Dziękuję za wsparcie, przepiękne słowabardzo Ci współczuję cel jest dla mnie największą motywacją. Po każdej procedurze łapałam chwilę oddechu. Po trzeciej mam już pół roku przerwy bo nie byłam gotowa psychicznie i chyba ciągle jeszcze nie jestem ale moja rezerwa jajnikowa nie pozwala już dłużej czekać. Przeżyj to po swojemu jak trzeba to płacz ile się da ! A potem podnieś głowę i idź dalej po swoje dziecię
Życzę Ci powodzenia i mocno trzymam za Ciebie kciuki!