reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Dla mnie nowy rok nie rozpoczął sie zbyt dobrze. Wczoraj miałam wizytę przed crio i się okazało że crio nie bedzie - polip się nie złuszczył:-( Lekarz powiedział że zrobi histeroskopową resekcję i co najlepsze termin na drugi dzień czyli na dziś.Jestem własnie po histeroskopowej resekcji polipa endometrialnego ale niestety na wypisie zobaczyłam że wykonano jeszcze wyłyżeczkowanie jamy macicy:-( bardzo mnie to zmartwiło bo nie wiem co teraz bedzie, kiedy bedzie kriotransfer i czy wogóle po tym wyłyżeczkowaniu bedzie mogl sie zagniezdzic zarodek. Lekarz po zabiegu wogole ze mna nie rozmawiał.Nie wiem kiedy sie teraz do niego zgłosic. Miała może któraś podobnie?
Ja ci mogę powiedzieć tylko tyle, że w pierwszym cyklu po poronieniach naturalnych i wywołanych, mimo łyżeczkowania szanse na ciążę sa zwiększone. To słowa lekarza, powiedział mi przy wypisie w szpitalu. Na watku o takiej tematyce co rusz jakaś dziewczyna zaciążala w pierwszym albo drugim cyklu po. (Okres zwykle 6 tygodni po poronieniu i w kolejnym cyklu zachodziły. Albo w dwóch kolejnych. Poza tym jesli miałaś Histeroskopię to i macice ci wyczyścili z użyciem kamerki na bank a nie na oślep. Pewnie zauważyli jakiś drobiazg, mały polip i przy okazji wyczyścili. Ja jak szlam na Histeroskopię w celu pobrania wycinka do histpatu bo wyszedł cin2/cin3 w cytologii na szyjce to lekarz kazał zrobić sobie wcześniej usg macicy dokładne bo cytuję "jak by się okazało, ze w macicy ma pani jakieś polisy czy coś nadającego się do wyczyszczenia to przy okazji byśmy to zrobili skoro pani i tak będzie uśpiona na stole i kamerka)
Dopytaj się jutro ale się nie zamartwiaj. Może nie tylko nie zaszkodzi a okaże się pomocne w implantacji.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dla mnie nowy rok nie rozpoczął sie zbyt dobrze. Wczoraj miałam wizytę przed crio i się okazało że crio nie bedzie - polip się nie złuszczył:-( Lekarz powiedział że zrobi histeroskopową resekcję i co najlepsze termin na drugi dzień czyli na dziś.Jestem własnie po histeroskopowej resekcji polipa endometrialnego ale niestety na wypisie zobaczyłam że wykonano jeszcze wyłyżeczkowanie jamy macicy:-( bardzo mnie to zmartwiło bo nie wiem co teraz bedzie, kiedy bedzie kriotransfer i czy wogóle po tym wyłyżeczkowaniu bedzie mogl sie zagniezdzic zarodek. Lekarz po zabiegu wogole ze mna nie rozmawiał.Nie wiem kiedy sie teraz do niego zgłosic. Miała może któraś podobnie?
Ja miałam 2 razy lyzeczkowanie po poronieniach.Po tych zabiegach miałam cienkie endometrium ale pomimo tego i tak się udało crio za pierwszym razem [emoji5]

Napisane na SM-G361F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Cześć Dziewczyny :)
Od paru dni szukam informacji o
In vitro, zastanawiam się nad wyborem kliniki w Gdyni. Ile to kosztuje, I jak długo to trwa.
Już 3 lata staramy się z mężem o maleństwo. Mam PCO, niedoczynność tarczycy. Byłam stymulowana ale zero reakcji. Lekarz powiedział że zostaje tylko in vitro. Także bardzo was proszę o pomoc.

hej Misiu, dobry wieczór :)
Ja nie z Gdyni ale bardzo dużo dobrego słyszałam o Gdyńskiej Invictcie, jak bym była z okolic Trojmiasta to bym tam uderzała. Embriologię mają super, własne programy badawcze na światowym poziomie i diagnostykę genetyczna zarodków chyba najlepszą w Polsce.
 
Zrobiłam dziś test PAPPA, myślałam że nie dotrwam do tej wizyty, tak bardzo się bałam... ale wszystko jest w jak najlepszym porządku więc dziś opijam.. [emoji485][emoji484][emoji483]
Dziewczyny ja cały czas nie mogę uwierzyć...ja naprawdę jestem w ciąży... [emoji16][emoji16][emoji16]

I IVF - mój Bąbelek ma 13 tygodni [emoji173][emoji703][emoji480][emoji304][emoji184][emoji320][emoji322][emoji324][emoji318]
 
Roksii strasznie mi przykro. Aż cieżko doradzić. 89 to twój rocznik, on jest w podobnym wieku? Bo szczerze nie widać po nim, że dorósł do roli rodzica, mam nadzieje że dorośnie w przyspieszonym tempie. Powiem ci co ja bym zrobiła na twoim miejscu. Wstrzymała bym się o miesiąc. Leki się raczej nie przeterminują w tym czasie. Jaka masz gwarancje ze on stawi się na oddanie nasienia w dniu punkcji. Ja wiem, ze ty koniecznie chcesz teraz, już. Ale miesiąc to jest nic, a może sobie wszystko wyjaśnicie. Ciśnienie opadnie. Lepiej się upewnij, ze ten facet naprawdę chce być ojcem twoich dzieci. A może uda się wyjaśnić zanim trzeba będzie zrobić pierwszy zastrzyk.

