Kto po in vitro?

[dorocica]

czarny kot...ale już masz fajnie 6 tydzień i spokójjak ja już bym tak chciała

Ty sie kochana tutaj niczym nie stresuj, bo sama wiesz, że stres to nasz największy wróg. a poza tym dlaczego miałoby się coś wydarzyć?? kochana , nie ulega wątpliwości jesteś w ciąży i pozostało ci dbać o WAS a wszystko będzie dobrze. także kochanieńka to my potrzebyjemy, my oczekujące na ciąże wsparcia psychicznego od Ciebie:-);-)
dzisiaj pewnie bedziesz powtarzać wynik hcg, napisz koniecznie jak wielki przyrost)))))

a przypomnij mi Ty miałas podany zrodek w którym dniu po punkcjii?

wera86 a może poszukaj sama dziewczyny do adopcji, zajrzyj na Nasz Bocian też, 1300 to duzo biorą, u mnie 650 za rok.

 

[wera86]

dorocica
wiem że dużo, nie wiem na jakiej zasadzie miałabym sama poszukać dziewczyny do adopcji i jak to klinika by rozwiązała......nawet nie wiem czy w mojej klinice stosują takie adopcje i czy będzie ktoś chętny, martwię się tą sytuacją już 2 tygodnie, mam nadzieję że klinika zgodzi się na to

 

[szarlotka80]

dorocica...ja miałam pukcję w środę a zarodki podali w sobotę...dwa ...a dwa zamrożone...ale też jestem ciekawa jak to jest z tą procedurą asopcji zarodków....

 

[dorocica]

wera86 napewno stosują, wątpie żeby nie , napisz na forum że masz do adopcji i napewno się znajdą dziewczyny a jak nie to najlepiej zadzwoń sobie do pierwszej lepszej kliniki i napewno ci wszystko powiedzą.

szarlotka80 czyli miałas w 3 dobie podane, sorki zapomniała że bliżniaki fajosko:")) a jak się teraz czujesz, masz jakieś objawy ciążowe?

 

[wera86]

dorocica
dzięki za odpowiedź, we wtorek zapytam w mojej klinice
pozdrawiam

 

[Asiiek]

wera u mnie jest tak, ze jak bede chciała to moge oddac zarodki do adopcji bez zadnego problemu..i tak chyba wiekszosc klinik tak ma

 

[ptencer]

U mnie nie ma mozliwsoci oddania do adopcji-> jest to prawnie zabronione.

 

[Asiiek]

U mnie nie ma mozliwsoci oddania do adopcji-> jest to prawnie zabronione.

uu czyli jednak nie wszedzie mozna

 

[wera86]

ptencer

ale Ty leczyłaś się za granicą ???
mam nadzieję, że w Polsce w każdej klinice jest tak samo

 

[ptencer]

ptencer

ale Ty leczyłaś się za granicą ???
mam nadzieję, że w Polsce w każdej klinice jest tak samo

tak, ja za granica, i nie wiem jak w Polsce jest. Wera, podziwiam, ze chcesz komus ofiarowac swoje blastki-> ja mam jeszcze 2 zamrozone, na razie nie mysle co z nimi zrobie-> ale nie potrafilabym na pewno komus oddac (chyba egoistka ze mnie). Wiem, ze mozna w ten sposob bardzo komus pomoc, ale genetycznie to moje dzieci. Ja planuje po nie wrocic za pare lat.