reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

hej dziewczyny!:) ja już jestem po 1 in vitro, niestety nieudane…mówią żeby się nie załamywać i próbować dalej….ale ja i tam będę zmieniać klinikę leczenia, na jakąś bardziej przyjazną z poprzednią mam niemiłe wspomnienia… wcześniej leczyłam się w Poznaniu teraz idę do warszawy z polecenia, tym razem ide na 1 wizyte bezplatna, w celu omówienia wszystkich szczegółów i omówienia pierwszego nieudanego leczenia…trzymajcie kciuki ;)
 
reklama
To jest moj 11 dzien stymulacji...1200 puregonu i 600 menopuru. Jest ok 10 kom po 19mm...i pelno malutkich zwg na moje pco...moje amh to 22.5...
Nie wiem co o tym myslec...czy cos z nich bedzie...czy sa kiepskie...masakra ile pytań
Będzie dobrze, głowa do góry :) Też miałam dość wysoki estradiol na koniec i mnóstwo pęcherzyków,a jakoś się udało :)
 
hej dziewczyny!:) ja już jestem po 1 in vitro, niestety nieudane…mówią żeby się nie załamywać i próbować dalej….ale ja i tam będę zmieniać klinikę leczenia, na jakąś bardziej przyjazną z poprzednią mam niemiłe wspomnienia… wcześniej leczyłam się w Poznaniu teraz idę do warszawy z polecenia, tym razem ide na 1 wizyte bezplatna, w celu omówienia wszystkich szczegółów i omówienia pierwszego nieudanego leczenia…trzymajcie kciuki ;)

Cześć malgomalgo :-)
Gdzie leczyłaś sie w Poznaniu i którą klinikę w Wawie wybrałaś?
Nieudane IVF masz na myśli transfer i mrozaczki w gotowości czy całe podejście okazało sie nieudane?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witam wszystkie Panie.
Jestem na tym forum nowa. Bardzo dużo już się dowiedziałam o zapłodnieniu iv z waszych postów. Za co bardzo dziękuję.
Teraz chce trochę opisać siebie i swoje problemy.
Więc jesteśmy już rok po ślubie z mężem o dziecko staramy się 3 lata i nic.
W styczniu pojechaliśmy z mężem do kliniki we Wrocławiu, zrobili nam dużo badań za które wyszło tyle to zapłacenia, że masakra. Okazało się, że mąż ma słabe nasienie. Więc P. Doktor mówi, że zostaje nam iv i zaprasza mnie w maju po leki a czerwcu zapłodnienie, żeby wyrobić się jeszcze na refundację.
Powiem tak wpadłam w depresję, mówiłam do męża, że to jego winna ja nie chcę dziecka z iv dla mnie to był koszmar prawie doszło do rozwodu. Miałam poważna rozmowę z mężem i zgodziłam się na zabieg iv bo dostaje do głowy tam pragnę dziecka. Jedziemy pod koniec sierpnia i myślę, że pierwsze zapłodnienie będzie w październiku, bardzo się boję, że za pierwszym razem nie.zajde w ciążę. Powiem jeszcze.,że nie jesteśmy osobami bogatymi musimy brać kredyt 10 tys na pierwszy zabieg, więc jak nie znajdę w ciaze za pierwszym razem to może być tak, że na resztę zabiegów już nas nie będzie stać!
Pozdrawiam
 
Mi
Własnie chodzi o to ze ja nic nie wiem...i nie wiedzialam przed transferem...strasznie mnie to wkurza bo jak czytam to wsm lekarzemowia co i jak, jakiej klady zarodki itd. Ja od samego poczatku o wszystko musze wypytywac, a przeciez moglam pominac wiele istotnych pytan bo niby skad mam wiedziec ze powinnam zapytac...dostalam 2 zarodki nie wiem jakie nie wiem jak sie rozwijaly, zostala 1 śniezynka ale tez nic o niej nie wiem :((( ehhh rozżalona jestem ..najchetniej lekarza bym zmienila przed crio...tylko nie wiem jak to vy bylo odczytane w klinice...zebym czasem nie zaszkodzila sobie :((( dzis wyje juz caly dzuen, nie mam sily do samej siebie...nie wiem, to pewnie te hormony ze mnie wychodza..imoze zblizajacy sie okres...wlasnie, ile moze potrwac az przyjdzie???wiecie moze???
Nie masz nr telefonu do embriologow? Ja wszystko od nich się dowiadywajam, ile się zapłodniło itp. We wcześniejszej klinice przed transferem dostawałam taka kartę informacyjna ile Pobrali komórek, ile zapładniali, ile się zapłodniło, jaki zarodek mi podają i było tam też zdjęcie zarodka. Teraz przed transferem, w innej klinice, była wizyta z embriologiem który powiedział co i jak. Ja po pierwszym nieudanym transferze wyniki odbierająm w piątek a w niedziele miałam okres. Betę robiłam 10 dpt
 
To jest moj 11 dzien stymulacji...1200 puregonu i 600 menopuru. Jest ok 10 kom po 19mm...i pelno malutkich zwg na moje pco...moje amh to 22.5...
Nie wiem co o tym myslec...czy cos z nich bedzie...czy sa kiepskie...masakra ile pytań
wydaje mi się ze panikujesz:-p, po 1 na wiele rzeczy nie mamy wpływu. Po 2 jest 10 pecholi pewnie z 6/8 komórek będzie zdolna do zapłodnienia. Dokładnie tak jka przewiduje MZ. AMH wysokie dlatego kiepsko odpowiadasz na stymulacje, mimo młodego wieku (pewnie). No i naturalnie nie owulujesz? Jedna z forumowiczek miała podobnie a teraz oczekuje dzieciątka z naturalsa, ivf nie wyszło aż 3 razy, ale jak natura chce to nie ma rzeczy niemożliwych:-)
 
reklama
Dziewczyny jakies zalecenia albo rady przed punkcja z waszej strony? Ja wiem tylko ze na czczo 6h i na tym moja wiedza sie konczy :)
Ananas pierogi karpatka i leżenie do góry brzuchem przez tydzień góra 40 tygodni :p

A z zaleceń jakie ja miałam od lekarza to przyjechać na czczo wieczorem nic nie jeść i tyle. Nie musiałam mieć pełnego pęcherza czy innych.
 
Do góry