynki. Miłego weekendu.
Przepraszam za moje łzawe posty. Tutaj się trochę użalam nad sobą, bo muszę gdzieś z siebie całą tę złość i niemoc wyrzucić. Nie mam zamiaru się poddawać. Jak tu przyszłam, to byłam przed punkcją i przekonana, że skoro in vitro to ostatnia deska ratunku, to już pójdzie z górki. Czytając Wasze historie było mi bardzo przykro, że musicie przez to przechodzić. Nie mogłam sobie wyobrazić, że można przeżywać takie straszne historie a zachować rozsądek i pogodę ducha. Nie wiedziałam, że wkrótce przyjdzie mi się mierzyć z podobnymi problemami.
Mam już pewien zarys planu, co dalej mam robić. Trzeba tylko zakasać rękawy i iść dalej.
 
Dziewczyny az głupio mi pisać... wczoraj małżowi powiedziałam ze my juz wcale seksu nie uprawiamy ale lekarz nam nie zabraniał... powiedział ze sie boi po czym dzisiaj rano mnie obudził... niby wspaniałe ale do wizyty w łazience. Tam na papierze kilka kropel krwi... brzuch mnie nie boli, jedynie boli troche samo wejście... teraz niby czysto ale malzowi nic nie powiedziałam... co robić? Boje sie. No mam za swoje nie ma co.. mogłam nie gadac...
Wszystko jest nabrzmiałe i bardzo ukrwione. Miałam identycznie w okolicy 9-10 tyg. Powiedziałam o tym lekarzowi on powiedział, że tak się zdarza po seksie w ciąży i jest wszystko dobrze. Odpuściłam ba kulka tygodni i chyba kolejny raz był ok 14 tyg i już było ok nic nie plamiłam po. Uważam, że nie masz co się martwić.
 
reklama
Do góry