Inna sprawa, wiesz jak lek w lodowce to znaczy, ze czekasz na okres. W nerwowym okresie. Widać, ze jesteś bardzo nakręcona. Zastanów się, czy ty troszkę nie przeginasz z ciśnieniem, mówieniem tylko o iv vitro itd. Bo przyznaję, ze jak byłam na twoim miejscu to byłam trochę nie do wytrzymania, chodząca histeria. Raz euforia raz panika. Dzień przed rozpoczęciem stymulacji umówiłam nas do innej kliniki, kazałam mojemu wolne w pracy na rządanie wziąć i cała noc wypełnialiśmy ankietę do tej nowej kliniki (a to była Invicta, ankieta jak cegła, masakrycznie szczegułowa. Rano jak się obudziłam to stwierdziłam ze jednak nie chce zmieniać kliniki. Okres przyszedł i hormony się uspokoiły. Ale do dziś nie wiem jak to się stało, że mąż nie wyrzucił mnie przez okno w tamtych dniach....


PGS, 5 zdrowych blasteczek na mnie czeka, od stycznia pierwsze crio :)
Tak to mój rocznik mąż jest starszy. Wrócił do domu zaczął nareszcie rozmawiać! Już wszystko wiem, bał się, że nie będzie z czego pobrać i będę załamana, a on nie będzie mógł.na to patrzeć. Powiedziałam mu kochanie jesteśmy razem na dobre i złe to nie będzie twoja winna. Jeśli nie będziemy mogli posiadać dziecka jakoś damy radę razem, zaczęłam się śmiać i mówię pojedziemy do schroniska jest dużo piesków jjz jednego mamy to powiększamy rodzinę będzie podróżować po świecie bo bardzo lubimy. Mówię damy radę ale musimy mówić sobie o wszystkim i słuchać się :-) cieszę się, że nam się udało normalnie porozmawiać. Jestem dumna z męża
 
Mnie też coś rozkłada...mam straszny kaszel a Bąblowi ewidentnie się on nie podoba.. wypiłam herbe z miodem, zaraz zrobię sobie mleko z miodem i masłem..macie jeszcze jakieś sposoby?

I IVF - mój Bąbelek ma 13 tygodni [emoji173][emoji703][emoji480][emoji304][emoji184][emoji320][emoji322][emoji324][emoji318]
 
Zrobiłam dziś test PAPPA, myślałam że nie dotrwam do tej wizyty, tak bardzo się bałam... ale wszystko jest w jak najlepszym porządku więc dziś opijam.. [emoji485][emoji484][emoji483]
Dziewczyny ja cały czas nie mogę uwierzyć...ja naprawdę jestem w ciąży... [emoji16][emoji16][emoji16]

I IVF - mój Bąbelek ma 13 tygodni [emoji173][emoji703][emoji480][emoji304][emoji184][emoji320][emoji322][emoji324][emoji318]
Mam tak samo jak Ty :) dalej nie wierzę. Mnie PAPA czeka w połowie stycznia :) gratuluję super wyników i trzymam kciuki za maleństwo :)

Napisane na SM-G531F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Tak to mój rocznik mąż jest starszy. Wrócił do domu zaczął nareszcie rozmawiać! Już wszystko wiem, bał się, że nie będzie z czego pobrać i będę załamana, a on nie będzie mógł.na to patrzeć. Powiedziałam mu kochanie jesteśmy razem na dobre i złe to nie będzie twoja winna. Jeśli nie będziemy mogli posiadać dziecka jakoś damy radę razem, zaczęłam się śmiać i mówię pojedziemy do schroniska jest dużo piesków jjz jednego mamy to powiększamy rodzinę będzie podróżować po świecie bo bardzo lubimy. Mówię damy radę ale musimy mówić sobie o wszystkim i słuchać się :-) cieszę się, że nam się udało normalnie porozmawiać. Jestem dumna z męża
Ciszę się ze tak to się skończyło :) trzymam za Was kciuki! :)

Napisane na SM-G531F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ciszę się ze tak to się skończyło :) trzymam za Was kciuki! :)

Napisane na SM-G531F w aplikacji Forum BabyBoom
Dziękuje, naprawdę byłam załamana myślałam, że to już koniec. Ale po naszej rozmowie widzę dopiero teraz jaki mąż jest załamany ale jak już wszystko wiemy to jakoś razem damy radę.
 
reklama
Do góry