reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Hej czy jest ktoś kto czeka na drugie podejście do in vitro? Jak sobie radzicie? Jest mi strasznie ciężko. Pozdrawiam, jestem tu nowa.
 
reklama
Witajcie!
Pare dni bylam nieobacna, a tu prosze ile sie dzialo...wszyskie zalegle posty przeczytalam. Witajcie nowe dziewczyny wsrod nas! :happy2:
Ewelinka, jeszcze raz moje gratulacje :-):-):-):-)! Jak sie czujesz?
kahaaa....jak i Twoje samopoczucie. Czy transfer juz w sobote? Ja juz zaciskam kciuki!!!!:-)
natka...co u Ciebie, jakies wiesci? Ktory to dzisiaj dzien po transferze?
A reszta jak tam? ktora teraz nastepna?...bo ja to jeszcze daleko w polu...Dowiedzialam sie ze szpitala ze na pierwsze wezwanie powinnam czekac okolo 6 tygodni. Wiec poki co jeszcze 'naturalsik' probujemy. Zawsze jakas szansa jest. Jedna na milion, ale jest :-). Wyjatkowo bola mnie piersi i strasznie jestem nerwowa, wiec pewnie @ tuz tuz...:-(Dodatkowo pewnie to efekt luteiny...
A wy kiedy przyjmowalyscie luteine? od dnia transferu czy dnia pobrania komoreczek. Na logike wychodzi mi ze od dnia pobrania komorek, ale nie wiem jak to sie ma do stymulacji! lolitka, licze na Twoja wypowiedz jako naszego experta!:-)
Pozdrawiam Was wszyskie!!!
 
cześć dziewczyny
witam Balalule i Basie, tez jestem tu od kilku dni:)

basia ja tez w oczekiwaniu na drugie podejście, od pierwszego minęło 7 miesięcy, długo zbierałam siły ale.... czas ruszyć dalej. a ty dawno miłałas?? masz mrozaczki?

Witajcie!
Pare dni bylam nieobacna, a tu prosze ile sie dzialo...wszyskie zalegle posty przeczytalam. Witajcie nowe dziewczyny wsrod nas! :happy2:
Ewelinka, jeszcze raz moje gratulacje :-):-):-):-)! Jak sie czujesz?
kahaaa....jak i Twoje samopoczucie. Czy transfer juz w sobote? Ja juz zaciskam kciuki!!!!:-)
natka...co u Ciebie, jakies wiesci? Ktory to dzisiaj dzien po transferze?
A reszta jak tam? ktora teraz nastepna?...bo ja to jeszcze daleko w polu...Dowiedzialam sie ze szpitala ze na pierwsze wezwanie powinnam czekac okolo 6 tygodni. Wiec poki co jeszcze 'naturalsik' probujemy. Zawsze jakas szansa jest. Jedna na milion, ale jest :-). Wyjatkowo bola mnie piersi i strasznie jestem nerwowa, wiec pewnie @ tuz tuz...:-(Dodatkowo pewnie to efekt luteiny...
A wy kiedy przyjmowalyscie luteine? od dnia transferu czy dnia pobrania komoreczek. Na logike wychodzi mi ze od dnia pobrania komorek, ale nie wiem jak to sie ma do stymulacji! lolitka, licze na Twoja wypowiedz jako naszego experta!:-)
Pozdrawiam Was wszyskie!!!


cześć Kati, a dlaczego i na co czekasz 6 tygodni?? do rozpoczęcia stymulki??

To moje pierwsze podejście. U dr Lewandowskiego byłam - robił mi stymulkę:)

Ewelinka ale jesteś zadowolona z niego jako lekarza?? moja kolezanka jak pisałam wcześniej bardzo. podobno on z żoną długo też nie mieli dzieci a teraz mają czwórke :-) napisz coś o nim prosze, ja musze koniecznie zmienić lekarza a mało czasu mi zostało na decyzje, motam się między Rokickim a Lewandowskim. tylko wiem jak zdecyduje się na Lewandowskiego to i zmiana kliniki idzie za tym a u nich więcej badań robią to znowu czas. tu Rokicki powiedział że weżmie pod uwage moje wyniki sprzed 7 miesięcy z pierwszego podejścia, ale nie wiem co mam robić:-(
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Cześć Laski, właśnie wróciłam z Novum, no i mam zajebisty problem. Ostatnio mówiłam że mnie swędzi i piecze. Nauczona w Novum dmuchać na zimne, poleciałam do gina, a na to doktorek, że on tam nic nie widzi. Ale ja mu na to, że mimo wszystko niech mi zrobi posiew i stopień czystości. No i co II/III stopień czystości mi wyszedł. Posiew ma być jutro. Ale jestem zestresowana, żeby tylko maleństwu nic się przez to nie stało. Najlepsze jest to że 2 tygodnie przed transferem robiłam te same badania i wszystko było ok. HCG mam mieć o 15. Dam znać:)

