tak, ja za granica, i nie wiem jak w Polsce jest. Wera, podziwiam, ze chcesz komus ofiarowac swoje blastki-> ja mam jeszcze 2 zamrozone, na razie nie mysle co z nimi zrobie-> ale nie potrafilabym na pewno komus oddac (chyba egoistka ze mnie). Wiem, ze mozna w ten sposob bardzo komus pomoc, ale genetycznie to moje dzieci. Ja planuje po nie wrocic za pare lat.
ja mysle tak samo jak Ty :-)