reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Niebajka to czekamy na wieści - oczywiście, że będą dobre :-)
Ja nareszcie dostałam wczoraj wieczorem okres i już się umówiłam na 10.07 na obserwację cyklu i mam nadzieję, że zaraz po niedzieli 13.07 będzie criotransfer. Kurcze jak się boję bo zapodam sobie dwa ostatnie śnieżynki i tak bardzo bym chciała, żeby nawet dwie ze mną zostały.
Miłego dnia
 
OlaSzy wiem ale stres, że to ostatnia szansa jednak jest. Jednak i tak nie mam co narzekać bo mam Anielkę i to za pierwszym razem.
Także muszę się uzbroić w cierpliwość bo od stycznia same porażki - strata ciąży (by chłopczyk) i strata pracy po 25 latach. Uważam, że limit wyczerpałam i teraz będzie tylko dobrze.
No i przeszło :-) Musiałam sobie popisać i już lepiej. Wyszło słonko i dzień zapowiada się super.
 
Niebajka czekamy z niecierpliwością na wiadomo dobre wieści :)
Bety72 fantastycznie życzę Ci aby te pierwsze dwa tygodnie lipca szybciutko zleciały i może już zacisnę kciuki ;);-) :)
 
Kochana, jest coś takiego jak limit pechowych doświadczeń, a Ty go chyba wyczerpałaś do końca dekady! Dlatego mam nadzieje, że teraz utrzyma się uśmiech na buzi i pozytywne odczucia w sercu. Może to głupie, ale ja wierzę w to, że jak bardzo mocno czegoś pragniemy, to coś nami tak kieruje, aby to dostać ;-) Jak zaczęłam się spotykać z moim mężem, nie wierzyłam w siebie i swoje możliwości i cały czas miałam pod górkę, dosłownie - problemy na uczelni, kiepska praca za którą ledwo udało mi się opłacić mieszkanie, aż w końcu mój T powiedział, że koniec pesymizmu, mam zacząć wierzyć w swój sukces. I nagle, po kilku miesiącach pracy nad własnym nastawieniem do życia ukończyłam licencjat z jednym z najlepszych wyników, założyłam firmę, a z miesiąca na miesiąc przybywa mi klientów bez specjalnego starania się i uwierzyłam, że zostanę matką, po wielu miesiącach wizyt u lekarzy i płaczu. Uwierz mi, że nie miałam żadnych podstaw, aby osiągnąć to, co mam teraz, a jednak - wystarczyło wierzyć i iść do przodu pomimo problemów. Więc życzę Ci, abyś każdego dnia, wstając rano wierzyła, że to jest ten czas, że się uda, że los jest po Twojej stronie, a tak też będzie ;-)
 
reklama
Do góry