reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

ptencer mi lekarz powiedział, że serduszko już powinno być widać 4 tygodnie po transferze, ale niestety będzie miał wtedy urlop i muszę czekać tydzień dłużej. Ja też podczytuję boćka i wiem, że tam dziewczyny lubią popadać w przesadę ( nie robić sikańców, powtarzać betę, leżec po transferze, brać ciągle no spę itp..) Jak zżera Cię ciekawość to zrób, będziesz miała porównanie, ale skoro za 3 dni masz usg to chyba nie ma sensu, będziesz już wiedziała ile fasolek siedzi w brzuszku :) Szkoda tylko, że jeszcze nie będzie serduszka.
 
reklama
kwiat-Lotosu-> wiesz, ja tez raczej nie jestem z tych tak bardzo ostroznych i wydaje mi sie, ze betka jest super i skoro tak wysoka jest to znaczy ze rosnie. Ja pierwszy tescik zrobilam juz 5dpt i byl pozytywny, choc cien kreseczki. Pozniej robilama juz codziennie, i sprawdzalam czy ciemniejsza i owszem, z kazdym dniem. Na pewnym etapie, juz byla tak ciemna, ze chyba bardziej juz byloby niemozliwe:-). Dlatego wydaje mi sie, ze jest ok. Masz racje, skoro USG juz wkrotce to lepiej odczekac-> chyba tak zrobie:-).Ja zrobialam wszystko inaczej niz wiekszosc kolezanek z bocka-> zero lezenia po transferze, testy od samego poczatku, raz wzielam nospe-> tylko wiekszosc z nich podchodzi do IVF/ICSI ktorys z kolei raz, wiec w zupelnosci je rozumiem skad ta przezornosc
 
ptencer To bardzo podobnie postępowałyśmy, ja też żyłam po transferze normalnie, nospę wzięłam raz a testy robiłam od 7dpt i też kreski z dnia na dzień mocniejsze ;) U mnie nie sprawdziło się leżenie, dieta, no spa, brak kosmetyków itd przy pierwszym podejściu, więc do drugiego już wyluzowałam ;) Oczywiście uważam, że można próbować wszytkiego, tym bardziej jak się podchodzi do programu po raz "n", Myślę, że w ten sposób uspokaja się psychikę i nie ma się do siebie pretensji, że się czegoś nie spróbowało, ale prawda jest taka, że 90% sukcesu czy nawet więcej to jest dobry zarodek a my nie mamy wpływy na to czy zostanie z nami. Ja przy transferze rozmawiałam z embriologiem i on powiedział, że przy takich blastusiach powinno mi się udać i teraz wszystko "w rękach " mojej macicy a ja mam żyć jak wcześniej.
 
kwiat lotosu-> rzeczywiscie, mam takie same nastawienie. Ja tez na I razem bardziej uwazalam, a teraz stwierdzilam co ma byc to bedzie i udalo sie:-). Mnie embriolog rowniez mowil, ze blastki sa super i powinno sie udac:-). Kurcze, ale podobne jestesmy. Powiedz mi Kochana skad dokladnie jestes?
 
ptencer jestem z Białegostoku, a Ty gdzie mieszkałaś przed wyjazdem do Wiednia ?

Dziewczyny która teraz będzie testowała na dniach? Muszę wiedzieć kiedy mocniej zaciskać kciuki
 
Anowi

żadne leki do środy. Leki do momentu aż się okaże czy jest ciąża czy jej nie ma:)

Dziewczyny nie patrzcie na normy bety tylko na przyrosty. Beta w ciągo 2 dni powinna przyrastać o 66%, a co 3 dni ok. 100%.

Te objawy co podawałam: ból ramienia, odbytu itp to objawy ciąży pozamacicznej.
 
reklama
Ptencer -serdecznie gratuluje super wyniku. Przy okazji witam nowe forumowiczki i trzymam kciuki za transferujace i betujace.
 
Do góry