reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Witam wszystkie Panie.
Jestem na tym forum nowa. Bardzo dużo już się dowiedziałam o zapłodnieniu iv z waszych postów. Za co bardzo dziękuję.
Teraz chce trochę opisać siebie i swoje problemy.
Więc jesteśmy już rok po ślubie z mężem o dziecko staramy się 3 lata i nic.
W styczniu pojechaliśmy z mężem do kliniki we Wrocławiu, zrobili nam dużo badań za które wyszło tyle to zapłacenia, że masakra. Okazało się, że mąż ma słabe nasienie. Więc P. Doktor mówi, że zostaje nam iv i zaprasza mnie w maju po leki a czerwcu zapłodnienie, żeby wyrobić się jeszcze na refundację.
Powiem tak wpadłam w depresję, mówiłam do męża, że to jego winna ja nie chcę dziecka z iv dla mnie to był koszmar prawie doszło do rozwodu. Miałam poważna rozmowę z mężem i zgodziłam się na zabieg iv bo dostaje do głowy tam pragnę dziecka. Jedziemy pod koniec sierpnia i myślę, że pierwsze zapłodnienie będzie w październiku, bardzo się boję, że za pierwszym razem nie.zajde w ciążę. Powiem jeszcze.,że nie jesteśmy osobami bogatymi musimy brać kredyt 10 tys na pierwszy zabieg, więc jak nie znajdę w ciaze za pierwszym razem to może być tak, że na resztę zabiegów już nas nie będzie stać!
Pozdrawiam
Roksi dla każdej, każdego z nas wiadomość ze jest się bezpłodnym jest jak grom z jasnego nieba. Ciągle zadajemy sobie pytanie dlaczego ja ale większość z nas nie znajdzie na nie odpowiedzi. Ważne by w tych chwilach się wspierać. Nie można zwalac winę na ta druga osobę. Musicie walczyć razem o wasze szczęście. Musicie wierzyć że będzie dobrze i ze się uda. Nie wolno się też nastawiać ze musi się udać bo głowa tez ma w tym procesie bardzo dużo do powiedzenia. Dziewczyny chora na akupunkture, masaże żeby wyczyścić umysł. Będzie dobrze! Trzymam kciuki
 
reklama
Roksi dla każdej, każdego z nas wiadomość ze jest się bezpłodnym jest jak grom z jasnego nieba. Ciągle zadajemy sobie pytanie dlaczego ja ale większość z nas nie znajdzie na nie odpowiedzi. Ważne by w tych chwilach się wspierać. Nie można zwalac winę na ta druga osobę. Musicie walczyć razem o wasze szczęście. Musicie wierzyć że będzie dobrze i ze się uda. Nie wolno się też nastawiać ze musi się udać bo głowa tez ma w tym procesie bardzo dużo do powiedzenia. Dziewczyny chora na akupunkture, masaże żeby wyczyścić umysł. Będzie dobrze! Trzymam kciuki
Dziękuję bardzo za wsparcie. Musi być wszystko dobrze nie ma wyjścia :-)
 
Pewnie ze dam znac...na chwile obecna nawet jezeli bedzie co podac to nie bede miec swiezego transferu bo estradiol prawie 10000...dzieki za powodzenia...
Czyli trzymamy kciuki za piękne zarodeczki:-) a mrozic będą w której dobie? Ostatnio usłyszałam od lekarza ze można mrozic wcześniej wiec byłam w lekkim szoku ale podczas rozmowy z biologięm pani mówiła ze czekamy jak się zarodek będzie rozwijał czyli jak się uda ze dojdzie do stadium blastocysty
 
Czyli trzymamy kciuki za piękne zarodeczki:-) a mrozic będą w której dobie? Ostatnio usłyszałam od lekarza ze można mrozic wcześniej wiec byłam w lekkim szoku ale podczas rozmowy z biologięm pani mówiła ze czekamy jak się zarodek będzie rozwijał czyli jak się uda ze dojdzie do stadium blastocysty
Ja miałam np mrożone wszystkie w 3 dobie czyli w dzień transferu w razie jakby coś się podczas nacinania zdarzyło i czeka na mnie jeszcze 4 :) ale to za kilka lat
 
hej dziewczyny!:) ja już jestem po 1 in vitro, niestety nieudane…mówią żeby się nie załamywać i próbować dalej….ale ja i tam będę zmieniać klinikę leczenia, na jakąś bardziej przyjazną z poprzednią mam niemiłe wspomnienia… wcześniej leczyłam się w Poznaniu teraz idę do warszawy z polecenia, tym razem ide na 1 wizyte bezplatna, w celu omówienia wszystkich szczegółów i omówienia pierwszego nieudanego leczenia…trzymajcie kciuki ;)
Hej. W Invimedzie?
 
reklama
Do góry