.szkrabek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Luty 2015
- Postów
- 2 844
annemarie - ja na razie nie dopuszczam takich myśli do siebie - ale jestem osobą, która woli wiedzieć niż nie wiedzieć i się przygotować do różnych ewentualności - a nie rozpaczać po porodzie i nie wiedziec co robić - szczególnie, że pierwsze 4 tygodnie po porodzie to masakra dla matki. Ciągle Cie boli (brzuch, krocze, cycki), sączy się ze wszystkich możliwych otworów w Twoim ciele, hormony Cie nadal zalewają, więc jesteś rozklejona nonstop, no i zmęczenie i niedospanie + maluch, którym trzeba sie zająć, a on nie umie złapać sutka, ma żółtaczkę, nie robi kupy, bądź chudnie w oczach i paranoja goni paranoję... wolę być świadoma. Szczególnie jak do tego wszystkiego mam dołożyć chorego malce, którym trzeba się zająć w jakiś specjalny sposób.
Na razie sie uspokoiłam, odetchnęłam i zaczynam myśleć pozytywnie - tzn. dzieciaczek na pewno będzie zdrowy - to tylko kwestia upewnienia się.
Na razie sie uspokoiłam, odetchnęłam i zaczynam myśleć pozytywnie - tzn. dzieciaczek na pewno będzie zdrowy - to tylko kwestia upewnienia się.