Lolitka co ty na to? Czy mam umierać już ze strachu?:-:)-:)-:)-:)-(

Dorocica, może dr Lewandowski, jest dobry jako lekarz, ale podejścia do pacjenta to on nie ma - jest to oczywiście moja subiektywna opinia. Weź pod uwagę że Novum jest najdroższą kliniką w Warszawie. Porównaj sobie cenniki. Nie znam dr Rokickiego, więc nie mogę ci o nim nic powiedzieć. Zasada jest prosta jak ci lekarz pomoże to go chwalisz, jeśli nie - to albo nic o nim nie mówisz, albo wszystkie psy i koty z okolicy na nim wieszasz. Novum napewno jest ok, bo znam kilka par które tam robiły in vitro i dziś sa szczęśliwymi rodzicami. Ale musisz się przygotować na to, że nie musi być wcale tak fajnie i miło. Wybór należy do Ciebie Kochana:)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hej czy jest ktoś kto czeka na drugie podejście do in vitro? Jak sobie radzicie? Jest mi strasznie ciężko. Pozdrawiam, jestem tu nowa.

Ja jestem.... i wiem ze ciezko, czasem se mysle ze za ciezko....ale potem czlowiek sie reflektuje ze czego biadolic skoro to tylko szkodzi jajeczkom.
Zostan z nami - w grupie lepiej i biadolic, i sie smiac

A wy kiedy przyjmowalyscie luteine? od dnia transferu czy dnia pobrania komoreczek. Na logike wychodzi mi ze od dnia pobrania komorek, ale nie wiem jak to sie ma do stymulacji! lolitka, licze na Twoja wypowiedz jako naszego experta!:-)

Lutka sie bierze zwyklepo transferze... i tutaj rozne szkoly podaja roznie. Ze wystarczy 2 tygodnie brac, a niektorzy mowia ze cale 4 tygodnie lepiej.

No i co II/III stopień czystości mi wyszedł. Posiew ma być jutro. Ale jestem zestresowana, żeby tylko maleństwu nic się przez to nie stało. Najlepsze jest to że 2 tygodnie przed transferem robiłam te same badania i wszystko było ok. HCG mam mieć o 15. Dam znać:)

Lolitka co ty na to? Czy mam umierać już ze strachu?:-:)-:)-:)-:)-(

Nie ma co umierac. Nie trzeba tylko silnych lekow ani antybiotykow przyjmowac.
 
Ewelinka...na pewno cos sie da z tym zrobic. To moze byc grzybica. PH pochwy znacznie sie zmienia przy takiej burzy hormonalnej jaka oferuje in-vitro, wiec wieksze narazenie na infekcje. Leczenie jest ograniczone w ciazy, ale cos sie znajdzie :-). Jesli to grzybica to przynajmniej nystatyna wchodzi w gre. A dla dzidzi to nie szkodzi. Moze tez dostaniesz paleczki kwasu mlekowego (lactovaginal) przynajmniej doraznie na zlagodzenie objawow.
Trzymaj sie dzielnie!
Pozdrawiam;-)

Lolitka...dzieki...to mnie jednak zaskoczylo ze dopiero po transferze. Myslalam ze daja wczesniej zeby endo bylo przygotowane na transfer i dobrze ukrwione...A moze na to daja cos innego...jak to jest?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dzięki dziewczyny za podtrzymanie na duchu. Już mi lepiej. :-):-):-)

Ja Kati brałam luteinę od punkcji i to w gigantycznych ilościach - 12 tabletek na dobę. A teraz dali mi dopiero po transferze, 6 tabletek na robę.
 
Ewelinka...o matko (bo tak juz moge chyba wolac)...12cie na dobe...to jak Twoje samopoczucie?...ja bym chyba oszalala z przedawkowania:-)...
Wiec juz po punkcji mailas luteine...ale z jaks przerwa ze piszesz "A teraz dali mi dopiero po transferze, 6 tabletek na robę" :confused:?
 
reklama
hej dziewczyny, ale wy plodne ostatnio!
ewelinka nie panikuj, przeciez i kobitom w ciazy przytrafiaja sie jakies zapalenia i swedzonka i na pewno jest na to rada.
dziewczyny jak wy to zrobilyscie, ze macie tyle zmrozaczkow.
moje embrionki padaja jak much:-:)-:)-:)-(
 
Do góry